Imieniny: Horacego, Feliksa, Grzegorza

Wydarzenia: Międzynarodowy Dzień Solidarności Młodzieży

Ścieżkami miłosierdzia

 fot. Łukasz Kaczyński

W środę 20 kwietnia odbyło się kolejne spotkanie z cyklu krakowskich katechez o miłosierdziu. O szerokim znaczeniu miłosierdzia Bożego, wypływającym ze słowa Bożego, mówił w prelekcji pt. „Objawienie miłosierdzia – Stary i Nowy Testament” ks. Stanisław Witkowski MS, adiunkt w Katedrze Nowego Testamentu UPJPII.

Ks. Witkowski oparł znaczną część prelekcji na Psalmie 51, który nazwał „psalmem wołającym o miłosierdzie”. Podkreślił, że wybrane fragmenty dowodzą, że człowiek doznaje najpełniej miłosierdzia Boga, kiedy styka się z nim w perspektywie swojego grzechu.

Tłumaczył, że w przywołanym psalmie można zobaczyć 3 płaszczyzny każdego grzechu. „Peszę, czyli bunt w relacji, wręcz zamach na wolę Bożą, awon, czyli winę poprzez wykrzywienie tego, co jest proste oraz hatat, czyli grzech w znaczeniu oszustwa czy kłamstwa, które ze sobą zawsze niesie” – wyjaśnił.

Kapłan na przykładzie króla Dawida, który dopuszcza się morderstwa i cudzołóstwa, wskazał, że tylko od człowieka zależy czy uzna się za potrzebującego miłości miłosiernej Boga. „To wszystko weryfikuje się w życiu Dawida. W tej biedzie Dawid woła do Boga – czuje, że ma na rękach kajdany, że sam nie powstanie. Bo nikt nie może sam powstać z grzechu – w takiej sytuacji wkracza Bóg, a dokładniej Jego miłosierdzie” – stwierdził.

Ks. Witkowski uwrażliwił, że Bóg zawsze pochyla się nad grzesznikiem – zniża się do niego i przywraca mu piękno i blask poprzez swoje miłosierdzie. Przywołał przy tym termin hessed oznaczający zjednoczenie Boga z człowiekiem na gruncie duchowym. „W starożytności uważano, że odstępstwo człowieka łamie hessed. Jednak Bóg jest człowiekowi zawsze wierny. To pokazuje, że miłość Boga jest większą niż zdrada człowieka. Bo hessed Pański trwa na wieki, oznacza po prostu wierność” – dodał.

Ukazał, że Dawid woła o oczyszczenie. „Grzech człowieka zaciemnia, natomiast oczyszczenie Boże, wyrażone w tym psalmie słowem tahar, przywraca blask i radość ludzkiemu obliczu. Słowo tahar kojarzy się natomiast z zahar, czyli błyszczeć. Czyli chodzi o takie oczyszczenie serca, by był w nim blask Boży” – mówił.

Mówiąc o Nowym Testamencie saletyn zaznaczył, że Bóg objawia się człowiekowi najpełniej właśnie przez miłosierdzie. „W ten sposób On chce nas ‘pokonać’ swoją dobrocią. Bóg nie daje nigdy ostatniej szansy – ale zawsze kolejną” – zapewnił.

Prelegent przyznał, że zachwyca go fakt, że Pan Bóg zawsze dąży do rehabilitacji człowieka, gdyż wie, że ciężko mu żyć w zdradzie i grzechu. „Bóg okazuje miłosierdzie bezbożnikowi – nie grzesznikowi, ale bezbożnikowi, co oznacza najgorsze odejście od Boga. Ale warunkiem jest tu wiara w Boga. Bo ona wtedy jest mu poczytana za sprawiedliwość” – wyjaśnił.

Pokazywał, że ludzie często postrzegają sprawiedliwość jako wagę i miecz, a u Boga jest inaczej. „To właśnie w postawie miłosiernej objawia się sprawiedliwość Boża. Bóg wymieszał te dwa pojęcia jego podejścia do świata. Bo jeśli patrzyłby tylko przez miłosierdzie to grzechy by się mnożyły, a jeśli tylko przez sprawiedliwość to świat by się nie ostał” – ocenił.

„Miłosierdzie Boże od wiary wychodzi i do wiary prowadzi. Miłosierdzie Boże z naszej strony wymaga tylko zawierzenia. Jeśli człowiek uwierzy przepowiadanemu słowu to dokonuje się rewolucja. Codziennie możemy doświadczać miłości miłosiernej Boga biorąc z wiarą do ręki Pismo św.” – zakończył ks. Witkowski.

Spotkanie zorganizowali: archidiecezja krakowska, Chrześcijańskie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych, Ich Rodzin i Przyjaciół „Ognisko”, Radio nowohuckie.PL oraz Fundacja Misericors.

Źródło:
;