Pod oknem
"Prawdziwy uczeń Jezusa staje się światłem dla innych"
Tymi słowami zwrócił się dziś w Krakowie do osób konsekrowanych kard. Stanisław Dziwisz. W trakcie uroczystej Mszy św. z Okazji XIX Dnia Życia Konsekrowanego w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła metropolita krakowski dziękował im za ich bezcenny wkład w życie wspólnoty Chrystusa.
W swojej homilii metropolita krakowski podkreślał, że to dla Boga powinno być zarezerwowane najważniejsze, centralne miejsce w sercu człowieka i w życiu każdej społeczności. Jak dodał, niestety zdajemy sobie dziś sprawę z tego, jak bardzo mentalność i rytm życia współczesnego człowieka i świata dalekie są od takiego spojrzenia na najważniejsze ludzkie sprawy.
Zdaniem kard. Dziwisza podobnie jak Chrystus, który jest „światłością świata" wychodzimy dziś na spotkanie światła, by ono rozświetlało nasze drogi, byśmy nie błądzili po manowcach, ale zmierzali prosto do celu. Dzięki światłu, jakim On nas obdarza, sami stajemy się zdolni do ofiary – czyli do spalania się w ogniu miłości Boga i bliźniego.
- Wtedy przypominamy świecę, która się spala, wyniszcza, ale daje światło, bo po to jest. Takie jest jej zadanie. Taka jest logika daru. Taka jest logika miłości. Taka jest logika prawdziwego chrześcijańskiego życia - tłumaczył hierarcha.
Kard. Dziwisz przypomniał również, że ustanawiając Dzień Życia Konsekrowanego, Jan Paweł II określił jego potrójny cel. Po pierwsze jest on podziękowaniem Bogu za „pochodzący z wysoka” dar życia konsekrowanego, bo ubogaca on cały Kościół i jego misję w świecie. Po drugie, ma przybliżać całemu ludowi Bożemu prawdę o tej szczególnej i radykalnej formie życia ewangelicznego, będącego ideałem dla wszystkich uczniów Chrystusa. Po trzecie, Dzień Życia Konsekrowanego, w zamierzeniach jego inicjatora ma pomagać osobom konsekrowanym, zanurzonym w tak często chaotycznym i niepewnym świecie, powrócić do źródeł powołania, dokonać bilansu własnego życia, odnowić własną konsekrację. Dzięki temu mogą one w różnych sytuacjach z radością przekazywać ludziom naszych czasów świadectwo, że Pan jest Miłością zdolną wypełnić serce człowieka.
- Na to świadectwo czeka świat, świat pozornie obojętny. Świat najczęściej nierozumiejący ludzi, którzy zostawili wszystko, by niepodzielnym sercem kochać Boga, oddać się Mu do dyspozycji i bezinteresownie służyć mu w bliźnich, zwłaszcza potrzebujących pomocy - zaznaczał purpurat.
Jak dodał wieloletni sekretarz Papieża Polaka, wbrew pozorom, pomimo zmniejszających się w statystykach liczb osób konsekrowanych wciąż istnieje na nich „zapotrzebowanie”. W naszym świecie, często zagubionym, zamkniętym w sobie, cały czas rozlega się wołanie o miłość. I na to wołanie mogą i powinny odpowiadać osoby konsekrowane. - Ich odpowiedzią jest stała modlitwa, także za kratami klasztorów klauzurowych. Ich odpowiedzią jest służba na rozlicznych polach apostolskiej działalności Kościoła, w duszpasterstwie bezpośrednim, we wspólnotach parafialnych, w domach rekolekcyjnych - wyliczał kard. Dziwisz.
Zdaniem hierarchy, bez tej służby trudno dziś wyobrazić sobie życie Kościoła krakowskiego. Jeżeli bowiem najgłębszy nurt życia Kościoła stanowi świętość, to na naszej ziemi ten nurt w znacznej mierze tworzyły i ożywiały osoby konsekrowane, mężczyźni i kobiety. Przypomniał również, że zaledwie 2 miesiące temu pod Wawelem rozpoczął się kolejny proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny zakonnika – tym razem ks. Piotra Skargi, którego doczesne szczątki spoczywają właśnie w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła.
Na koniec metropolita krakowski gorąco podziękował wszystkim osobom konsekrowanym za ich bezcenny wkład w życie wspólnoty Kościoła. Jak podkreślił, ich modlitwy i pomocy potrzebują dziś rodziny a zwłaszcza młode pokolenie jak również chorzy i cierpiący oraz żyjący na marginesie. - Wasz styl życia podtrzymuje ich na duchu i uczy, że nie mamy tu na ziemi stałego mieszkania i ostatecznie wszyscy zmierzamy do czekającego nas nowego i ostatecznego życia w Bogu - zanzaczał purpurat.
W uroczystej Eucharystii w kościele św. Piotra i Pawła wzięli udział przedstawiciele niemal wszystkich krakowskich męskich i żeńskich zgromadzeń zakonnych. Poprzedziły ją nieszpory w bazylice krakowskich franciszkanów, po nich nastąpiło poświęcenie świec i procesyjne przejście na ulicę Grodzką.