Imieniny: Leona, Ireneusza

Wydarzenia: Dzień Pamięci Poznańskiego Czerwca 1956

Pod oknem

Abp Marek Jędraszewski do młodych: Miłujcie wszystkich ludzi, jak Pan Jezus, który dla was stał się ubogim

młodzi z białki fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Miłujcie wszystkich ludzi, tak jak Pan Jezus, który dla was stał się ubogim, aby was swoim ubóstwem ubogacić. Stoicie teraz w tym cudownym młodzieńczym wieku i stoicie na progu dojrzałości. Zróbcie wszystko, aby dzięki tej miłości wzrastać na ludzi wspaniałych, szlachetnych — mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas bierzmowania w parafii św. Apostołów Szymona i Judy Tadeusza w Białce Tatrzańskiej.

 

Na początku proboszcz parafii ks. Stanisław Migas powitał arcybiskupa i zebranych duchownych. – Ekscelencjo, prosimy o modlitwę za naszą wspólnotę parafialną, szczególnie w intencji kandydatów do sakramentu bierzmowania i ich rodzin. Prosimy również o Twoje pasterskie słowa – mówił. Następnie rodzice kandydatów poprosili abp. Marka Jędraszewskiego o udzielenie ich dzieciom sakramentu bierzmowania.

W nawiązaniu do czytań metropolita stwierdził, że kluczem do nich jest słowo miłość, której najwyższym urzeczywistnieniem jest Bóg. On jest dla wszystkich dobry i każdemu okazuje swoją miłość, a Jego miłosierdzie trwa na wieki. Metropolita zauważył, że Jezus przebywał z Ojcem w Chwale Niebieskiej, ale gdy Bóg chciał okazać swą miłość i przebaczenie, Chrystus przyjął Jego wolę. – Dla nas się wyniszczył. Dla nas pozbył się tego, co mu przysługiwało. Stał się ubogim, stając się jednym z nas, bratem każdej i każdego z nas, we wszystkim do nas podobnym, oprócz grzechu – zauważył abp Marek Jędraszewski i przywołał stopnie kenozy Zbawiciela. – I taka jest jego miłość, która po grecku nazywa się Agape, po łacinie Caritas. Świat starożytny nie znał takiego rodzaju miłości. Znał miłość przyjaźni, znał miłość erotyczną. Ale taką miłość, pełną poświęcenia, zatroskania o drugiego, miłość ofiarną aż do końca, to nam dopiero objawił Jezus Chrystus. Mówiąc o swoim Ojcu, jakim jest. I pokazując sobą, że rzeczywiście do końca nas taką piękną, bezinteresowną, szlachetną miłością obdarował – podkreślił metropolita krakowski i przypomniał słowa Jezusa z Kazania na górze. Chrystus mówił wtedy o miłości nieprzyjaciół i tych, którzy prześladują. – Stąd to wezwanie, bądźcie tak doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz, który jest w niebie. Takimi mamy być wobec nieprzyjaciół – zaznaczył arcybiskup.

Abp Marek Jędraszewski przywołał następnie pierwszą część fragmentu listu św. Pawła do Koryntian i zauważył, że Apostoł Narodów miał ambicję głosić Dobrą Nowinę we wszystkich zakątkach świata. Tam, gdzie głosił prawdę, zalecał uczynki miłosierdzia. – W ten sposób budował się Kościół powszechny. Wspólnotą wiary, w Trójcę Przenajświętszą, ale także wspólnotą miłości wzajemnej, wzajemnego zatroskania o to, aby wszędzie chrześcijanom działo się dobrze – zauważył metropolita krakowski. – Miłość do drugiego człowieka to miłość niekiedy trudna w odniesieniu do naszych nieprzyjaciół, ale to też miłość pełna dobroci, zatroskania o innych wtedy, kiedy widzimy, że znajdują się w potrzebie – dodał arcybiskup.

Przywołał także postać patrona dnia św. Alberta Chmielowskiego i krótko przybliżył jego życiorys. Opowiedział, w jaki sposób św. Brat Albert bronił swej ojczyzny, stał się malarzem, aż wreszcie poświęcił się pracy dla ubogich. Św. Albert Chmielowski pokazał, w jaki sposób miłość potrafi wydźwignąć innych, sprawić, że poczują się godni. – To jest prawdziwy cud, co może zrobić z człowiekiem miłość Boża, okazywana przez nas drugiemu człowiekowi. Co może zrobić miłość, która w nas jest dzięki Duchowi Świętemu, jeżeli temu Duchowi Świętemu pozwolimy się prowadzić – podkreślił abp Marek Jędraszewski.

Arcybiskup przypomniał młodym, że pragną przyjąć sakrament bierzmowania, by móc mężnie wyznawać wiarę i według niej żyć. – To znaczy, moi drodzy, nie wstydzić się tej miłości, którą Pan Jezus nam objawił, do której nas wzywa. I mieć w sobie dość męstwa, by tę miłość urzeczywistniać. W sobie i wokół siebie nawet jeśli do końca nie jest zrozumiała, czasem wyśmiewana czy wyszydzana – skomentował metropolita krakowski i poprosił, by modlić się za tych, którzy wyśmiewają wiarę.

– Być uczniem Chrystusa to znaczy wziąć ciężar swoich obowiązków. Mieć oczy otwarte na te potrzeby także innych ludzi, którym trzeba mieć odwagę pomagać – podkreślił abp Marek Jędraszewski.

Arcybiskup zwrócił uwagę na krzyże, zawieszone na piersiach młodych ludzi i powiedział, że muszą wzywać one do tego, by być doskonałym jak sam Bóg. – Miłujcie wszystkich ludzi, tak jak Pan Jezus, który dla was stał się ubogim, aby was swoim ubóstwem ubogacić. Stoicie teraz w tym cudownym młodzieńczym wieku i stoicie na progu dojrzałości. Zróbcie wszystko, aby dzięki tej miłości wzrastać na ludzi wspaniałych, szlachetnych – dodał metropolita krakowski.

Przed błogosławieństwem młodzi podziękowali arcybiskupowi za udzielenie sakramentu bierzmowania. – Jesteśmy wdzięczni Tobie, Księże Arcybiskupie, za ten wielki dar, jaki nam udzieliłeś, za sakrament bierzmowania. Z mocą Ducha Świętego możemy iść w nasze życie z podniesioną głową, bo jeśli Bóg z nami, któż przeciwko nam – powiedział przedstawiciel bierzmowanych, dziękując także rodzicom i wychowawcom oraz księżom.

– Więc trzeba strzec każdego dnia, żeby nie minął nam bezpowrotnie, bezużytecznie, bezowocnie. I tego Wam na koniec też, moi drodzy, z całego serca życzę, dziękując za tę uroczystość, za jej przygotowanie, takie piękne, doniosłe, wspaniałe. Nie mówiąc o tym, że zawsze się bardzo cieszę, kiedy widzę młodzież góralską w ich strojach, tak cudownych, tak pięknych – powiedział na zakończenie metropolita.

Źródło:
;