– Chcemy być odważniejsi i stawać się lepszymi, jak Ojciec Święty dawał tego przykład swoim życiem. Był naszym mistrzem, uczył nas kim jest człowiek prawdziwej wiary – stwierdził były sekretarz osobisty bł. Jana Pawła II. Wskazał też, że "Ojciec Święty całe swe życie oddawał Panu", dlatego zawsze był bardzo spokojny. Powierzał się łasce Boga i Bóg działał przez jego słowa i czyny.

Abp Mokrzycki wspominał, że na pytania biskupów z różnych stron świata, czy można papieżowi stawiać pomniki, Jan Paweł II odpowiadał: "obawiam się tego, nie róbcie tego". – Nie chciał zewnętrznego manifestowania swojej osoby, był bardzo prosty i pokorny. Myślę, że sam nie aspirował do beatyfikacji i kanonizacji – dodał metropolita lwowski.

Zaznaczył też, że papież-Polak będzie „świętym współczesnym, a nie z minionych wieków”. Jego kanonizacja będzie potwierdzeniem jego życia apostolskiego, nauczania, pontyfikatu, jego miłości do Boga i bliźniego.

Pytany, co kanonizacja może oznaczać dla Polaków i dla mieszkańców Europy Środkowo-Wschodniej, abp Mokrzycki wskazał, że Ojciec Święty chce powiedzieć, byśmy nigdy nie tracili nadziei, wystarczy bowiem powierzyć się Bogu, by się nie zniechęcać i iść naprzód pośród trudności.