"Do akcji namówił mnie mój serdeczny przyjaciel, z którym angażujemy się w różne akcje wspomagające bezdomnych. Pomyślałam, że to dobry pomysł i nie można nie włączyć się w inicjatywę, która przecież prowadzona jest w różnych miastach Polski" - wyjaśniła Małgorzata Szymczyk-Karnasiewicz, która jako pierwsza w Krakowie ustawiła taki wieszak przy budynku wspólnoty "Emaus".

W ramach prowadzonej inicjatywy każdy może przynieść niepotrzebną, ciepłą odzież, którą później ktoś inny będzie mógł sobie zabrać. Pozostawienie jej na wieszaku w miejscu publicznym sprawia, że osoba potrzebująca nie będzie czuła skrępowania, że z takiego wsparcia korzysta.

“Czasem jednak zdarza mi się zagadnąć osoby, które przynoszą ubrania. Czasem Ci, którzy je biorą sami przychodzą i dziękują. Bardzo zapadł mi w pamięć mężczyzna, który przyniósł rzeczy po zmarłej żonie – bardzo długo się wahał, bo miał do nich sentyment, jednak postanowił pomóc potrzebującym. Z drugiej strony pamiętam mężczyznę żyjącego na ulicy, któremu niezwykłą radość sprawiło odnalezienie męskich spodni, gdyż przez kilka lat chodził tylko w damskich, co było dla niego bardzo trudne” – opowiedziała pionierka krakowskiej akcji.

Jak dodała “Wymiana ciepła” wcale nie polega na wsparciu tylko bezdomnych, którzy zwłaszcza zimą, przy bardzo niskich temperaturach są w trudnej sytuacji. “Naprawdę ludzie są ubodzy. Odwiedziała nas pewna pani po 80-tce i zastanawiała się czy wziąć jeden ze sweterków, bo nie była pewna czy będzie pasował na nią. Odpowiedziałam jej, że jeśli nie dla niej, to na pewno się ktoś znajdzie, kto z niego skorzysta, może sąsiadka” – zaznaczyła.

Na wieszak przy budynku wspólnoty “Emaus” na Osiedlu Willowym 29 w Nowej Hucie ubrania można przynosić do 8 lutego do godz. 17:00. W dalszym ciągu będą działać podobne punkty przed Domem Pomocy Społecznej przy ul. Krakowskiej 55 oraz przed Księgarnią pod Globusem przy ul. Długiej 1.

“Bardzo serdecznie dziękuję tym, którzy już włączyli się w akcję! Widzę, że ta forma pomagania bardzo jednoczy ludzi i pomaga odkryć wrażliwość na bliźniego. Można sobie nawzajem spontanicznie sprawić radość i nieść pomoc” – podkreśliła Małgorzata Szymczyk-Karnasiewicz.

Inicjatywa “Wymiany ciepła” została wymyślona w Budapeszcie, a następnie w Bratysławie – tam w ciągu kilku dni akcji w mieście pojawiło się ponad 200 punktów z wieszakami. W Krakowie najprawdopodobniej powstanie jeszcze jeden punkt z wieszakami – przy Ogrodzie Społecznym na ul. Siemaszki będzie można oddać i zabrać odzież dla dzieci.