Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

Wydarzenia: Dzień Metalowca

Podsumowanie

Wydarzenia Centralne ŚDM: ekspresja Kościoła młodych

 fot. KP/Fra3.pl

W centralnych celebracjach ŚDM w Krakowie ujawnił się prawdziwy wizerunek Kościoła, w którym dominują młodość, radość, brak kompleksów i entuzjazm – uważa ks. Marek Hajdyła, szef sekcji wydarzeń centralnych ŚDM, odpowiedzialnej za przygotowanie i przebieg pięciu najważniejszych momentów spotkania młodych w Krakowie. Podczas prezentacji w Rzymie podkreślał on, że na Błoniach i Campus Misericordiae udało się przekazać młodym główną ideę ŚDM, czyli Miłosierdzie Boże oraz osiągnąć równowagę między radością i świętem a skupieniem i modlitwą.

Wydarzenia Centralne ŚDM zgromadziły odpowiednio: na Błoniach podczas ceremonii otwarcia 200 tys. młodych, podczas powitania Ojca Świętego – 400 tys., na Drodze Krzyżowej – 800 tys. pielgrzymów oraz na Campus Misericordiae: 1,6 mln modlących się na czuwaniu sobotnim i ponad 2,5 mln w niedzielę na Mszy Posłania.

 

Treść pięciu wydarzeń powstała w oparciu o temat ŚDM Kraków 2016 (Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią), retrospektywę wszystkich poprzednich ŚDM, osobowość Ojca Świętego Franciszka oraz styl jego pontyfikatu, a także miejsce wydarzeń, czyli Kraków jako miasto Miłosierdzia Bożego, św. Jana Pawła II i św. Faustyny.

 

Jak podkreślał w swoim wystąpieniu ks. Marek Hajdyła, sekcja nie wahała się sięgać po nieszablonowe pomysły, jak np. podróż papieża tramwajem, prostota rchitektury i dekoracji ołtarzy. Według niego, jednym z głównych źródeł dobrego oddźwięku przekazywanych w czasie wydarzeń centralnych treści był dialog polegający na otwarciu się na argumenty młodych i szacunku do ich pracy. Trudno przecenić również profesjonalizm formy i wysoki poziom artystyczny wydarzeń, a także autentyczność przekazu zaangażowanych osób. „By być wiarygodnym, trzeba starać się żyć tym, co się przekazuje” - przekonywał ks. Hajdyła.

 

Według niego ważną częścią sukcesu był uniwersalny język, zrozumiały dla młodych ze wszystkich kultur (obraz, plastyka, ruch, dźwięk, muzyka, pantomima), a zarazem niosący w sobie głębokie i ambitne treści. Przykładem szukania nowych form przekazu było malowanie piaskiem podczas Drogi Krzyżowej czy żywe drzewa jako znaki jej poszczególnych stacji. Różnorodność i barwność, a także prostota komunikacji sprawiły, że użyte w czasie wydarrzeń centralnych środki ekspresji przyczyniły się do obalenia stereotypów o Kościele jako miejscu nudnym i przeznaczonym wyłącznie dla starszych osób.

 

W ciągu dwóch lat przygotowań sekcja współpracowała z ponad stoma osobami i firmami odpowiedzialnymi za poszczególne elementy, jak dźwięk, światło, scenografia etc. W tym czasie odbyto kilkadziesiąt spotkań w Warszawie i Krakowie, na których zespół w gorących i trudnych dyskusjach szukał optymalnych rozwiązań. Od wiosny dołączyły do projektu firmy producenckie, które zajęły się szczegółową produkcją i koordynacją techniczno-organizacyjną wydarzeń na Błoniach i Campus Misericordiae. Każde wydarzenie miało przygotowany dokładny scenariusz z precyzyjną rozpiską minutową tego, co się dzieje na scenie, jaka brzmi muzyka, co jest pokazywane na każdym z telebimów, jaki odbywa się ruch sceniczny.

 

„Tworzenie tak wielkich i skomplikowanych wydarzeń to jak budowa ogromnego żaglowca. Wyłącznie Bóg może dmuchnąć w żagle, żeby on popłynął” - dzielił się swoim doświadczeniem szef sekcji wydarzeń centralnych.

 

 

Oceń treść:
;