Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

Wydarzenia: Dzień Metalowca

Osobowość

Kard. Nycz otrzymał godność baliwa Zakonu Maltańskiego

 fot. Piotr Drabik / wikipedia.org

W rzymskiej siedzibie Zakonu Maltańskiego 2 lutego kard. Kazimierz Nycz otrzymał z rąk wielkiego mistrza Matthew Festinga godność baliwa Wielkiego Krzyża Honoru i Dewocji.

 

Jak podkreślił w laudacji zwierzchnik Suwerennego Rycerskiego Zakonu Szpitalników Świętego Jana Jerozolimskiego – bo taka jest jego pełna nazwa – uhonorowany jest wybitnym teologiem i katechetą. Cechuje go głębokie zrozumienie natury człowieka, a w dzisiejszym Kościele odgrywa on kluczową rolę.

Tuż po zakończeniu uroczystości w rozmowie z Radiem Watykańskim sam uhonorowany podkreślał ogromne znaczenie tego autonomicznego zakonu w dzisiejszym świecie. Służy on bowiem innym na wielu płaszczyznach, zwłaszcza przez posługę najbiedniejszym i najbardziej potrzebującym.

„Kiedy kilka miesięcy temu dowiedziałem się od pana ambasadora, że takie przyjęcie do Zakonu Maltańskiego jest przewidywane, to pierwsze pytanie, które mi się nasunęło, to za jakie moje zasługi miałbym być u Maltańczyków. Ale by to przyjąć pokornie, to sobie powiedziałem, że widocznie jest to odznaczenie dla zdobycia zasług. I tak to traktuję.

Bardzo doceniam, a miałem okazję obserwować to ponad 20 lat w Krakowie, gdzie byłem księdzem i biskupem, potem na północy, w tej skromniejszej części Polski, teraz w Warszawie, Poznaniu, jak Maltańczycy wiele czynią dzisiaj dla Polski, dla ludzi biednych, dla chorych. A równocześnie, jak ogromnie dużo pomagali w czasie stanu wojennego w Polsce. Obecność Maltańczyków przy wszystkich pielgrzymkach Papieża Jana Pawła II zawsze była absolutnie wielka, znacząca i pewnie w tamtym czasie trudno by było sobie te wydarzenia bez niej wyobrazić. Tak samo wiele innych uroczystości kościelnych czy świeckich było wspomaganych i jest nadal wspomaganych przez Maltańczyków. Kościół, w sensie duchownych, nie powinien i nie ma prawa kłaść ręki na to, w czym Maltańczycy są i chcą być samodzielni jako ludzie świeccy w Kościele. Ja bardzo sobie cenię tę autonomię, doceniam ich inicjatywę i dostrzeganie problemów, zwłaszcza na tym odcinku ubogich i chorych, którym trzeba pomagać” – powiedział kard. Nycz.

Źródło:
;