Dialog
60 lat od ekumenicznej pielgrzymki Pawła VI do Ziemi Świętej
Celebracje 60. rocznicy historycznej podróży Pawła VI do Ziemi Świętej przypadły w czasie trwającej wojny, jaką Państwo Izrael prowadzi przeciwko Hamasowi w Gazie. Wspomnienie tej wizyty, podczas której Papież Montini wielokrotnie nawoływał do zgody między religiami i narodami, przypomina o dialogu ekumenicznym oraz o wartości pokoju, którego należy bronić i promować go za wszelką cenę.
Papież Paweł VI jako pielgrzym modlił się (4–6 stycznia 1964 r.) w miejscach świętych Judei i Galilei oraz spotkał się z lokalnymi wiernymi, a ci przyjęli go z radością i entuzjazmem. W Jerozolimie doszło do podwójnego spotkania pomiędzy Biskupem Rzymu a ekumenicznym patriarchą Konstantynopola Atenagorasem. To braterskie spotkanie rozpoczęło i wskazało drogę dialogu ekumenicznego, opartego na wzajemnym szacunku i głębszym zrozumieniu między Kościołami.
Chrześcijanie w Ziemi Świętej nadal czerpią inspirację i zbierają owoce tego epokowego spotkania. Prawosławny patriarcha Jerozolimy Teofil III, pozostaje przekonany, że „współpraca w zakresie renowacji i konserwacji miejsc świętych, zwłaszcza bazylik Bożego Grobu i Narodzenia Pańskiego, była możliwa dzięki duchowi tamtego spotkania”.
Również łaciński patriarcha kard. Pizzaballa uważa, iż „powrót Piotra do Jerozolimy stanowił dla wszystkich chrześcijan początek nowej drogi zbliżenia, ponownego odczytania i uzdrowienia swoich historii, pragnienia oraz tęsknoty za utraconą jednością”.
W 2014 roku Ojciec Święty Franciszek swoją wizytą w Jerozolimie uczcił 50. rocznicę pielgrzymki pierwszego papieża po św. Piotrze do Ziemi Świętej. Ponowne spotkanie z patriarchą ekumenicznym Bartłomiejem konkretnie pokazało, jak długą drogę przebył Kościół w ciągu tych pięćdziesięciu lat. W 1964 roku spotkanie odbyło się na Górze Oliwnej, poza murami Starego Miasta. Natomiast w 2014 roku była to wspólna modlitwa przy Bożym Grobie, w sercu chrześcijańskiej Jerozolimy, która stanowi nie tylko miejsce upamiętniające śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, ale także miejsce, gdzie rana podziałów jawi się jako najbardziej widoczna.