Imieniny: Józefa, Bogdana

Wydarzenia: Dzień Wędkarza

ŚDM INFO

Franciszek w Polsce

papież franciszek fot. Grzegorz Gałązka

Ceremonia powitania na międzynarodowym lotnisku Jana Pawła II w Krakowie-Balicach, oficjalne przyjęcie na Zamku Królewskim na Wawelu z udziałem przedstawicieli władz, społeczeństwa cywilnego i korpusu dyplomatycznego, kurtuazyjna wizyta u prezydenta, spotkanie z Konferencją Episkopatu Polski oraz w "Oknie Papieskim z wiernymi zgromadzonymi na placu przed Domem Arcybiskupim " - złożyły się na pierwszy dzień wizyty Franciszka w Polsce z okazji 31. Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Ich hasłem są słowa: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”.

 

W ramach 13. zagranicznej podróży apostolskiej papież odprawi Mszę św. z okazji 1050 rocznicy chrztu Polski na Jasnej Górze i odwiedzi były niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

Przed odlotem do Krakowa Franciszek modlił się w rano w intencji podróży i ŚDM z grupą niepełnosprawnej młodzieży przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra. W modlitwie z Ojcem Świętym wzięli udział członkowie Stowarzyszeniem Peter Pan, które opiekuje się młodymi ludźmi chorymi na raka z różnych krajów świata, których nie stać na leczenie. Natomiast tuż przed opuszczeniem Domu św. Marty w Watykanie, aby udać się na rzymskie lotnisko papieża pozdrowiła grupa 15 młodych uchodźców, pozostających pod opieką urzędu Jałmużnika Papieskiego, abp Konrada Krajewskiego. Było to 9 chłopców i 6 dziewcząt różnych narodowości, którzy od niedawna przebywają we Włoszech i nie mają jeszcze dokumentów, które pozwoliłyby im wyjechać za granicę.

W trakcie lotu do Krakowa Franciszek rozmawiał z towarzyszącą mu grupą około 75 przedstawicieli mass mediów międzynarodowych. Wśród nich jest trzech polskich dziennikarzy reprezentujących PAP, Telewizję Polską i telewizję Polsat. Franciszek zaznaczył, że na świecie toczy się obecnie wojna, ale nie ma ona charakteru religijnego, bo religie chcą pokoju. "Słowo, które się ciągle powtarza, to brak poczucia bezpieczeństwa, ale prawdziwym słowem jest wojna. Świat przeżywa obecnie wojnę w kawałkach, to jest wojna: tak było w 1914 ze swoimi sposobami, później w latach 1939-45 inna wielka wojna. A teraz jest ta, nie jest tak organiczna, ale jest zorganizowana i jest to wojna" - stwierdził z mocą papież.

W tym kontekście przypomniał postać zamordowanego wczoraj ks. Jacquesa Hamela: "Ten święty kapłan zmarł w chwili ofiarowania modlitwy o pokój" - powiedział Franciszek. Przywołał wielu innych zabitych chrześcijan, kobiety i dzieci, np. w Nigerii i zaznaczył: "Nie boimy się powiedzieć tej prawdy, że świat jest w stanie wojny, gdy przegrał pokój". Nawiązując do ŚDM powiedział: "Młodzież zawsze mówi nam nadzieję. Mamy nadzieję, że w tej chwili młodzi powiedzą nam jeszcze coś, co będzie czymś więcej niż nadzieja".

Samolot włoskich linii lotniczych „Alitalia” A321 z papieżem Franciszkiem na pokładzie wylądował o godz. 15.50 na Międzynarodowym Lotnisku im. św. Jana Pawła II w Krakowie-Balicach. Owacjami przywitali Franciszka młodzi pielgrzymi, którzy już od kilku godzin czekali na jego przylot. "Witamy Cię Ojcze Święty w Krakowie" - wykrzykiwała młodzież i mieszkańcy Krakowa. Po przylocie odbyła się 20-minutowa ceremonia powitania z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy z małżonką Agatą, metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza, władz państwowych, biskupów oraz grupy wiernych a dwoje dzieci strojach krakowskich, wręczyło Franciszkowie bukiety kwiatów.

Powitanie Ojca Świętego odbyło się przy dźwiękach hymnów - watykańskiego i polskiego. Franciszkowi oddano honory wojskowe a następnie przedstawiono delegacje, z przedstawicielami których papież zamienił kilka zdań. W tle, po raz pierwszy w obecności Franciszka, został wykonany hymn Światowych Dni Młodzieży "Błogosławieni miłosierni".

Franciszek odprowadzony do samochodu przez prezydenta Dudę z małżonką odjechał na Wawel. 

Na trasie przejazdu na krakowskim Zwierzyńcu Ojca Świętego tłumnie witali mieszkańcy Krakowa, rodziny z dziećmi, osoby starsze, młodzi ludzie, a także pielgrzymi, którzy przyjechali na ŚDM. Przy Kościele Najświętszego Salwatora papież Franciszek przesiadł się do papamobile. W chwili przejazdu papieża zgromadzeni radośnie machali biało-czerwonymi flagami, witali Ojca Świętymi brawami i okrzykami „Witamy w Krakowie!”, „Witamy w Polsce!”. Papież Franciszek błogosławił wiernych, uśmiechał się radośnie i pozdrawiał zgromadzonych.

"Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że jesteś między nami. To uczta ducha, święto wielkiej radości" - powiedział prezydent RP Andrzej Duda witając Franciszka na dziedzińcu Zamku Królewskiego na Wawelu, gdzie odbyło się spotkanie z władzami państwowymi w obecności około 800 osób.
Prezydent Duda przypomniał słowa Jan Paweł II, które przed laty wypowiedział w Warszawie, i które - jak podkreślił - zapadły w serca wszystkim Polakom - "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi". - I tak się stało. W 1989 roku i później oblicze polskiej ziemi się odnowiło poprzez wielką zmianę polityczną, poprzez odejście władzy, która była wrogo nastawiona do Kościoła katolickiego - powiedział prezydent.

Andrzej Duda wyraził radość, że ŚDM odbywają się w roku obchodów 1050-lecia chrztu Polski i w mieście Jana Pawła II. - Cieszę się ogromnie że ŚDM odbywa się w mieście naszego Ojca Świętego, który z tego miasta poszedł na Stolicę Piotrową, by służyć jako przywódca duchowy całemu światu - podkreślił prezydent. Prezydent zaznaczył, że ŚDM łączą młodych ludzi we wspólnej wierze i radości, pozwalają zawierać przyjaźnie, czasem znaleźć miłość, a przede wszystkim poznać się, być razem, razem się modlić i wzmacniać.

Prezydent podziękował Franciszkowi za przyjazd, bo - jak podkreślił - jego obecność jest dla młodych najważniejsza. - Wasza Świątobliwość jest dla nich duchowym wsparciem, drogowskazem, wielką radością, nadzieją i miłością, jaka płynie z religii chrześcijańskiej, Wasza Świątobliwość jest tym, który niesie dobro, którego dzisiejszy świat tak bardzo potrzebuje - dodał Andrzej Duda.

Franciszek w swoim wystąpieniu zaznaczył, że po raz pierwszy odwiedza Europę Środkowo-Wschodnią, papież wyraził radość, że rozpoczyna od Polski, której synem św. Jan Paweł II – inicjator i promotor Światowych Dni Młodzieży. 

Wskazując, że charakterystyczna cechą narodu polskiego jest pamięć, Franciszek wyznał, iż zawsze był pod wrażeniem zmysłu historycznego papieża Wojtyły. Gdy Jan Paweł II mówił o narodach, zawsze nawiązywał do ich dziejów, podkreślając skarby ich humanizmu i duchowości - zauważył papież. Franciszek zwrócił uwagę, że "świadomość tożsamości, wolna od manii wyższości, jest niezbędna dla zorganizowania wspólnoty narodowej". Nawiązując do niedawnych obchodów 1050. rocznicy chrztu Polski zauważył, że było to "ważne wydarzenie jedności narodowej, które potwierdziło, że zgoda, pomimo różnorodności poglądów, jest pewną drogą do osiągnięcia dobra wspólnego całego narodu polskiego".

Papież zwrócił uwagę, że tak w życiu każdej osoby jak i społeczeństwa istnieją dwa rodzaje pamięci: dobra i zła. "Dobrą pamięcią jest ta, którą Biblia ukazuje nam w Magnificat, kantyku Maryi uwielbiającej Pana i Jego zbawcze dzieło. Pamięcią negatywną, jest natomiast ta, która spojrzenie umysłu i serca obsesyjnie koncentruje na złu, zwłaszcza popełnionym przez innych" - stwierdził papież. Wyznał także, iż patrząc na najnowsze dzieje naszego narodu dziękuje Bogu, za to, że wśród Polaków przeważyła dobra pamięć. 

Papież zwrócił uwagę, że "szlachetny naród polski" mocno zaufał Bogu, który "kieruje losami narodów" a dzięki temu "po burzach i ciemnościach" – odzyskał swą godność. Podkreślił, że "potrzebna jest gotowość przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu; solidarność z osobami pozbawionymi swoich praw podstawowych, w tym do swobodnego i bezpiecznego wyznawania swojej wiary". Zaapelował jednocześnie o międzynarodową współpracę w celu znalezienia rozwiązania konfliktów i wojen.

Zachęcając naród polski do spojrzenia z nadzieją w przyszłość, papież zwrócił uwagę na znaczenie klimatu szacunku i dialogu między różnymi stanowiskami. 

Na zakończenie przemówienia papież Franciszek zapewnił, że naród polski zawsze może liczyć na współpracę Kościoła katolickiego. Przypomniał, że zasady chrześcijańskie ukształtowały dzieje i tożsamość Polski. "Niech Matka Boża Częstochowska błogosławi i ochrania Polskę!" – zakończył Franciszek.
Po przemówieniu podeszła do papieża mała dziewczynka i podarowała mu rysunek z postacią Franciszka i ogromnym czerwonym sercem. 

Po oficjalnym powitaniu na Wawelu Franciszek udał się wraz z prezydentem i jego małżonką Agatą na prywatne spotkanie, które obyło się w "Salonie ptaków" na Wawelu. Równolegle odbyły się rozmowy polskiej premier Beaty Szydło z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolinem w obecności abp Angelo Becciu, substytuta ds. ogólnych w watykańskim Sekretariacie Stanu, nuncjusza apostolskiego abp Celestino Migliore i dwóch przedstawicieli polskiego rządu.

Po zakończeniu spotkania prywatnego prezydent przedstawił Franciszkowi swoją rodzinę, żonę i córkę Kingę, udając się z nim do sąsiedniego pokoju - tam prezydent i papież wymienili się prezentami. Prezydent Duda podarował papieżowi pamiątkowy medal z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej oraz logo 31 ŚDM.

Po spotkaniu prezydent powiedział dziennikarzom, że rozmawiał z papieżem o "wielkiej wartości" jest rodzina. "Papież powiedział, że jego zdaniem Polska jest krajem tak silnie katolickim, właśnie dzięki rodzinie wielopokoleniowej, gdzie te wartości są przekazywane przez starsze pokolenie młodszemu pokoleniu" – powiedział prezydent. Dodał, że mówił Franciszkowi o sytuacji w Polsce, w tym sytuacji rodzin i realizowanej polityce prorodzinnej. Rozmawiano również o ŚDM. "Ojciec Święty bardzo się ucieszył. Powiedział, że też z wielką radością i że ogromnie lubi spotykać się z ludźmi, bo – powiedział, że wiele się od ludzi uczy. Ja powiedziałem, że Polacy go uwielbiają i że czekaliśmy na niego bardzo" – stwierdził prezydent.

Potem Franciszek modlił się w katedrze na Wawelu. Przy dźwiękach dzwonu Zygmunta, który rozlega się podczas świąt kościelnych i w najważniejszych dla Polaków chwilach przy bocznym wejściu do świątyni Ojca Świętego powitał metropolita krakowski i proboszcz katedry. Papież pomodlił się przez chwilę przy konfesji św. Stanisława, gdzie wystawione są również relikwie św. Jana Pawła II. Franciszek przeszedł na chwilę prywatnej modlitwy w kaplicy Najświętszego Sakramentu. Następnie udał się do prezbiterium katedry wawelskiej na spotkanie z polskimi biskupami.

"Tu bije serce Polski!" – powiedział w katedrze na Wawelu kard. Dziwisz witając papieża. Metropolita krakowski przypomniał, że w tej świątyni wielokrotnie sprawował Eucharystię metropolita krakowski, kardynał Karol Wojtyła. "Dzisiaj Biskup Rzymu przybywa do nas, by z młodymi całego świata przeżyć w tych dniach święto wiary, by utwierdzić nas wszystkich w wierze oraz odsłonić przed światem młode i miłosierne oblicze Kościoła" - powiedział kardynał i dodał: "Twoja obecność pośród nas pogłębia naszą świadomość przynależenia do Kościoła, będziemy się wpatrywać w Twoją przyjazną twarz, będziemy się cieszyć Twoją obecnością". 

Z kolei przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki witając papieża powiedział: "Jeśli osobiście i wspólnotowo pogłębimy naszą więź z Chrystusem staniemy się „iskrą”, która wyjdzie z Polski, i przygotuje świat na powtórne przyjście Chrystusa". Franciszek ofiarował katedrze kielich mszalny.

W spotkaniu uczestniczyło ok. 130 hierarchów. Spotkanie - w formie otwartego i szczerego dialogu - odbyło się za zamkniętymi drzwiami katedry.

Relacjonując spotkanie papieża Franciszka z biskupami abp Stanisław Gądecki powiedział, że podczas niego Ojciec Święty rozpoczął od czynów miłosierdzia. Pierwszy z nich to „zmarłych pogrzebać”. „Papież wspomniał o odejściu abp. Zygmunta Zimowskiego, przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. Wspólnie pomodliliśmy się za jego duszę” - mówił abp Gądecki. Następnie, nawiązując do kolejnych czynów miłosierdzia Ojciec Święty wspominał o kard. Franciszku Macharskim, który znajduje się w śpiączce.

Biskupi pytali papieża o to jaką odpowiedź na sekularyzację powinna dać Polska. Następne pytanie dotyczyły miłosierdzia i ruchów charyzmatycznych w Kościele. Ostanie dotyczyło uchodźców. „Ojciec Święty odpowiadał trochę jak do dzieci, w bardzo ciepły sposób. Odnosząc się do każdego z tych zagadnień w sposób długi i wyczerpujący, ale nie na poziomie intelektualnego dyskursu, ale tak jak ojciec rozmawia ze swoimi dziećmi. To moim zdaniem rys pontyfikatu papieża Franciszka” - podkreślił abp Gądecki.

Rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi mówiąc o spotkaniu z biskupami powiedział, że papież wspomniał o potrzebie bliskości, która tak współgra z dziełami miłosierdzia i wsłuchiwaniem się w to, co mówią inni. Papież wspomniał też o problemie hołdowania pieniądzom i potrzebie solidarności, troski o ubogich.
Jak wskazał rzecznik Watykanu, na pytanie o uchodźców papież wskazał, że należałoby rozwiązać go u samego źródła, tzn. w państwach, z których Ci uchodźcy uciekają. Ks. Lombardii poinformował, że na zakończenie spotkania papież zrobił razem z biskupami pamiątkowe zdjęcie. 

Po spotkaniu z polskimi biskupami Ojciec Święty udał się do siedziby kurii w Domu Arcybiskupów Krakowskich, gdzie zjadł kolację. 

Po godz. 21 Franciszek pojawił się w "Papieskim Oknie" entuzjastycznie witany przez tysiące zgromadzonych przy Franciszkańskiej 3. Rozpoczynając niespełna dziesięciominutowe spotkanie, papież poprosił o modlitwę w intencji Macieja Szymona Cieślaka, 22-letniego studenta sztuki plastyczne, który nie dożył Światowych Dni Młodzieży, bowiem zmarł na raka. Szymon pracował jako wolontariusz Światowych Dni Młodzieży i to właśnie on przygotował obrazy świętych patronów, które obecnie tak pięknie ozdabiają całe miasto. "Właśnie w tej pracy odnalazł swoja wiarę" – dodał papież.

Franciszek zachęcił zgromadzonych do chwili modlitewnej ciszy w intencji Szymona, który zmarł 2 lipca dodając: "On jest tutaj z nami". Podkreślił, że jest jedna rzecz, o której nie powinniśmy nigdy wątpić: "wiara tego chłopaka, naszego przyjaciela". "Ta wiara zaprowadziła go do Jezusa i teraz jest w niebie patrząc na nas" – zapewnił papież. Franciszek zachęcił młodych do tego, by wybrali "właściwą drogę życia" dodając: "Nie bójcie się: Bóg jest wielki, Bóg jest dobry! Bądźcie radośni – to obowiązek tych, którzy idą za Jezusem!"

Kończąc papież poprosił młodzież: "Nie róbcie w nocy zbyt wiele hałasu" a następnie odmówił z młodymi modlitwę "Zdrowaś Maryja" i udzielił błogosławieństwa. "Dobranoc i módlcie się za mnie" – poprosił na zakończenie Franciszek.

;