Początkowi uroczystości towarzyszyło bicie Dzwonu Zygmunt. Swojego następcę w katedrze wawelskiej powitał kard. Stanisław Dziwisz. "Katedra Wawelska i Kościół Krakowski zapisują dziś nową kartę swych długich dziejów. Księże Arcybiskupie Marku – od dzisiaj Ty zaczynasz zapisywać tę nową kartę, a my ją będziemy zapisywać razem z Tobą" - powiedział ustępujący metropolita.

Jak podkreślił kard. Dziwisz Kościół krakowski jest żywy, dynamiczny, otwarty na współczesne problemy i zachowujący wierność nauczaniu Kościoła. "To Kościół o wielkim potencjale ludzi zaangażowanych we wspólnotach, ruchach i stowarzyszeniach. To Kościół o wielkim potencjale całego prezbiterium naszej Archidiecezji oraz osób konsekrowanych. To Kościół młodych, którzy są naszą nadzieją" - mówił.

Hierarcha dodał, że ten Kościół od dziś jest Kościołem abp. Jędraszewskiego. "Ten Kościół otacza Cię dziś modlitwą i życzliwością. Ten Kościół prosi Cię, byś mu pomagał jeszcze bardziej otwierać na oścież drzwi Chrystusowi" - zapewnił. 

Następnie ks. Piotr Majer, kanclerz kurii metropolitalnej, odczytał  bullę nominacyjną papieża Franciszka "Sublimis inter sidera", w której podkreślono, że Kościół krakowski jest "najwspanialszą pośród gwiazd", bogaty w świadectwa wiary tak przodków, jak i osób nam współczesnych, podjęliśmy niezwłocznie działania, aby dać mu niestrudzonego pasterza.

"Biorąc pod uwagę opinię Kongregacji do spraw Biskupów, mocą Naszej Apostolskiej Władzy mianujemy Cię i ustanawiamy Arcybiskupem Metropolitą Krakowskim wraz ze wszystkimi prawami i obowiązkami, jakie według świętych norm prawa kanonicznego odnoszą się do Ciebie i Twojego stanu" - zabrzmiał mocno fragment nominacji nowego metropolity.

Następnie abp Jędraszewski otrzymał insygnia swojej biskupiej władzy. Dziekan kapituły katedralnej bp Szkodoń nałożył mu racjonał św. królowej Jadwigi, zaś nuncjusz abp Pennacchio przekazał pastorał i przeprowadził  nowego metropolitę do tronu biskupiego zwanego katedrą, co zakończyło oficjalne obrzędy objęcia urzędu.

Po Liturgii Słowa metropolita krakowski zwrócił się do zebranych w homilii programowej, zaznaczając na wstępie jak ważne w życiu chrześcijańskim jest czuwanie, które bierze swój początek z ojcowskiej troski Boga wyrażonej właśnie przez czuwanie nad wolnością człowieka.

Zaznaczył, że to czuwanie Boga znajduje szczególny wyraz w miłosierdziu. "Ta prawda została przypomniana współczesnemu światu, gdy w 1934 roku w Wilnie Pan Jezus objawiając się św. Faustynie powiedział: 'miłosierdzie jest największym przymiotem Boga. Wszystkie dzieła rąk moich są ukoronowane miłosierdziem'" - przypomniał.

Zachęcił, by postawę oczekiwania naśladować za Maryją. "Dzięki Niej od ponad 1050 lat, od chwili przyjęcia chrztu przez Mieszka I, czuwanie stało się szczególnie wyrazistym słowem polskiego ludu" - ocenił. Dodał, że to właśnie swoim słowem czuwania Maryja inspirowała świętych, w tym świętych Kościoła krakowskiego.

Wymienił tu św. Stanisława, który zginął broniąc prawa Bożego, św. Jadwigę, której czuwanie objawiło się w trosce o wykształcenie intelektualnych elit, a także św. br. Alberta, którego dawanie się bezdomnym i odtrąconym przywracało im rysy człowieczeństwa i samego Chrystusa oraz św. s. Faustynę, która czuwała, by nie "uronić ani jednego ze słów, które przez następne trzynaście lat kierował do niej Chrystus".

Nowy metropolita krakowski wskazał, że czuwaniem było także całe życie św. Jana Pawła II. "Czuwał aż do końca.  Aż do chwili, kiedy nie mogąc wypowiedzieć słów, błogosławił, kreśląc dłonią znak krzyża…" - przywołał życie świętego Krakowianina.

Hierarcha ocenił, że ubiegły rok był czasem wyjątkowego czuwania w dziękczynieniu za dar 1050-lecia Chrztu Polski i znalazło swój wymiar w Jubileuszowym Akcie Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Przywołał także słowa kardynała Wojtyły z poematu "Myśląc Ojczyzna...": "Promień światła niechaj pada w serca i prześwietla mroki pokoleń", które nazwał zachętą do ciągłego odkrywania na nowo godności Bożych dzieci.

Uznał, że słowa te to także apel o budowanie królestwa Chrystusa i bronienie go w narodzie. "Znaczy to również: stać na straży tej duchowej tożsamości polskiego narodu, która swe korzenie znajduje w Mieszkowym Chrzcie z 966 roku. Znaczy to dalej: zdecydowanie bronić każdego poczętego życia i ukazywać piękno chrześcijańskiego małżeństwa i rodziny. Znaczy to zwłaszcza: podkreślać rolę prawdy jako fundamentu autentycznego spotkania człowieka z drugim człowiekiem, fundamentu życia społecznego i politycznego. Oto nasze czuwanie" - podkreślił.

Jak zaznaczył wyjątkowym symbolem trwania przy prawdzie jest katedra wawelska. Dodał, że źródeł mocy do prawdy można szukać u osób spoczywających w katedrze św. Stanisława i św. Wacława na Wawelu - Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, marszałka Piłsudskiego, generała Sikorskiego. Wymienił także prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którego wskazał za wzór sposobu pamiętania o polskich bohaterach z czasów drugiej wojny światowej i czasu zniewolenia komunistycznego.

Abp. Jędraszewski zwrócił się do wszystkich o wsparcie swojej posługi. "Księża Kardynałowie, Biskupi, Kapłani, osoby życia konsekrowanego, wierni świeccy – wszyscy tworzący Lud Boży Kościoła Krakowskiego, proszę Was z całego serca: podejmijcie wraz ze mną radosny trud głoszenia współczesnemu światu Chrystusa, jedynego Odkupiciela człowieka" - poprosił. Zachęcił do ukazywania prawdy o Chrystusie Królu i pójścia z radością na spotkanie młodych.

"Stańmy się wszyscy świadomymi uczestnikami wspaniałej „liturgii dziejów” w tym czasie i w tym miejscu, które wyznaczył nam Pan. Pamiętajmy o słowach świętego Pasterza Jana Pawła II Wielkiego, który jak nikt inny czuwał nad polską ziemią: „ucząc się nowej nadziei, idziemy poprzez ten czas ku ziemi nowej. I wznosimy ciebie, ziemio dawna, jak owoc miłości pokoleń" - powiedział na zakończenie.

Na koniec Mszy św. nowy metropolita krakowski przyjął gratulacje od hierarchów. "Witamy i przyjmujemy Pasterza, który w imieniu i mocą Chrystusa będzie prowadził nas na zielone pastwiska. Będzie bronił przed wilkiem. Będzie pocieszał i ochraniał chore i słabe owce. Będzie szukał owcy zagubionej, a najsłabszą weźmie na swe ramiona" - powiedział bp Jan Szkodoń. Wskazał jak wiele postawy świętości, pokory, modlitwy i odwagi można się nauczyć od Jana Pawła II oraz jak praktyczne powołanie do miłosierdzia ukazuje św. br. Albert.

Z kolei abp Stanisław Gądecki podziękował nowemu zwierzchnikowi Kościoła krakowskiego za pracę w Radzie Konferencji Episkopatów Europy i działalność w archidiecezji poznańskiej. "Rząd dusz to sztuka nad sztukami, dlatego życzę Tobie, czcigodny Arcybiskupie Marku, byś był – jak tego pragnie św. Grzegorz Wielki - czysty w myśli, wybitny w działaniu, rozważny w milczeniu, pożyteczny w słowie, bardzo bliski każdemu współczuciem, ponad wszystko oddany rozmyślaniu" - życzył Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Dodał, że cały wysiłek pasterski metropolity ma zmierzać do budowania dojrzałej wiary jego diecezjan.

Gratulacje złożył także kard. Zenon Grocholewski. "Życzę Księże Arcybiskupie tego samego, czego życzyłem papieżowi Janowi Pawłowi II po jego wyborze - żeby miał odwagę realizować to, co rodzi się na modlitwie" - powiedział.

Bezpośrednio po uroczystości ingresu abp. Marka Jędraszewskiego, w Kapitularzu Kanoników Metropolitalnych w Królewskiej Katedrze na Wawelu w Krakowie prezydent Andrzej Duda w uznaniu znamienitych zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, a w szczególności dla życia publicznego i społecznego, za budowanie pozytywnego wizerunku Polski na świecie oraz za osiągnięcia w dziele pojednania między ludźmi uhonorował metropolitę seniora, kard. Stanisława Dziwisza, Orderem Orła Białego.