Imieniny: Wiktoryna, Helmuta, Eustachego

Wydarzenia: Dzień Metalowca

Kulturalnie

Teatr azjatycki na krakowskich ulicach

 fot. Łukasz Kaczyński

Od czwartkowego popołudnia w Krakowie trwa 31. ULICA, czyli Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych. W tym roku wydarzeniu przyświeca hasło "Wiatr od wschodu".

Trwająca edycja wydarzenia ma na celu przybliżenie najnowszych koncepcji, motywów i trendów teatru ulicznego z Azji. Ma również odpowiedzieć na pytanie na ile azjatycki teatr plenerowy inspiruje się kulturą europejską, a na ile jest samodzielnym tworem opartym na tradycji wschodniej.

„Chcemy także pokazać na ile obrzędowość – bardzo żywa w kulturze Wschodu – może mieć wpływ na język teatru. Fascynujące może być zderzenie dwóch odmiennych sposobów myślenia o teatrze – europejskiego i azjatyckiego” – podkreślają organizatorzy.

Nie da się ukryć, że jest to prawda. To, co się dzieje na głównych placach Krakowa zwraca uwagę zarówno oryginalnością strojów aktorskich czy dekoracji, jak i techniką, co było widoczne zwłaszcza w wyjątkowym piątkowym pokazie Stalker Theatre, Creative Dandi i Drifterzcrew, czyli teatrów ruchu, które swoim powietrznym tańcem na budynkach, dźwigach i rusztowaniach, a także figurami breakdance od lat porywają publiczność.

– Takie połączenie ruchu i animacji przyciąga uwagę. Cieszę się, że pomimo ulewnego deszczu, który po południu zalał całą instalację, artyści zdecydowali się jednak dla nas wystąpić. Tym większy szacunek i podziw dla nich za naprawdę zachwycające figury na linach i grę świateł – przyznał pan Tomasz, który z zapartym tchem śledził występy akrobatyczne odbywające się na rusztowaniach umiejscowionych przed Galerią Krakowską.

Jak podkreśla Iryna Afanasjewa spotkanie widza z aktorem w wolnej przestrzeni jest wyjątkowe i niesie ze sobą niezwykły ładunek emocjonalny. – Bajka tworzona na żywo zawsze przyciąga, a bajka, która wchodzi w naszą codzienność, na nasze ulice przynosi radość i słońce, nawet mimo takiej niepogody – opisała absolwentka Szkoły Estrady i Cyrku w Kijowie, która wspólnie z polską-francuską Fundacją „EquiLibre” zrealizowała pierwszy w Polsce projekt „Terapia przez Śmiech”, występując dla dzieci w szpitalach i domach dziecka.

Artystka podczas krakowskiego święta teatrów ulicznych prezentuje widzom przedstawienie „Kominiarczyk”. Ta familijna opowieść, w której aktorka improwizuje z widownią oraz zachęca ją do uczestniczenia w spektaklu, była na tyle zachęcająca, że mimo nagłego oberwania chmury, nie zabrakło chętnych, by obejrzeć 40-minutowe występy pantomimiczne.

– Nie mogliśmy nie przyjść na koleją ULICĘ. Teraz mieszkamy we Wrocławiu, ale kiedyś oglądaliśmy uliczne teatry w Krakowie co roku. Więc specjalnie tak zaplanowaliśmy urlop, aby wypadł on właśnie wtedy, kiedy pokazy plenerowych teatrów. Przedstawienie w przestrzeni miejskiej pobudza wyobraźnię i uczy młodsze pokolenia, że sztuka jest na wyciągnięcie ręki – przyznała pani Katarzyna, która pod parasolem dzielnie obserwowała występy z dziećmi, Ulą i Leszkiem.

Występy w ramach 31. ULICY, której organizatorem jest Teatr KTO pod kierunkiem Jerzego Zonia, można oglądać jeszcze przez cały weekend. W sobotę i niedzielę od godz. 14:00 zaprezentują się m.in. The Charming JAY, Teatr Wagabunga, Grupa Zatrzymać Obrotówkę czy Kijowski Teatr Uliczny „Highlights”.

– Nasza impreza umożliwia ludziom wejście w świat teatru. Nie każdego na to stać na co dzień. Tutaj wszyscy mogą zobaczyć aktora i jego widza za darmo i to w dodatku wiele grup z różnych zakątków Azji – zachęca do udziału w tych wyjątkowych pokazach ulicznych jeden z wolontariuszy przygotowujący poszczególne widowiska, Łukasz Gałgan. Szczegółowe informacje o grupach występujących oraz godzinach i miejscach poszczególnych widowisk dostępne są na stronie www.teatrkto.pl

Oceń treść:
Źródło:
;