Kościół i klasztor Opieki św. Józefa pamięta koniec XIX w. To właśnie w nim schronienie znalazły karmelitanki wyrzucone z Poznania w czasach Kulturkampfu. Życie zakonne rozpoczęło się na Łobzowie w 1875 r.

Jednak opisywane miejsce bardzo ucierpiało w XX w. „Najmocniejsze zniszczenia to okres II wojny światowej, kiedy na dachu klasztoru umieszczono działa przeciwlotnicze. Niestety po zakończeniu działań wojennych nasze współsiostry nie miały pieniędzy na remont, więc budynki niszczały coraz bardziej” - opisują siostry.

Aby mniszki mogły dalej pełnić służbę, którą jest przede wszystkim czas modlitwy w małej wspólnocie klauzurowej, przeplatany pracą w rytmie zgodnym z odwiecznymi zwyczajami mnichów, muszą jednak podjąć niezbędne działania, by wyremontować klasztor.

„Stąd też akcja »Odnów klasztor«. Najpilniejszym celem jest remont kotłowni, a konkretnie starych pieców grzewczych, które mogą nie przetrwać tej zimy. Jego koszt to około 100 tys. zł. To jest kwota, która w zasadzie jest dla nas nieosiągalna” - relacjonują karmelitanki bose.

Jednocześnie siostry realizują naprawę bramy wjazdowej do klasztoru, która jest zbyt wąska dla samochodów dostawczych czy służb miejskich bądź dla straży pożarnej. „Gdyby cokolwiek się stało, strażacy będą mieli utrudniony dostęp do klasztoru, a to powoduje olbrzymie zagrożenie” - podkreślają.

Kolejnymi etapami remontu klasztoru będzie zapewnienie odpowiedniej drogi dojazdowej od bramy do zabudowań klasztornych oraz odnowienie refektarza, gdzie mniszki wspólnie spożywają posiłki i gromadzą się na modlitwie.

Każdy, kto chciałby wesprzeć remont budynków zakonnych karmelitanek bosych z krakowskiego Łobzowa, szczegółowe informacje o akcji znajdzie na stronach www.karmelitankikrakow.pl oraz www.odnowklasztor.pl - pod ostatnim adresem istnieje możliwość wykonania przelewu internetowego. Darowizny można wpłacać również na konto klasztorne o nr. 54 1240 1431 1111 0000 1046 3990 z dopiskiem „Darowizna - odnów klasztor”.

„Wiemy, że obecny czas pandemii nie jest prosty. My na co dzień żyjemy z jałmużny i doświadczamy często otwartych serc ludzi dobrej woli. Dlatego nie jest nam łatwo prosić o więcej, jednak znajdujemy się w takiej sytuacji, że naprawdę potrzebujemy pomocy” - apelują mniszki, zapewniając o codziennej modlitwie za ofiarodawców.

Siostry karmelitanki z Łobzowa w dużej mierze przyczyniły się do odrodzenia życia karmelitańskiego w Polsce. Założyły klasztor w Przemyślu i pomagały w nowo założonym klasztorze lwowskim. Podjęły też starania u generała zakonu o pomoc dla klasztoru braci w Czernej. Gorliwie zabiegały również o wstąpienie do Karmelu Józefa Kalinowskiego.