Wystąpienia Franciszka
Franciszek w oknie papieskim: dziękuję za obecność i bliskość
Papież Franciszek żegnając się w niedzielę z wiernymi zgromadzonymi przed oknem Domu Arcybiskupów Krakowskich przy Franciszkańskiej 3 dziękował im za obecność, bliskość i gorące przyjęcie. Prosił wiernych, by nie zapomnieli modlić się za niego.
Papież podziękował wiernym za obecność i za bliskość. "Bardzo dziękuję również za to gorące przyjęcie, z którym spotkałem się w ciągu ostatnich dni" - powiedział. "Teraz, zanim odjadę, chciałbym udzielić błogosławieństwa, ale również chcę prosić o to, byście nie zapomnieli modlić się za mnie" - prosił Franciszek, na co wierni zareagowali oklaskami i entuzjastycznymi okrzykami. "Pomódlmy się razem do Matki Boskiej. Każdy w swoim własnym języku" - zwrócił się Franciszek do zgromadzonych. Wspólnie odmówił z nimi modlitwę Zdrowaś Mario. Na koniec pobłogosławił wiernych i pożegnał się mówiąc po polsku "do widzenia".
Papież pojawił się w oknie domu arcybiskupów krakowskich przed wyjazdem na spotkanie z wolontariuszami, komitetem organizacyjnym oraz dobroczyńcami ŚDM. Po tym spotkaniu Franciszek uda się na lotnisko w Balicach skąd odleci do Rzymu.
Spotkania z papieżem przy oknie Pałacu Arcybiskupów Krakowskich zapoczątkowane zostały przez Jana Pawła II podczas jego pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 r. W taki sposób spotykał się z pielgrzymami również papież Benedykt XVI podczas wizyty w Polsce w 2006 r. Tradycji tej dochował także papież Franciszek, który podczas swej wizyty w Polsce z okazji Światowych Dni Młodzieży, w oknie przy Franciszkańskiej 3. pojawił się także w środę, czwartek i piątek.
Papież powiedział:
Bardzo dziękuję, że za to, że mi tu towarzyszycie. Że przybyliście, aby pożegnać się ze mną.
Bardzo dziękuję. Bardzo dziękuję za serdeczne przyjęcie w tych dniach.
A teraz, zanim odjadę, chciałabym udzielić Wam błogosławieństwa. Lecz także chciałbym prosić, żebyście nie zapomnieli o modlitwie za mnie.
Módlmy się razem do Matki Boskiej, każdy w swoim własnym języku.
Zdrowaś Mario...
Benedicat...
Do widzenia