Imieniny: Leona, Ireneusza

Wydarzenia: Dzień Pamięci Poznańskiego Czerwca 1956

Pod oknem

Abp Marek Jędraszewski na Wawelu: Jezus wzywa do zmagań o pamięć, wierność, miłość i prawdę

arcybiskup marek jędraszewski fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Domagając się naszej wewnętrznej prawości, Pan Jezus wzywał do tego, abyśmy się zmagali. Zmagali się o pamięć, o wierność, o prawdę, o miłość. I to zwłaszcza, gdy chodzi o publiczną przestrzeń naszych czynów – mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. za śp. Lecha i Marię Kaczyńskich w katedrze na Wawelu.

 

Odwołując się do słów św. Pawła, metropolita przypomniał o Bogu pełnym miłosierdzia. Wskazał także na dobre uczynki, o których mówił Jezus podczas Kazania na Górze: modlitwa, jałmużna i post. Następnie arcybiskup wymienił postawy wobec tych uczynków. Faryzeizm to zatrzymywanie się na sobie samym i pogoń za poklaskiem ze strony świata. W tym kontekście arcybiskup wskazał na sposób życia „etiamsi Deus non daretur” – jakby Pana Boga nie było. Ta postawa sprawia, że modlitwa wydaje się być zmarnowanym czasem, jałmużna łączy się z załatwianiem podejrzanych interesów i pochwala się tylko „zabawowy styl życia”. – Domagając się naszej wewnętrznej prawości, Pan Jezus wzywał do tego, abyśmy się zmagali. Zmagali się o pamięć, o wierność, o prawdę, o miłość. I to zwłaszcza, gdy chodzi o publiczną przestrzeń naszych czynów – podkreślił abp Marek Jędraszewski. – W tym zmaganiu się ze światem wrogim nam o modlitwę, jest zawarta najpierw troska o Pana Boga, którego chce się uznać także w tych trudnych doświadczeniach, jako jedynego Pana ludzkich dziejów i historii. I w tę pamięć o Bogu wtopiona jest też pamięć o ofiarach smoleńskiej tragedii. Pamięć, która chce być pamięcią wierną. Mimo ciągłych, bardzo niskich, niekiedy wręcz urągających ludzkiej godności, prowokacji. Jest zmaganie o taką modlitwę, o jej kształt, właśnie w przestrzeni publicznej – dodał. 

W tym kontekście przytoczył ewangeliczną scenę, w którejpewna kobieta namaściła stopy Jezusa olejkami. Skomentował, że postawa tej kobiety jest bardzo często przywoływana i uczy ona, że w pewnych sytuacjach należy czynić dobro.

Arcybiskup podkreślił, że gdy mówi o zmaganiach o modlitwę, post i jałmużnę, odnosi się także do ostatnich wyborów prezydenckich. – Ileż przecież było żarliwej modlitwy za Ojczyznę w ostatnich miesiącach i tygodniach. Ile także tej bezinteresownej troski o to, aby wspomagać fundusz wyborczy w chwili, kiedy partii opozycyjnej odmówiono przynależnych im funduszy. I ile też cichego postu i umartwienia, aby zwyciężyła dobra sprawa. Nie można nie widzieć tego co się dokonywało i ciągle trwa. I nie wolno też za tę postawę właśnie takiego otwarcia Panu Bogu dzisiaj nie dziękować – zauważył. – Ciągle okazuje się jest więcej Polaków o sercach, które niekiedy wprost wybuchają jasnym płomieniem świętej miłości do naszej Ojczyzny – dodał, nawiązując do „Hymnu” bp. Ignacego Krasickiego. 

Metropolita stwierdził, że słowa tego utworu poetyckiego zyskują niezwykłego znaczenia i głębi, gdy są wypowiadane na Wawelu, w miejscu gdzie zostali pochowani wielcy Polacy. – Dzisiaj w ten szczególny dzień 18 maja dziękujemy Panu Bogu nie tylko za tych, którzy odeszli już dawno i których sarkofagi się tu znajdują i sprawiają, że skłaniamy przed nimi czoła. Chcemy dziękować dzisiaj Panu Bogu za wielce szanownych jubilatów, którzy obchodzą swoje 76. urodziny – mówił i na zakończenie powiedział, za co należy dziękować Lechowi i Jarosławowi Kaczyńskim. 

Po Mszy św. zebrani udali się na wspólną modlitwę do Krypty Grobów Królewskich na Wawelu.

Źródło:
;