Pod oknem
Wspólnota patrząca w przyszłość
W Sanktuarium św. Jana Pawła II i Centrum "Nie lękajcie się!" na Białych Morzach przez całą sobotę trwały wydarzenia związane z obchodami 25-lecia istnienia Wspólnoty Chrystusa Zmartwychwstałego "Galilea". "Pamiętajmy, że Pan Bóg posługuje się każdą osobą i starajmy się nie polegać tylko na sobie w podejmowanym przez nas dziele głoszenia Dobrej Nowiny, ale na sile nas wszystkich tutaj obecnych" - mówił do przybyłych jej założyciel, ks. Krzysztof Czerwionka CR.
Na spotkaniu zjawiły się setki członków grupy z całej Polski, m.in. z Radomia, Warszawy, Poznania czy Lublina. Nie zabrakło także filii wspólnoty z zagranicy, w tym z Holandii, Bułgarii czy Anglii.
"Ta wspólnota to bardzo duże umocnienie na obczyźnie. Poprzez zgłębianie więzi z Bogiem uczy jak pogłębiać relacje z rodziną, przyjaciółmi i sąsiadami" - przyznał pan Paweł z Holandii.
"Głęboko wierzę, że to miejsce, gdzie Pan Bóg chce, bym się rozwijała. Daje mi to możliwość życia tym, że Chrystus zmartwychwstał i odczuwania tego, że On jest prawdziwie żywy i nieustannie obecny, zwłaszcza przez drugiego człowieka w moim życiu" - dodała z kolei Elwira z Radomia, która od 12 lat jest członkiem "Galilei".
Podczas sobotniego wydarzenia przybyli wysłuchali konferencji i świadectw. Wiele osób dzieliło się swoim doświadczeniem uzdrowienia duchowego czy fizycznego dzięki modlitwie we wspólnocie i wstawiennictwu wspólnoty. O wielkiej przemianie życia mówili Tomasz i Wiesława, którzy przez 17 lat byli małżeństwem niesakramentalnym i dopiero w "Galilei" odkryli do czego Bóg ich powołuje - a więc do życia w czystości, które odkryli jako wielki dar od Niego.
O swoim nawróceniu i wybawieniu z problemu alkoholowego mówił natomiast Dariusz, który dzięki wspólnocie podjął terapię i poprawił relację z najbliższymi. "Doświadczyłem uwolnienia. Wiem, że Bóg jest przy mnie każdego dnia. Także przez osoby, które razem ze mną trwają w naszej lojalnej wspólnocie" - przyznał.
Jak podkreślił współorganizator sobotniego srebrnego jubileuszu, ks. Wojciech Mleczko CR z krakowskiej części wspólnoty, ma on być nie tylko podsumowaniem, ale zachęceniem do dalszego rozwoju i podjęcia nowych dróg ewangelizacji.
"Jedną z nich jest dzisiejsze rozesłanie pięciu misjonarzy wywodzących się z naszej grupy. Taką nową drogę prowadzonej przez nas ewangelizacji rozeznaliśmy i dlatego już w sierpniu część z nas wyrusza do Tanzanii" - wyjaśnił.
Podobny głos wyraził także założyciel wspólnoty, ks. Krzysztof Czerwionka CR. “Nie trwajmy w melancholii, ale idźmy dalej. Pamiętajmy, że Pan Bóg posługuje się każdą osobą i starajmy się nie polegać tylko na sobie w podejmowanym przez nas dziele głoszenia Dobrej Nowiny, ale na sile nas wszystkich tutaj obecnych” - mówił do zebranych.
Świętującą grupę odwiedził także biskup Grzegorz Ryś, który odprawił w jej intencji uroczystą Mszę św. W wygłoszonej homilii nauczał, że Chrystus zawsze ustożsamia się z osobami, które posyła do głoszonej Ewangelii i nie należy tej misji traktować jak “prywatnego biznesu”.
"To jest sprawa Jezusowa, to jest Jego dzieło od początku do końca. To jest Jego sprawa, że szuka sobie takich współpracowników jak my. Na to nie ma innego słowa niż miłosierdzie. Bo ta misja, którą podejmujemy, jest dla nas uzdrawiająca" - podkreślił.
Zachęcił obecnych, by w charyzmacie swojej wspólnoty realizowali dzieło Jezusa. “Co oznacza być z Jezusem? To znaczy podjąć Jego dzieło, nie swoje. Jego dzieło na Jego sposób. Jego dzieło to zniszczenie grzechu, a sposób to krzyż" - uwypuklił, apelując o to, by każdą trudną ściężkę tej drogi przyjmowali jako symbol miłości, a nie tylko cierpienia.