Imieniny: Anieli, Sykstusa, Jana

Wydarzenia: Dzień Żelków

Wydarzenia

Na stadionie Cracovii otwarto Centrum Powołaniowe

błonia krakowskie przed światowymi dniami młodzieży fot. Krzysztof Petela

Na stadionie Cracovii otwarto we wtorek Centrum Powołaniowe podczas trwających ŚDM. Około 1300 różnych wspólnot, zakonów, zgromadzeń i innych organizacji katolickich prezentuje tam swoją działalność w formie stoisk.

 

Stoiska są chętnie odwiedzane przez pielgrzymów, którzy przybyli na ŚDM. Jest sporo Polaków, ale duża grupę stanowią również przedstawiciele Ameryki Południowej, szczególnie widoczni byli Wenezuelczycy, którzy trzymając flagi narodowe robili sobie zdjęcia z siostrami i misjonarzami. Na stosikach rozdawane są modlitewniki, dewocjonalia. Słychać gitary i śpiewy.

Isabel z Wenezueli powiedziała PAP, że przyszła do Centrum odwiedzić misjonarzy i siostry, aby zamienić z nimi parę słów, wspólnie się pomodlić. Jej krajan przyznał, że poważnie się zastanawia czy nie wybrać w przyszłości drogi misjonarza. "Jest to bardzo trudna, ale i bardzo satysfakcjonująca praca. Odwiedziłem kilka stoisk i jestem pod ogromnym wrażeniem ich wiary i misji. Po powrocie do kraju poważnie zastanowię się czy nie wybrać tej drogi" - powiedział.

Poza stoiskami do dyspozycji młodych pielgrzymów są tzw. akademie, które ukazują różne drogi realizacji powołania życiowego. Można też spotkać się z osobami, które podzielą się doświadczeniami swego powołania i pasji. Wśród nich najwięcej jest z Polski (61), wspólnot międzynarodowych (46), z Francji (10) oraz Stanów Zjednoczonych (6). Ponadto stoiska powołaniowe prowadzą: Salwador, Barbados, Indonezja, Korea Południowa, Norwegia, Filipiny, Rwanda, Republika Południowej Afryki, Liban oraz Togo.

Centrum Powołaniowe będzie otwarte od wtorku do piątku w godzinach 9.00-17.00, a w środę od godz. 9.00-22.00. Akademie będą otwarte we wtorek w godz. 9.00-15.00, w środę w godz. 14.00-22.00 oraz w czwartek i piątek między godz. 14.00 a 16.00.

W Centrum Powołaniowym będzie można spotkać przedstawicieli Konferencji Episkopatu Polski, delegatów Episkopatu z Francji czy Wielkiej Brytanii. Obecne będą również wspólnoty salezjanów, pallotynów, saletynów, karmelitów bosych, Siervas de los Pobres – misjonarzy z Ameryki Południowej służących ubogim, Fundacji Youcat, Wspólnoty 40 Days for Life – poświęcającej się ochronie życia nienarodzonych. Obok nich znajdować się będą twórcy zainicjowanego w Holandii projektu „Tweetując z Bogiem” działającego na rzecz duchowej formacji, a także polskie inicjatywy: służącego ożywianiu lokalnych wspólnot Kościoła Ruch Światło-Życie czy Stowarzyszenia Alpha organizującego dla różnych grup wiekowych specjalne kursy.

Akademie przyjęły formę spotkań, wystąpień, prezentacji lub świadectw w osobnych salach konferencyjnych. Ich celem jest pokazanie w jaki sposób można odkrywać swoje powołanie w czterech różnych obszarach życia. Pierwsza z nich, Akademia Boga, dotyczyć będzie odnajdowania drogi kapłaństwa i życia zakonnego. Natomiast Akademia Rodziny podpowie w jaki sposób budować relacje oparte na wartościach chrześcijańskich. Trzecia - Akademia Pracy, jest zwieńczeniem projektu, przygotowanego przez chętnych z Wolontariatu PLUS, który trwa już od roku. Były to spotkania dla wolontariuszy podpowiadające jak zachować się na rynku pracy, jak budować markę osobistą itp. Jest otwarta dla wszystkich, którzy starają się odkrywać powołanie na swojej ścieżce zawodowej. Ostatnia zaś Akademia Miłosierdzia będzie odnosi się do działalności misyjnej i pokazuje poprzez świadectwa misjonarzy, wartość jaką jest poświęcenie się na rzecz drugiego człowieka.

Centrum ma pokazać, że są różne drogi realizacji swego powołania, a także dodać odwagi do podejmowania decyzji, które mają zmieniać życie na lepsze, zgodne z wolą Bożą. Siostra Krystyna Pogwizd ze Zgromadzenia św. Dominika (dominikanki) powiedziała w rozmowie z dziennikarzami PAP, że wstąpiła do tego zgromadzenia, ponieważ urzekła ją "prostota i radość" oraz "głoszenie prawdy, czyli Jezusa”. Dodała, że podczas ŚDM w Centrum Powołaniowym chcą się dzielić swoim doświadczeniem, opowiadać o zgromadzeniu i zachęcać młode dziewczęta do posługi Bogu w ich zgromadzeniu. "Będziemy dzielić się doświadczeniem i radością życia" - podkreśliła. "Chcemy - jak mówiła siostra Pogwizd - zgodnie z tradycją dominikańską podzielić się różańcem, żeby młodzi ludzie mogli się modlić na różańcu o powołania zakonne". Dodała, że na naszym stoisku przygotowane są oprócz różańców także ulotki, zakładki powołaniowe z adresem zgromadzenia.

Siostra Agnieszka Falińska ze Zgromadzenia Franciszkanek Misjonarek Maryi, rozmawiając z dziennikarzami zwierzyła się, że "nigdy nie myślała, że zostanie zakonnicą". "Jednak trudne doświadczenia dzieciństwa, a potem wielkiego przebaczenia i doświadczenia ogromnej miłości Boga spowodowało, żeby tę miłość, którą otrzymała, by się nią dzielić z innymi”. Dodała, że przez dziewięć lat była misjonarką w Bośni i Hercegowinie, ale w tym roku wróciła do Polski na rok w celu odnowy zdrowotnej. Wyraziła jednocześnie ufność, że za rok znów tam wróci, by dalej tam pracować z muzułmanami, prawosławnymi i katolikami i dzielić się z nimi właśnie miłością Bożą.

Z kolei Franciszkanin Jurgen Hoffen podkreślił, że zgromadzenie do którego należy zajmuje się głównie resocjalizacją tzw. trudnej młodzieży. Franciszkanie z jego zgromadzenie pracują przede wszystkim w ośrodkach wychowawczych, w poradniach dla narkomanów. „Kiedy człowiek stanie się człowiekiem, to wtedy może otworzyć swoją drogę do Boga. Nie wszystko idzie przez pobożność, bo osoby, które do nas trafiają często nie mają tego fundamentu. Mówienie im wtedy o Bogu nie ma sensu. Na początku staramy się odbudować ich osobowość i wtedy można próbować odbudowywać też wrażliwość na transcendencję” – wyjaśnił. Pytany o nowe powołania przyznał, że jest o nie trudno w Europie, ale w Ameryce Łacińskiej jest inaczej, tam nasze zgromadzenie rozwija się szybko – powiedział.

Maciej Miąsik ze Zgromadzenia Kombonianów Serca Jezusowego opowiedział z kolei o specyfice jego działania. „Pracujemy wśród ludów, które do tej pory nie słyszały o Ewangelii. Naszym głównym terenem pracy jest Afryka, Ameryka Południowa oraz Azja. W Europie z kolei pracujemy z imigrantami” – wyjaśnił. Podkreślił, że praca misjonarza jest trudna m.in. ze względu na zmianę kręgu kulturowego, czy naukę nowego języka. „Zupełni inaczej wygląda misja w Afryce pośród ludów pasterskich, a inaczej wśród Indian z amazońskiej dżungli. Sześć lat byłem w Peru w tym 1,5 roku spędziłem u dwóch plemion Indian w Amazonii. Nasza parafia obejmował w sumie 6 tys. km kw. i składała się z ok. 300 wiosek. W ciągu roku dotarliśmy do ok. 40 z nich i rozpoczęliśmy tam pracę ewangelizacyjną” – wyjaśnił.

;