Solidarność
„Nie idź sam na egzamin”
Boisz się sesji? Wątpisz w stan swojej wiedzy? Poproś o pomoc braci i Ducha św. Do tego zachęcają studenci z Dominikańskiego Duszpasterstwa Akademickiego Beczka w ramach akcji "Nie idź sam na egzamin".
Jak trwoga to do Boga? Tak, i nie ma w tym nic zdrożnego - mówią studenci. Bo każdy, kto choć raz sesję przechodził zna ten moment, gdy wiedza zaczyna uciekać z głowy a fakty przestają się łączyć. Gdy wydaje się, że wszystko z góry skazane jest na niepowodzenie. Wtedy właśnie przydałaby się pomoc „z samej góry”. - Chcemy wejść na egzamin właśnie z Panem Bogiem i Duchem Świętym, potrzebujemy tego, by w takiej chwili był obok nas ktoś jeszcze - tłumaczy Barłomiej Lechowicz z grupy charytatywnej "Szpunt".
Z myślą o studentach przygotowano specjalny arkusz modlitewny, w którym każdy zainteresowany wpisuje swoje imię, nazwisko, dzień, datę, godzinę oraz przedmiot, z którego będzie egzaminowany, po wszystkim sam wynik. Dodatkowy wiersz w tabeli zawiera miejsce na cztery osoby, które będą modlić się za zdającego dokładnie w czasie trwania egzaminu.
- Pan Bóg jest naszym stwórcą do którego chcemy się zawsze uciekać zarówno wtedy, kiedy jest nam źle jak i kiedy jest nam dobrze. Wierzymy więc w to, że modlitwa ma wielką moc - zapewniają beczkowicze.
Forma modlitwy jest oczywiście dowolna, podobnie jak częstotliwość, ważne jednak, by odmawiać ją codziennie. Każdego dnia bowiem do formularza wpisuje się kilkanaście osób, które czekają na nasze wsparcie. To już pobożność czy zwykła obawa? I jedno i drugie - odpowiada Barłomiej Lechowicz. Wiadomo jednak, że sama modlitwa nie wystarczy.
- Musimy pamiętać o tym, że Duch Święty jest duchem prawdy i czasami lepiej, żeby ta prawda o naszej wiedzy nie wyszła na jaw. Wpierw musi być rzetelna nauka, modlitwy potrzebujemy aby wiedza, którą zdobyliśmy mogła być odpowiednio zaprezentowana - podkreśla.
Jako dodatkowe wsparcie łaska Pańska jest jednak nieoceniona, do "samej góry" warto więc uciekać się również w takich przypadkach. Zdaniem beczkowiczów w swoich modlitwach nie powinniśmy zapominać o wykładowcach, prosząc o cierpliwość, wyrozumiałość oraz sprawiedliwość w ocenie studenckich umiejętności.
Pomysł arkusza zaczerpnięty został z Duszpasterstwa Akademickiego „Dominik” z Wrocławia, po liczbie zgłoszeń widać, że pod Wawelem przyjął się już na dobre. O modlitwę w swojej intencji proszą studenci różnych specjalizacji od Uniwersytetu Papieskiego, przez Jagielloński po Akademię Górniczo-Hutniczą czy Muzyczną, niekoniecznie związani ze środowiskiem duszpasterstw akademickich.
- Konkretne osoby modlą się za konkretne osoby, adresujemy więc akcję do wszystkich studentów. Akcja wystartowała w zeszłym tygodniu a już cieszy się ogromnym powodzeniem. Ponieważ sesja dopiero się zaczyna liczymy na prawdziwe tłumy - uśmiecha się Barłomiej Lechowicz.
Formularz dostępny jest na facebookowym profilu duszpasterstwa oraz w poszczególnych grupach modlitewnych.