Wspomnienia
"Słowa papieża sprzed 25 lat jeszcze bardziej aktualne"
"Poruszane przez Jana Pawła II 25 lat temu problemy nie straciły na aktualności, ale są coraz bardziej pilne" - mówił 5 kwietnia na zakończenie Mszy Krzyżma abp Władysław Ziółek. Metropolita łódzki nawiązał w ten sposób do obchodzonej przez archidiecezję 25. rocznicy wizyty Papieża Polaka w Łodzi.
Msza Święta Krzyżma była jednym z elementów obchodów 25. rocznicy wizyty Jana Pawła II w Łodzi. "Ojciec Święty, stając na łódzkiej ziemi, postawił wtedy wiele ważnych pytań. Przede wszystkim: Co jest naszym pokarmem? Przypominając, że pod postacią chleba i wina naszym pokarmem jest Ofiara Jezusa Chrystusa – Jego Ciało i Krew" - mówił abp Ziółek na zakończenie liturgii. Wyliczał też kolejne pytania i odpowiedzi: o katechezę, wartość i cenę ludzkiej pracy, geniusz kobiecy czy obecność świata nauki i kultury.
"Po 25 latach widać, że wszystkie poruszane przez Jana Pawła II problemy nie tylko nie straciły na aktualności, ale są coraz bardziej pilnymi zadaniami do zrealizowania" - zauważał metropolita łódzki. "Nasz łódzki świat, pomimo wielu wysiłków Kościoła, ciągle jeszcze zbyt mało docenia znaczenie Eucharystii i sakramentu pokuty, nie widzi potrzeby świętowania Dnia Pańskiego. Nie do końca jest przekonany o fundamentalnym znaczeniu katechezy – nie tylko szkolnej, ale i tej parafialnej, umożliwiającej wszystkim poznanie Chrystusa, zrozumienie Kościoła i włączenie się w nową ewangelizację poprzez codzienne świadectwo chrześcijańskiego życia" - wyliczał abp Ziółek. Ciągle jeszcze wielu mieszkańców żyje w biedzie, "nie ma chleba powszedniego pod dostatkiem, nie mogąc go zdobyć z pracy własnych rąk".
Aktualne są także słowa o kobiecie, rodzinie i wychowaniu. "Wobec szerzącej się obcej chrześcijaństwu mentalności, nie pozwalają nam spać spokojnie. Czy następne pokolenie ma szanse rozwijać się jako osoby odpowiedzialne, religijnie i moralnie dojrzałe oraz psychicznie zrównoważone?" - mówił metropolita łódzki.
"Przesłanie papieskie jest więc ciągle żywe: nie tylko odbija się w nas wdzięcznym echem, ale nieustannie skłania do refleksji, aby jak najgłębiej odczytać dany nam wtedy znak, żeby jak najlepiej wykorzystać ofiarowany nam niezwykły dar, to znaczy koniecznie ukonkretnić go w codziennej pracy duszpasterskiej" - podkreślał abp Ziółek.
Metropolita łódzki podziękował też wszystkim, którzy 25 lat temu zaangażowali się w przygotowanie papieskiej wizyty. "Mając na uwadze cały Kościół łódzki, dzisiaj słowa wdzięczności niech przyjmą kapłani, dzięki którym udało się w krótkim – zaledwie czteromiesięcznym – czasie nie tylko wszystko perfekcyjnie przygotować pod względem organizacyjnym, ale także wypracować we wspólnotach parafialnych właściwą atmosferę dla tego historycznego i duchowego wydarzenia" - mówił abp Ziółek. Podkreślił rolę Łódzkiego Komitetu Diecezjalnego, na czele którego stał obecny biskup Adam Lepa. "W tamtym kontekście politycznym współpraca ze Sztabem Koordynacyjnym Urzędu Miasta Łodzi nie była wcale prosta, o czym przy różnych okazjach dane mi już było mówić" - zauważał abp Ziółek.
Metropolita łódzki postawił też przed Kościołem w Łodzi konkretne zadanie. "Dzisiejsze i przyszłe prezbiterium łódzkie musi z troską przejąć i przekazać dalej to, co nam bł. Jan Paweł II pozostawił – zwłaszcza jego katechezę, w której zawarł swoje życzenia i oczekiwania, myśli i spostrzeżenia, przestrogę i zachętę. Jest to w dalszym ciągu aktualny materiał do skutecznej pracy nad religijnym i moralnym odrodzeniem nas samych, jak i tych, których Bóg powierzył naszej duszpasterskiej pieczy" - podkreślał abp Ziółek.
Jan Paweł II odwiedził Łódź 13 czerwca 1987 roku. Odprawił Mszę św. na lotnisku Lublinek, w trakcie której udzielił I Komunii Świętej grupie dzieci. Później odwiedził włókniarki w zakładach "Uniontex" i twórców w katedrze. Była to jedyna wizyta Papieża Polaka na terenie archidiecezji łódzkiej.