Pod oknem
„Prawdy i dobra nie ustala się w parlamencie "
Tak mówił w Łagiewnikach kard. Stanisław Dziwisz. W trakcie uroczystej sumy Święta Miłosierdzia Bożego metropolita krakowski podkreślał, że prawdziwy uczeń Jezusa nie będzie korzystał z niegodziwych i niemoralnych praw, apelował też o pojednanie między narodami i w narodzie.
W swojej homilii kard. Dziwisz podkreślał, że dopiero człowiek pojednany z Bogiem może pojednać się ze swoimi braćmi i siostrami. Jak dodał, takiego pojednania potrzeba nam dziś zwłaszcza tam, gdzie ludzie cierpią z powodu wojny: na Ukrainie, w Syrii, Iraku czy w Kenii. Równocześnie ubolewał nad sytuacją w Polsce miotanej niepokojami wewnętrznymi, ideologicznymi dyskusjami i wzajemnymi oskarżeniami. Zachęcał też, by wsłuchując się w głos Chrystusa „wyciszyć wszelkie spory”.
Metropolita krakowski zaapelował o modlitwę o „odważnych ludzi”, którzy w imię Bożego prawa będą bronić życia. Po raz kolejny przypomniał, że tzw. metoda in vitro jest moralnie niedopuszczalna. - Cel nie uświęca środków, pragnienie posiadania dziecka, samo w sobie słuszne, nie może być realizowane metodami niegodziwymi - mówił hierarcha.
Równocześnie zapewnił, że dzieci zrodzone dzięki tej metodzie są niewinne, a Kościół zawsze otacza je miłością i troską. Nie znaczy to jednak, że godzi się korzystać z tego rodzaju "pseudonaukowych osiągnięć". - Prawdziwy chrześcijanin, prawdziwy uczeń Jezusa nie będzie nigdy korzystał z niegodziwych i niemoralnych praw, nawet uchwalonych w majestacie demokratycznego państwa - podkreślał kard. Dziwisz.
Zdaniem purpurata prawdy i dobra nie ustala się w głosowaniu. Obowiązują one wszystkich, niezależnie od wyznania i przynależności politycznej.
Wieloletni skeretarz św. Jana Pawła II zapewnił, że celem Kościoła nie jest nakładanie ciężarów na barki wiernych czy nakazywanie niemożliwych do spełnienia zobowiązań. - Kościół chce pomagać i pomaga swoim córkom i synom żyć we współczesnym świecie, podążać drogą prawdy, sprawiedliwości i solidarności. W tym duchu chciejmy wychowywać dzieci i młodzież. Ukazujmy im piękno rodzicielskiej miłości. Bierzmy w nasze ręce los polskich rodzin, nowego pokolenia - zachęcał hierarcha.
Metropolita poprosił też o modlitwę w intencji ludzi zdecydowanych, którzy ukażą nam nową drogę rozwiązywania trudnych problemów współczesności, abyśmy mogli być wierni Bogu i człowiekowi. - Byśmy jako uczniowie Chrystusa mogli głosić prawdę o życiu, które poczyna się w łonie matki, a nie w laboratorium i jest narażone na niszczenie i manipulacje niegodne osoby ludzkiej - mówił kard. Dziwisz.
Hierarcha przypomniał również o ogłoszonym przez Papieża Franciszka Świętym Roku Miłosierdzia, który rozpocznie się 8 grudnia tego roku w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i w 50. rocznicę zakończenia Soboru Watykańskiego II. Jak zapewnił, będzie to jednocześnie przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w Krakowie w lipcu przyszłego roku. ŚDM będą wielką szansą nie tylko dla młodych ale i dla całego Kościoła. - Tu w Krakowie, będziemy dzielić się tym, co mamy najcenniejsze, naszą wiarą w Jezusa Chrystusa. Będziemy dzielić się Bożym miłosierdziem, które w tym miejscu objawiło się św. Faustynie i przez Jana Pawła II zostało przekazane całemu światu jako znak nadziei dla znękanej wojnami ludzkości - przypominał metropolita.
W uroczystej Eucharystii przy ołtarzu polowym w Łagiewnikach wzięło udział blisko 40 tys. wiernych z aż 27 krajów świata.