Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

Wydarzenia: Dzień Metalowca

Dania

 fot. Beata Orlik

Największymi grzybiarzami u mnie w domu są mój Dziadek i Tata. Co roku, począwszy od sierpnia do października, wyruszają do lasu na grzyby. Z różnymi skutkami. Czasami z koszami pełnymi grzybów, a czasami i bez... Ale gdy tylko w domu zaczyna pachnieć lasem i grzybami pojawia się też taka zupka. Jej podstawą jest dobry żur (przepis możecie znaleźć u mnie na blogu, odnośnik zamieszczam poniżej) no i grzyby. U mnie zazwyczaj trafiają prawdziwki, maślaki. Ale tak naprawdę można dodać do niej te grzyby, które najbardziej lubimy. Zupę zwieńczają kawałeczki podsmażonego wędzonego boczku i podsmażonej cebuli (niestety przez to zupka staje się bardziej kaloryczna, jednak smak jest niesamowity). Do zupy można śmiało użyć świeżych lub mrożonych grzybów, takich jakie akurat mamy pod ręką.

Składniki:
1 l bulionu
ok. 3-4 duże grzyby (lub więcej mniejszych) np. prawdziwki, maślaki
2-3 ziemniaki
2 liście laurowe
3 ziela angielskie
majeranek
naturalny zakwas (ilość - do smaku)
sól, świeżo zmielony pieprz
ok. 50 g wędzonego boczku
1 cebula


Bulion gotujemy, dodajemy ziele angielskie, liść laurowy. Dodajemy pokrojone w plasterki umyte grzyby. Gotujemy, aż będą lekko miękkie. Następnie, dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki. Całość gotujemy, aż ziemniaki będą miękkie. Zupę na chwilę odstawiamy z ognia i dodajemy zakwas (tak naprawdę ilość zależy od naszego smaku, ale nie za dużo, wtedy zupa będzie zbyt gęsta). Gotujemy chwilkę. Dodajemy sól, pieprz, majeranek. Zupę podajemy, z uprzednio podsmażonym na patelni, boczkiem i cebulką.

Smacznego!

Domowy zakwas na żurhttp://kuchniawzieleni.blogspot.com/2012/09/domowy-zakwas-na-zurek.html

 


Źródło:
;