Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

Wydarzenia: Dzień Metalowca

Nauczanie

Papież: trzeba śmiało rzucić się w stronę Jezusa

 fot. Krzysztof Petela

„Wyrusz ponownie z Jezusem, rozpocznij na nowo, wypłyń na głębię. On oczekuje na ciebie. I myśli o tobie, o mnie, o każdym z nas” – powiedział Papież w rozważaniu przed modlitwą Regina Coeli. Franciszek nawiązał do trzeciego spotkania Jezusa z uczniami po zmartwychwstaniu. Po nieudanym połowie ryb na Jeziorze Galilejskim, Piotr w poczuciu rozczarowania zaproponował pozostałym towarzyszom powrót do dawnego życia.

 

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że wszyscy możemy napotykać w życiu podobne doświadczenia z powodu lenistwa i znużenia. Odwracamy się wtedy od odważnych decyzji i wpadamy w przeciętność szarej codzienności. Jezus nie czyni jednak wyrzutów uczniom na jeziorem ani nam, ale zwracając się z czułością jak najlepszy ojciec zaprasza do ponownego zarzucenia sieci na połów.

„Kiedy w życiu nasze sieci są puste, nie jest to czas na użalanie się nad sobą, na próżnowanie, na powrót do dawnych zajęć, nie. To jest czas, aby na nowo wyruszyć z Jezusem, znaleźć odwagę, aby zacząć od nowa, aby z Jezusem wypłynąć na głębię. Piotr potrzebował tego «wstrząsu» - podkreślił Papież. - Kiedy słyszy jak Jan woła: «To jest Pan!» (w. 7), natychmiast rzuca się w wodę i płynie w kierunku Jezusa. Jest to gest miłości, ponieważ miłość wykracza poza to, co użyteczne, co wypada i co należne; miłość wywołuje zdumienie, inspiruje porywy twórcze, wyzwala bezinteresowne gesty. Tak więc, podczas gdy Jan, najmłodszy, rozpoznaje Pana, to Piotr, najstarszy, rzuca się w Jego kierunku. W tym skoku jest cały nowo odkryty entuzjazm Szymona, zwanego Piotrem.“

Ojciec Święty zaznaczył, że jesteśmy wezwani do rozbudzenia w sobie nowego entuzjazmu, zanurzenia się w dobro bez obawy, że coś utracimy, bez zbytniego kalkulowania, bez czekania, aż inni zaczną. Następnie zachęcił do postawienia sobie pytania: czy jesteśmy zdolni do szaleństwa wielkoduszności, czy też powstrzymujemy na siłę impulsy serca i zamykamy się z nawykach i przyzwyczajeniach. Trzeba zaryzykować i skoczyć do wody, rzucić się śmiało w stronę Jezusa. Franciszek zwrócił uwagę, że na zakończenie opisu ewangelicznej sceny połowu ryb, Jezus zwrócił się do Piotra z pytaniem „Czy kochasz mnie?”.

„Zmartwychwstały Pan pyta nas także dzisiaj: Czy kochasz Mnie? Ponieważ w okresie wielkanocnym Jezus pragnie, aby nasze serca również zmartwychwstały, bo wiara nie jest kwestią wiedzy, lecz miłości – zaznaczył Papież. - «Czy kochasz Mnie?» - pyta Jezus ciebie, mnie, którzy mamy puste sieci i tak często boimy się zacząć od nowa; ciebie, mnie i nas wszystkich, którzy nie mamy odwagi zanurzyć się w wodzie i być może straciliśmy entuzjazm. «Czy kochasz Mnie?» - pyta Jezus. Od tej chwili Piotr na zawsze zaprzestał łowić ryby i poświęcił się służbie Bogu i swoim braciom, aż do oddania życia tutaj, gdzie teraz jesteśmy. A czy my chcemy miłować Jezusa?“

Źródło:
;