Imieniny: Czeslawa, Agnieszki, Mariana

Wydarzenia: Międzynarodowy Dzień Wolnej Prasy

Pod oknem

Pamięć o bohaterskich czynach powstańców jest naszym zobowiązaniem!

 fot. Joanna Adamik

- Pamięć powstańczych czynów każe nam czcić bohaterów, mieć poczucie zobowiązania, które płynie z tamtych sześćdziesięciu trzech tragicznych dni i powtarzać za Zbigniewem Herbertem: „Bądź wierny, idź”. - mówił arcybiskup Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w Kościele Mariackim z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

Przybyłych na uroczystość wiernych przywitał archiprezbiter Bazyliki, ks. Dariusz Raś, który zacytował fragment wiersza Józefa „Ziutka” Szczepańskiego „Dziś idę walczyć – Mamo!”:

Dziś idę walczyć – Mamo!

Może nie wrócę więcej,

Może mi przyjdzie polec tak samo

Jak, tyle, tyle tysięcy

Poległo polskich żołnierzy

Za Wolność naszą i sprawę,

Ja w Polskę, Mamo, tak strasznie wierzę

I w świętość naszej sprawy

Dziś idę walczyć – Mamo kochana,

Nie płacz, nie trzeba, ciesz się, jak ja,

Serce mam w piersi rozkołatane,

Serce mi dziś tak cudnie gra.

W homilii, arcybiskup zaznaczył, że Księga Wyjścia opisuje wędrówkę Izraelitów w kierunku wolności, do Ziemi Obiecanej. Bóg zażądał od swojego ludu, aby zbudowano Namiot Spotkania – szczególny znak Jego obecności, w którym spoczywać będzie Arka z Dekalogiem.
– To Bóg określa rytm zmierzania do Ziemi Obiecanej (…) Jest pośród swojego ludu, jest jego życiem.

Metropolita podkreślił, że przed wejściem do świątyni wierni zatrzymali się na kilka minut, czcząc w ten sposób pamięć o wybuchu Powstania Warszawskiego i oddając hołd obrońcom stolicy.
– Ten święty czas znajduje przedłużenie w Domu Bożym, kiedy słuchamy Bożego Słowa, a nasze modlitwy łączymy z ofiarą Chrystusa, który nas powołał do wolności. Jesteśmy strażnikami pamięci o tamtych ludziach (…) To, co się wtedy wydarzyło, wyznaczyło dla nas święty czas pamięci, która zobowiązuje.

Zapisem wydarzeń z Warszawy są powstańcze piosenki – święte księgi, oddające ducha militarnego zrywu i walki o wolną Polskę. Już 1 sierpnia radiostacja „Błyskawica” nagrała piosenkę „Warszawskie dzieci”, do której tekst napisał Stanisław Ryszard Dobrowolski, a muzykę skomponował Andrzej Panufnik: „Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój, /Za każdy kamień twój, stolico, damy krew/Nie złamie wolnych żadna klęska, /Nie strwoży śmiałych żaden trud –/Pójdziemy razem do zwycięstwa, /Gdy ramię w ramię stanie lud.” Atmosferę tamtych wydarzeń oddaje również wiersz Józefa „Ziutka” Szczepańskiego – przywołany przez archiprezbitera na początku Eucharystii – „Dziś idę walczyć – Mamo!”, w którym przebrzmiewa echo pożegnania Chrystusa z Matką. Arcybiskup przypomniał, że w pierwszych dniach sierpnia w Pałacu Michla zebrali się powstańcy, aby na chwilę odpocząć od trudów walki. Józef „Ziutek” Szczepański napisał piosenkę, która stała się hymnem Woli i całej powstańczej Warszawy. Opowiada ona o potrzebie czujności i wyraża silne przekonanie o zbliżającym się zwycięstwie. Metropolita zwrócił uwagę na pełne cynizmu zachowanie czerwonoarmistów, którzy zatrzymali się na Pradze, na linii Wisły, obserwując agonię miasta: pożary, dymy, bombardowania. Zacytował również inny wiersz „Ziutka” Szczepańskiego „Czerwona zaraza”, przypominający prawdę o odrodzeniu Polski i wytykający Sowietom ich współudział w dokonywanych zbrodniach:

Czekamy ciebie – ty zwlekasz i zwlekasz,

ty się nas boisz, i my wiemy o tym.

Chcesz, byśmy legli tu wszyscy pokotem,

naszej zagłady pod Warszawą czekasz. (…)

Kończąc homilię, arcybiskup podkreślił, że z powstańczych mogił narodziła się wolna Polska.
– Trzeba było długo na nią czekać (…) Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa.

Metropolita dodał, że już starożytni Rzymianie znali maksymę – „Summum ius, summa iniuria” –  „Szczyt prawa, szczytem bezprawia”.
– W imię tzw. rządów prawa, można krzywdzić. Największa tolerancja, a jednocześnie szczyt nietolerancji. Na ustach głoszących tolerancję, pojawiają się przemoc, poniżanie, szyderstwo z najświętszych znaków: Matki Bożej Częstochowskiej, a w ostatnich dniach z symbolu Polski Walczącej. Pamięć o mogiłach każe nam zdobywać się na sprzeciw i bronić autentycznej wolności.
Słowa metropolity przyjęte zostały długimi brawami.

Godzina „W” to kryptonim rozpoczęcia Powstania Warszawskiego. 31 lipca 1944 roku generał Tadeusz Komorowski, dowódca AK, wydał ustny rozkaz, w którym zadecydował, że powstanie wybuchnie 1 sierpnia 1944 roku o godzinie 17.00, kiedy na ulicach Warszawy będzie panował wzmożony ruch. Wieczorem 1 sierpnia okupanci otrzymali rozkaz od Hitlera, dotyczący zrównania Warszawy z ziemią i wymordowania wszystkich jej mieszkańców. Powstańcy walczyli 63 dni, od 1 sierpnia do 2 października 1944 roku.

75. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego | Abp Marek Jędraszewski, Bazylika Mariacka, 1.08.2019 r.

 

Oceń treść:
Źródło:
;