Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

Wydarzenia: Dzień Metalowca

Watykan

Relikwie Ojca Pio i Lepolda Mandića już w Rzymie

 fot. Roberta F. / wikipedia.org

Relikwie Ojca Pio oraz Leopolda Mandića dotarły dziś do Rzymu. Ich tygodniowa peregrynacja po Wiecznym Mieście jest ważnym wydarzeniem w kalendarzu Roku Jubileuszowego. Są oni bowiem wzorem świętych spowiedników i w ten sposób zwraca się uwagę na jeden z istotnych aspektów Bożego Miłosierdzia.

 

Relikwie świętych kapucynów przywieziono z San Giovanni Rotondo i z Padwy. O godz. 15:00 złożono je w rzymskiej bazylice św. Wawrzyńca za murami. Jutro wieczorem zostaną przewiezione do kościoła Najświętszego Zbawiciela in Lauro w centrum Rzymu. W piątek z tego właśnie kościoła wyruszy procesja z relikwiami do Bazyliki św. Piotra. Pozostaną tam do czwartku 11 lutego.

„Poświęcił swoje życie posłudze w konfesjonale. Świadczył tam o ogromnej czułości i delikatności Boga” – w ten sposób postać ojca Leopolda Mandića, którego relikwie dotarły dziś do Rzymu, charakteryzuje rektor sanktuarium w Padwie, gdzie pochowany jest ten święty kapucyn. O. Giovanni Gusella zauważa, że przypomnienie z woli Papieża Franciszka w Roku Miłosierdzia postaci tego nadzwyczajnego sługi konfesjonału ma szczególne znaczenie zarówno dla spowiedników, jak i penitentów.

„Charakteryzowała go dyspozycyjność. Ojciec Leopold był w konfesjonale cały dzień: od wczesnego ranka do późnego wieczora. Jedyna rzecz o którą prosił przełożonych, dotyczyła tego, by móc jeszcze bardziej wydłużać godziny spowiedzi. Był totalnie dyspozycyjny, wierny swej posłudze i swemu charyzmatowi spowiednika. Myślę, że to jest najważniejsze – mówi Radiu Watykańskiemu o. Giovanni Gusella. - Współcześni penitenci tego właśnie chcą: pragną znaleźć spowiednika, który na nich czeka i który ich przyjmie, który nie traci cierpliwości. Myślę, że ta postawa powinna być fundamentalną bazą wszystkich spowiedników. I jeszcze to, o czym pisze Papież w bulli na Jubileusz Miłosierdzia: trzeba posiąść tę zdolność bycia obliczem miłosiernym, czułym, delikatnym, ojcowskim wobec tych, którzy przystępują do sakramentu pojednania.  Tak jak uczynił to ojciec z przypowieści o synu marnotrawnym. Z kolei penitentów ojciec Leopold zachęca do pokładania całej ufności w Bogu, który, jak mawiał, jest totalną miłością, przebaczeniem, delikatnością i który pragnie każdego przyjąć niezależnie od tego, jak wielkie są nasze grzechy. Bóg widzi nasze pragnienie przemiany, zmiany życia, pojednania. I to wystarcza”.

Źródło:
;