Imieniny: Marka, Jaroslawa, Wasyla

Wydarzenia: Dzień Sekretarki

Wielki Post 2018

 fot. Łukasz Kaczyński

W środę kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył Mszy św. stacyjnej w kościele św. Stanisława Kostki w Krakowie-Dębnikach. - Jeśli pośród wszystkich trudności pozostaniemy wierni Bogu, Jego prawu, Jego przykazaniom, On nas nigdy nie opuści. Zewnętrznie możemy stracić sporo, a nawet wszystko, ale zachowamy naszą duchową wolność - mówił do zgromadzonych.

Jak powiedział w wygłoszonej homilii emerytowany metropolita krakowski odczytane słowo Boże uczy dzisiaj największego sekretu wolności. - Jest nim posłuszeństwo Bogu w głębi naszego serca - podkreślił, wskazując, że wspaniałym przykładem prawdziwej wolności są trzej odważni młodzieńcy z Księgi Daniela, którzy nie chcieli czcić innych bożków, za co zostali wrzuceni do rozpalonego pieca, ale Bóg ich ocalił.

- Historia tych młodzieńców to dla nas lekcja wierności i wolności. Jeśli pośród wszystkich trudności pozostaniemy wierni Bogu, Jego prawu, Jego przykazaniom, On nas nigdy nie opuści. Zewnętrznie możemy stracić sporo, a nawet wszystko, ale zachowamy naszą duchową wolność. Tej wolności nikt i nic nie może nam odebrać, jeżeli sami jej nie oddamy - nauczał.

Następnie dodał, że tylko prawda pochodząca od Jezusa może prawdziwie wyzwolić człowieka. - Jezus Chrystus jest najważniejszą prawdą. Jeżeli Jego słowo zakorzeni się w nas, jeżeli przeniknie do głębin naszego serca, jeżeli uformuje nasze spojrzenie na sprawy Boga i człowieka, wtedy poznamy prawdę i będziemy żyć prawdą. Wtedy staniemy się wolnymi ludźmi, kierującymi się nie kryteriami świata, nie osobistymi słabościami, ale prawem miłości wypisanym w naszych sercach - mówił.

Purpurat przestrzegł, że wrogiem tak rozumianej wolności jest grzech. Dopowiedział, że w każdym człowieku toczy się walka, a ulega on jej, kiedy egoistycznie zamyka się w sobie, odwraca od bliźnich, daje opanować pysze, lenistwu czy żądzy władzy i bogactwa.

- W szczerym rachunku sumienia, do wymienionych grzesznych postaw możemy dopisać osobiste słabości i grzeszne przywiązania, które osłabiają naszą więź z Bogiem i pomniejszają nasza wolność. Rozwiązaniem nie jest pesymizm i zniechęcenie. Rozwiązaniem jest powrót do miłosiernego Ojca, który nam przebacza i ponawia szansę życia w prawdziwej wolności i radości Ewangelii - głosił.

Hierarcha ukazał, że historia Kościoła to historia duchowej walki, jaka toczy się w sercu każdego człowieka wierzącego. - Kościół zachowuje pamięć o swych wybitnych córkach i synach, którzy odznaczyli się duchową wolnością, przypominającą postawę trzech młodzieńców z Księgi Daniela, wrzuconych do rozpalonego pieca. Obok męczenników, którzy oddali życie za Chrystusa, Kościół ukazuje nam również przykład innych chrześcijan, którzy w sposób nadzwyczajny, wręcz heroiczny żyli wiarą nadzieją i miłością – opisał, dając za wzór św. Stanisława Kostkę, patrona świątyni, który po ludzku „niczego nie dokonał”.

- Ale w sercu tego młodego Polaka tlił się żar miłości do Jezusa, za którym pragnął pójść na drodze życia zakonnego. Był wolnym człowiekiem. Zrezygnował z kariery, potrafił przeciwstawić się woli rodziców i podjąć pieszą wędrówkę przez pół Europy, aby zrealizować swój ideał. Dziś może być wzorem pasji, odwagi i konsekwentnego działania dla młodych, szukających swego miejsca w życiu, w społeczeństwie i Kościele - stwierdził.

Mówił też o św. Janie Pawle II, którego nazwał wiernym realizatorem słów Jezusowej Ewangelii i trwaniu przy niej. - Jan Paweł II był wolnym człowiekiem. Od młodości żył prawdą Ewangelii. Wewnętrzna wolność pozwoliła mu otworzyć przestrzeń serca, które było całkowicie dla Boga, dlatego było także dla Kościoła i człowieka. Jako wolny człowiek, Jan Paweł II nie bał się wyzwań, przed jakimi stawał Kościół przełomu drugiego i trzeciego tysiąclecia chrześcijaństwa - powiedział, zaznaczając, że papież Polak służył Kościołowi tak wyjątkowo dzięki wewnętrznej duchowej wolności.

Na zakończenie zachęcił zebranych, by prawdziwą wolność ducha zdobywali poprzez światło słowa Bożego. - Powierzmy Panu nasze ograniczenia i słabości. Prośmy Go, by On uleczył głębię naszych serc, by zdolne były do jeszcze większej miłości i służby. Prośmy o tę łaskę za wstawiennictwemśw. Stanisława Kostki. św. Jana Pawła II i wszystkich Świętych - zakończył kard. Dziwisz.

 

Oceń treść:
Źródło:
;