Imieniny: Teresy, Heliodora, Jana

Wydarzenia: Światowy Dzień Mieszkalnictwa

Pod oknem

Abp Marek Jędraszewski do społeczności akademickiej Uniwersytetu Ignatianum: Jesteście ludźmi z prawdy i dla prawdy

arcybiskup marek jędraszewski na inauguracji roku akademickiego uniwersytetu ignatianum fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

– Życzę państwu, żeby nie zabrakło odwagi, by mówić wyraźnie „nie” wobec wszelkich prób zagłuszania czy negowania prawdy w różnych wymiarach naszego życia. Życzę budowania solidarności w prawdzie, podkreślania tego, że jesteście – jako środowisko uniwersyteckie – ludźmi z prawdy i dla prawdy – mówił abp Marek Jędraszewski podczas inauguracji roku akademickiego Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie.

 

Uroczysta inauguracja roku akademickiego 2024/2025 odbyła się w głównym budynku Uniwersytetu Ignatianum, przy ul. Kopernika 26 w Krakowie, w Auli Wielkiej im. ks. Grzegorza Piramowicza SJ. Poprzedziła ją Eucharystia odprawiona w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa pod przewodnictwem abp. Jána Babjaka SJ.

Abp Marek Jędraszewski zabierając głos w czasie inauguracji roku akademickiego Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie odwołał się do dialogu Jezusa z Piłatem, w którym Chrystus mówi: „Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu”. – Jesteśmy w sytuacji, kiedy trzeba postawić sobie pytanie, kto jest z prawdy i kto prawdy szuka, za prawdą podąża i dla prawdy się naraża. Można powiedzieć, każdy czas ma takie wyzwania i to poniekąd jest prawdą, ale wydaje się, że obecnie jesteśmy w takim czasie kulturowym, kiedy bycie z prawdy nie jest rzeczą oczywistą dla wielu, chociażby dlatego, że ponoć prawdy nie ma, a w ogóle żyjemy w epoce postprawdy – mówił metropolita krakowski.

Składając życzenia społeczności akademickiej Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie arcybiskup nawiązał do myśli Karola Wojtyły, który w książce „Osoba i czyn”, odnosząc się do zagadnienia prawdy wskazał dwie postawy nieautentyczne – konformizm i unik, oraz dwie autentyczne – sprzeciw (wobec kłamstwa) i solidarność. – Życzę państwu, żeby nie zabrakło odwagi, by mówić wyraźnie „nie” wobec wszelkich prób zagłuszania czy negowania prawdy w różnych wymiarach naszego życia. Życzę budowania solidarności w prawdzie, podkreślania tego, że jesteście – jako środowisko uniwersyteckie – ludźmi z prawdy i dla prawdy – podkreślał abp Marek Jędraszewski zwracając uwagę, żeby solidarność, o której mówił, dotyczyła zarówno wydziałów, dziedzin i kierunków, jak i relacji mistrz-uczeń. – Życzę, by ta solidarność w prawdzie i dla prawdy niejako rozlewała się, wylewała poza mury tego kampusu, bo świat w gruncie rzeczy pragnie prawdy. Nie można w to zwątpić ani dać się zagłuszyć przez tych, którzy rzeczywistość prawdy chcą zanegować – dodawał metropolita zaznaczając, że każdy kto neguje rzeczywistość prawdy, neguje swoje człowieczeństwo i duchowo się okalecza.

– Prawdziwy uniwersytet jest i musi być z ducha prawdy, by słuchać głosy świata, by słuchać przede wszystkim głos Chrystusa i nie bać się – jeśli trzeba – być znakiem sprzeciwu dla świata, który prawdy uznać nie chce i dlatego w takim opłakanym stanie się dzisiaj znajduje – zakończył arcybiskup.

Wykład inauguracyjny pt. „Nadzieje i obawy wobec sztucznej inteligencji” wygłosił prof. dr hab. Roman Słowiński z Instytutu Informatyki Politechniki Poznańskiej. Zwrócił uwagę, że rozwój sztucznej inteligencji trwa blisko 80 lat i związany jest z niezwykłym postępem w technice obliczeń cyfrowych. Zaznaczył, że historycznie sztuczną inteligencję definiowano najpierw jako symulację procesów myślowych człowieka rozumianych jako obliczanie arytmetyczne i logiczne, następnie definiowano jako wykonywanie zadań intelektualnych człowieka, wreszcie jako racjonalne działanie. W swoim wystąpieniu prof. Roman Słowiński przywołał kolejne definicje zwracając uwagę na konsekwencje rozwoju sztucznej inteligencji.

Profesor postawił pytanie, czy maszyna może uniezależnić się od człowieka i osiągnąć stan świadomości, który pozwoli jej uświadomić sobie swoją relację z otoczeniem i powiedzieć „ja jestem”. – Moim zdaniem maszyny przejmą ludzką świadomość jedynie w sensie behawioralnym, to znaczy nauczą się naszych upodobań i reakcji. Jeśli maszyny stworzą swój własny świat myśli, to nie będziemy mieli do tego dostępu, tak jak nie mamy dostępu do myśli naszego psa. To po prostu będzie inna inteligencja – mówił zauważając, że wielu badaczy, podobnie jak on, wykazuje sceptyczne podejście w tej kwestii. Zaznaczył także, że postęp rozwoju sztucznej inteligencji w praktyce nie jest tak szybki, jak niedawno przewidywano. 

Na pytanie czy rozwój sztucznej inteligencji jest groźny dla człowieka profesor odpowiedział twierdząco zastrzegając, że jest tak wówczas, gdy „bezkrytycznie i bez potrzeby zrozumienia odpowiedzi maszyny zdajemy się na jej decyzję – wtedy sztuczna inteligencja ogranicza ludzką wolną wolę”. – Postęp technologiczny wymaga rozwoju człowieka nie tylko pod względem wiedzy, ale także ducha, który przez sumienie pomaga w rozróżnieniu dobra od zła. (…) Nie bójmy się sztucznej inteligencji, ale nie zaniedbujmy rozwoju naszej własnej i prawego sumienia. Ad maiorem Dei gloriam – zakończył.

Źródło:
;