Imieniny: Anieli, Sykstusa, Jana

Wydarzenia: Dzień Żelków

Dziedzictwo

Krakowski Rynek pełen światła i świątecznych zapachów

 fot. Łukasz Kaczyński

Tradycyjnie, jak już od ponad 100 lat bywa, krakowski Rynek Główny zapełniły kramy i stoiska. Do 26 grudnia wszyscy chętni mogą tutaj nabyć wyjątkowe prezenty oraz spróbować pysznych tradycyjnych potraw, nie tylko kuchni polskiej.

Początki targów bożonarodzeniowych w Krakowie sięgają lat, kiedy nazywano je jarmarkami. I choć czasy się zmieniły, także współcześnie są one nieodzownym elementem klimatu świąt w stolicy Małopolski.

- To bardzo ciekawa tradycja, która nadaje miastu wyjątkowości. Bardzo lubię przychodzić tutaj i oglądać lokalne wyroby - ubrania, ozdoby czy też spróbować potraw. Naprawdę można tutaj spędzić z rodziną ciekawe popołudnie i zdobyć natchnienie na świąteczny czas - stwierdziła pani Judyta.

Krakowskie Targi Bożonarodzeniowe zostały wyróżnione w 2007 roku - zamieszczono je we włoskiej książce, prezentującej opisy najciekawszych europejskich jarmarków świątecznych. I trudno się temu dziwić, gdyż nastrój na Rynku Głównym jest naprawdę niezwykły.

Dźwięki kolęd, zapach choinki, piękne świąteczne iluminacje to jeden z aspektów, który powoduje, że oglądać kramy przybywają rzesze mieszkańców i turystów. Drugim jest aspekt handlowy i to nie tylko w wymiarze drewnianych szopek, prześlicznych ręcznie malowanych bombek, ozdób i stroików świąteczne czy kunsztownej ceramiki, która na pewno będzie stanowić wyjątkowe prezenty.

Niezwykle ważne jest też spotkanie. - Ten okres przedświąteczny sprawia, że ludzie poszukują inspiracji, by jeszcze bardziej podkreślić charakter nadchodzących świąt. Coraz większe znaczenie zaczynają nabierać ręcznie wyrabiane produkty. To sprawia, że niejednokrotnie rozpoczynają się ciekawe rozmowy jak i wymiana energii, wychodząca poza standardowe zakupy - podkreślił pan Grzegorz Kot ze stoiska oferującego ręcznie wyrabiane mydła i świeczki.

Jest też wymiar kulinarny. Na Rynku można skosztować m.in. wyśmienitych potraw z grilla, staropolskich pierogów, pieczonych kasztanów czy oscypków. Są także łakocie - świąteczne lizaki, gofry, domowe ciasta czy pierniki. Zaskoczą nas również przedstawiciele kuchni holenderskiej, litewskiej, niemieckiej, ukraińskiej i słowackiej.

- Choć na razie śniegu jest „jak na lekarstwo” to dzięki tej przestrzeni czuć, że nadchodzą święta. Widać, że ludzie, którzy przechodzą przez stoiska, są radośni. Niemal można wyczuć, że w sercu ich budzą się wspomnienia czy też jakieś plany, może na temat prezentów, a może odnośnie domowych wigilijnych przysmaków - ocenił pan Krzysztof.

Na tegorocznych Targach Bożonarodzeniowych produkty rzemieślników można zobaczyć na około 80 kramach. Ale stoiska to nie wszystko. Wydarzeniu towarzyszą liczne imprezy okolicznościowe - Obrzęd Dziadów Polskich (24 grudnia), prezentacje gmin Małopolski czy barwny i przyciągający wzrok Korowód Kolędników (21 grudnia).

5 grudnia o godz. 10:00 na Rynku Głównym wokół pomnika Mickiewicza zgromadzą się uczestnicy 77. Konkursu Szopek Krakowskich. Swoje dzieła zaprezentują oni na estradzie targów w południe. Dzień później chętni będą mogli zobaczyć Pochód Mikołajów, którzy na Rynek Główny przejdą z Placu Wszystkich Świętych.

Szczegółowy plan wydarzeń towarzyszących jest dostępny na stronie www.pik.krakow.pl. Na Targi Bożonarodzeniowe zaprasza Krakowska Kongregacja Kupiecka i spółka Artim.

Oceń treść:
Źródło:
;