Watykan
Abp Gallagher broni polskich biskupów: istnieje zdrowy patriotyzm
W Watykanie rozpoczęła się kościelno-polityczna debata na temat przyszłości Unii Europejskiej. W dwudniowym spotkaniu pod hasłem „Przemyśleć na nowo Europę” uczestniczą przedstawiciele krajowych episkopatów i świata polityki. W konferencji uczestniczy 12 Polaków, między innymi biskupi Jędraszewski, Dziuba i Stepnowski, a także europosłowie Legutko, Jurek, Saryusz-Wolski oraz prof. Irena Lipowicz.
Obrady odbywają się w nowej auli synodalnej. Otworzyli je watykański sekretarz stanu, kard. Pietro Parolin, przewodniczący Komisji Episkopatów Unii Europejskiej kard. Reinhard Marx oraz wiceprzewodniczący komisji europejskiej Frans Timmermans.
Na dzisiaj przewidziano trzy debaty: o integracji, dialogu i sile twórczej. Odbywają się one za drzwiami zamkniętymi, aby – jak zaznaczyli organizatorzy – umożliwić uczestnikom swobodną wymianę opinii.
Jutro rano politycy i przedstawiciele Kościoła spotkają się w 18 grupach roboczych. Dyskusję poprowadzą ambasadorzy krajów unijnych przy Stolicy Apostolskiej. Całość podsumuje szef papieskiej dyplomacji abp Paul Gallagher oraz były przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Na zakończenie uczestników spotkania przyjmie Ojciec Święty.
Bezpośrednim kontekstem watykańskiego wydarzenia jest przypadające w tym roku 60-lecie Traktatów Rzymskich oraz kryzys, w jakim znajduje się Unia, i brak zgodnej wizji integracji europejskiej.
Watykańska konferencja o Unii Europejskiej została dziś zaprezentowana w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej. Podczas konferencji prasowej wspomniano również o Polsce. Jeden z dziennikarzy zauważył, że ostra krytyka populizmu i nacjonalizmu, którą przedstawił kard. Marx, nie odzwierciedla poglądów wszystkich europejskich episkopatów, zwłaszcza w Europie środkowej. Polskiemu episkopatowi zarzucono popieranie nacjonalizmu.
W obronie polskich biskupów wystąpił szef papieskiej dyplomacji abp Paul Gallagher. „Istnieje też zdrowy nacjonalizm, który wyraża się normalnie w postawie patriotycznej. I Kościół zawsze to popierał. W nacjonalizmie i w populizmie zawsze jest jakieś odejście od prawdy. W populizmie politycy mówią to, co ludzie chcieliby słuchać, a nie koniecznie to, co jest prawdziwe i co powinni powiedzieć. Natomiast w nacjonalizmie istnieje tendencja do przeceniania wartości niektórych aspektów życia narodowego, a zarazem kierowanie się uprzedzeniami względem innych narodów. Dlatego, ze względu na swój uniwersalizm, Kościół zawsze popierał integrację europejską, bo wykracza ona poza granice i dąży do większej jedności. Jednakże samo istnienie różnic politycznych w ludzie Bożym, a także wśród kapłanów i biskupów, jest czymś całkiem normalnym. Niektórzy biskupi większą sympatią darzą nurty socjalistyczne, inni nurty konserwatywne. To też jest normalne” – powiedział abp Gallagher.