Pod oknem
Abp Jędraszewski: Maryja nieomylnie prowadzi nas do Chrystusa
- Trzeba nam wracać do Objawień Fatimskich i bardzo głęboko ustawiać swoje życie osobiste i wspólnotowe, a także to dążenie do Chrystusowego Kapłaństwa w świetle tego, co Matka Boża mówiła zwracając się do świata – mówił abp Marek Jędraszewski do alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie, podczas Mszy świętej inaugurującej rok formacyjny.
Podczas kazania, arcybiskup przytoczył wypowiedziane na początku Mszy słowa rektora, księdza Janusza Mastalskiego, mówiących o tym, iż potrzeba dróg pokazujących jak iść, by się nie zagubić i odniósł je do słów Ewangelii. Wyjaśniał, że przypowieść Pana Jezusa o ślepym prowadzącym ślepego, jest doświadczeniem wziętym wprost z życia. Powołując się na fragmenty modlitwy św. Jana Pawła II do Matki Bożej Kazańskiej, wskazywał, że to właśnie Maryja jest tą, która prowadzi nas do Boga - Ona jest przewodniczką, Ona wskazuje drogę do Chrystusa. Wielokrotnie Jan Paweł II podkreślał tą prawdę, że jeżeli mamy do Chrystusa się zbliżyć to poprzez Nią. Tą, która przewodzi nam w wierze i miłości i dążeniu do Chrystusa i to przewodzi nieomylnie – podkreślał.
W związku z odbytą niedawno pielgrzymką do Fatimy, arcybiskup podzielił się swoimi refleksjami z tego czasu przywołując moment wniesienia na ołtarz główny monstrancji w kształcie figury Matki Bożej Fatimskiej - To jakby dar naszego narodu dla Fatimy a jednocześnie prośba, by podczas procesji eucharystycznych, które odbywają się tam każdego dnia, ta monstrancja była używana i by mówiła o Polsce, która chce iść ciągle do Chrystusa tą drogą, którą wyznacza Matka Najświętsza – wspominał arcybiskup.
Metropolita powołując się na treść książki „Fatimskie proroctwo Rosji”, mówił o tym, w jakiej sytuacji duchowej była Portugalia w czasie, gdy Matka Boża ukazała się dzieciom. Przypomniał trzęsienie ziemi z 1 listopada 1755 roku w Lizbonie, kiedy zginęła około jedna trzecia ludności oraz wskazał, iż to właśnie wtedy runęła panująca tam doktryna deistyczna. Wyjaśniał, że napisany przez Woltera w tamtym czasie „Poemat o trzęsieniu ziemi w Lizbonie”, podkreślał wizję już nie deistyczną, lecz chrześcijańską, w której oskarżano Boga jako winnego tragedii. Konsekwencją tego myślenia, w 1910 roku w Portugalii trwały rządy masońskie, odbywało się prześladowanie Kościoła, usuwanie krzyży z przestrzeni publicznej, likwidowanie klasztorów. Powodowało to opór prostych ludzi, którzy zaczynali jednoczyć się w grupki modlitewne odmawiające różaniec - I stąd można zrozumieć, że apel, który Matka Boża kieruje do dzieci fatimskich o różaniec, natrafia na bardzo pozytywny i zrozumiały dla nich grunt, ponieważ w ich domach modlono się na różańcu w sytuacji, kiedy zamykano kościoły, a księża nie mogli chodzić w strojach właściwym ich stanowi – wyjaśniał arcybiskup.
Przypominał, że w związku z objawieniami Portugalia zaczęła się jednoczyć i zgodnie ze słowami Matki Bożej, ofiarowała się Niepokalanemu sercu Maryi a w czasie II wojny światowej wybudowano tam bazylikę Matki Bożej Fatimskiej. Podkreślał, że od tego czasu dopiero Jan Paweł II na wskutek cudu uratowania życia podczas zamachu na Placu świętego Piotra w Rzymie, w odpowiedzi na słowa Matki Bożej, w 1984 roku dokonał zawierzenia Rosji. – Papież przeżył i był głęboko przekonany co do tego, że jeśli tak się stało, to w jakiejś mierze wypełniła się przepowiednia Fatimska mówiąca o tym, że papież będzie musiał wiele cierpieć a po wtóre, że jeśli żyje to dzięki Matce Bożej, która także od niego oczekuje zdecydowanych działań – mówił arcybiskup.
Arcybiskup przypominając cudowne ocalenie życia papieża, upadek muru berlińskiego, wskazał na słowa Jana Pawła II wypowiedziane w 1989 roku w Fatimie, że nie skończyła się walka ateizmu z Bogiem, ponieważ przychodzą nowe formy. – Wiemy, że dzisiaj one są bardzo silne gdy chodzi o te neomarksistowskie ideologie, które zmieniają sens słów a wraz ze zmianą słów zmieniają cały obraz człowieka – mówił metropolita, przypominając, iż obecnie Polska w dzisiejszej sytuacji jest w tym kontekście „zieloną wyspą”. Zaznaczał, iż dosłownie wyrazi to najbliższe wydarzenie „Różaniec do granic” - To nasza odpowiedź, to nasze uwrażliwienie na to, do czego Matka Boża wzywała dzieci Fatimskie a poprzez nie cały świat 100 lat temu – podkreślał, zapraszając do wspólnej modlitwy.