Pod oknem
Abp Marek Jędraszewski na Wawelu: Kto odda życie za wolność i niepodległość Polski, ten je zachowa na zawsze
– Kto będzie starał się zachować swoje życie, wyrzekając się polskości i kolaborując z zaborcami, straci je wobec innych i w ocenie historii; a kto je straci, walcząc o wolność i niepodległość Polski i oddając za nią swoje życie, zachowa je, gdyż we wdzięcznej pamięci rodaków pozostanie na zawsze polskim bohaterem i patriotą – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. za Ojczyznę w katedrze na Wawelu.
W czasie homilii abp Marek Jędraszewski zwrócił uwagę, że niepodległość Polski była wykuwana przez szereg wydarzeń przez całe 123 lata niewoli i rozbiorów. – To był czas zmagań o Polskę – mówił metropolita krakowski wskazując na zewnętrzne zagrożenie a także wewnętrzne zmagania „o polskiego ducha, o miłość ojczyzny, o patriotyzm”. Arcybiskup przypominał Legiony Dąbrowskiego, powstania wielkopolskie, listopadowe, krakowskie i styczniowe oraz legionistów Piłsudskiego.
Metropolita stwierdził, że lata zmagań o niepodległość Polski można podsumować słowami Jezusa: „Kto będzie się starał zachować swoje życie, straci je; a kto je straci, zachowa je”. – Kto będzie starał się zachować swoje życie, mając w sobie i pielęgnując w sobie duszę niewolnika, straci je; a kto je straci, będąc w swym duchu prawdziwie wolnym, zachowa je – mówił. – Kto będzie starał się zachować swoje życie, wyrzekając się polskości i kolaborując z zaborcami, straci je wobec innych i w ocenie historii; a kto je straci, walcząc o wolność i niepodległość Polski i oddając za nią swoje życie, zachowa je, gdyż we wdzięcznej pamięci rodaków pozostanie na zawsze polskim bohaterem i patriotą – parafrazował słowa Ewangelii metropolita krakowski.
Arcybiskup przywołał szereg wydarzeń z 1918 r., gdy kolejne polskie miasta odzyskiwały wolność. Pod koniec października politycy galicyjscy utworzyli Polską Komisję Likwidacyjną, która uchwałą stwierdziła, że ziemie będące dotąd pod zaborem austriackim należą do Polski, a komendę w Krakowie objął płk Bolesław Roja. W listopadzie Polska Organizacja Wojskowa przystąpiły do rozbrajania stacjonujących w Warszawie oddziałów niemieckich, a Rada Regencyjna przekazała uwolnionemu z twierdzy magdeburskiej Józefowi Piłsudskiemu władzę wojskową i naczelne dowództwo podległych jej wojsk polskich. W grudniu, po przybyciu Ignacego Jana Paderewskiego do Poznania, wybuchło zwycięskie powstanie wielkopolskie, które zakończyło się 16 lutego 1919 r. rozejmem w Trewirze.
– Polska była wolna. Za tę Polskę, która wtedy zmartwychwstała, chcemy dzisiaj Bogu dziękować. I za tych Polaków, którzy wtedy szaleli z radości. I za tych wszystkich znanych i nieznanych z imienia i nazwiska, którzy przez te 123 lata nie dali się upodlić, nie mieli duszy niewolnika – woleli umrzeć jako wolni, niż jako ci, którzy żyją z łaski zaborcy. Bogu dziękujemy za tych niezłomnych! – mówił abp Marek Jędraszewski.
Przywołał także ciągle aktualne maksymy Józefa Piłsudskiego – m.in. odpowiedź do dawnych towarzyszy z PPS, którzy prosili o polityczne poparcie: „Towarzysze, jechałem czerwonym tramwajem socjalizmu aż do przystanku «Niepodległość», ale tam wysiadłem. Wy możecie jechać do stacji końcowej, jeśli potraficie, lecz teraz przejdźmy na «Pan»!”. – Dla niego liczyła się Polska, a nie partia – ojczyzna, a nie partyjniactwo – mówił arcybiskup.
Metropolita przypomniał, że według Ojców Kościoła każdy naród, społeczność i Kościół lokalny posiada swojego Anioła Stróża. O Aniele Stróżu Polski wspominał bł. ks. Bronisław Markiewicz, założyciel michalitów. W tym kontekście arcybiskup sparafrazował Drugi List św. Jana Apostoła tworząc na jego podstawie słowa, które mógłby dziś wypowiedzieć Anioł Stróż Polski. – „Uważajcie na siebie, abyście nie utracili tego, coście zdobyli pracą” i krwią waszych bohaterów, „lecz żebyście otrzymali pełną zapłatę” – jako naród prawdziwie wolny. „Każdy, kto wybiega zbytnio naprzód”, głosząc kosmopolityzm i zwierzchnictwo innych europejskich stolic nad Warszawą, „a nie trwa w nauce” o miłości Ojczyzny, „ten nie ma Boga. Kto trwa w nauce Chrystusa, ten ma i Ojca”, i Polskę – mówił abp Marek Jędraszewski, który homilię zakończył modlitwą: „Aniele Boży, Stróżu Polski, Ty zawsze przy nas stój. Rano, wieczór, we dnie, w nocy bądź nam zawsze ku pomocy. Strzeż duszy, ciała każdego z nas i zaprowadź nas do żywota wiecznego. Amen”.