Imieniny: Horacego, Feliksa, Grzegorza

Wydarzenia: Międzynarodowy Dzień Solidarności Młodzieży

Pod oknem

Abp Marek Jędraszewski podczas Akademickiej Drogi Krzyżowej: Krzyż jest ciągle wyzwaniem dla świata

akademicka droga krzyżowa fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Ulicami Krakowa przeszła dziś Akademicka Droga Krzyżowa. Nabożeństwu przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Tegoroczne rozważania przygotował ks. Jacek Bernacik.

 

Abp Marek Jędraszewski wspominał swój pobyt w ostatnich dniach w Ziemi Świętej. Opowiedział o zniszczonej figurze Chrystusa ubiczowanego w kapliczce u początku drogi krzyżowej w Jerozolimie. – Leży teraz przy ołtarzu ze zniszczoną twarzą i oderwaną nogą. Ciągle komuś ten Chrystus przeszkadza – mówił metropolita krakowski dodając, że obserwował różne grupy pielgrzymów, które z krzyżami zbitymi z dwóch desek zmierzały w stronę Kalwarii. Porównał sytuację dzisiejszych pielgrzymów modlących się na wąskich uliczkach, pośród straganów muzułmańskich kupców do Chrystusa niosącego krzyż dwa tysiące lat temu. – Byli gapie, byli ci, którzy się denerwowali, byli też obojętni. Troszkę z tego mogliśmy przeżyć również dzisiaj – mówił arcybiskup wskazując na Akademicką Drogę Krzyżową ulicami Starego Miasta w Krakowie. – Wielu na nas patrzyło, niektórzy filmowali, inni dawali różnego rodzaju komentarze. Krzyż jest ciągle wyzwaniem dla świata – mówił metropolita.

Przywołał też dewizę zakonu kartuzów: stat crux dum volvitur mundus – stoi krzyż, mimo że świat się zmienia. – Coraz to nowe sytuacje, nowe konteksty, a krzyż Chrystusa wznosi się dla jednych jako znak zgorszenia, dla innych jako głupstwo, a dla tych, którzy uwierzyli w Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, krzyż odsłania bezmiar mocy i mądrości Bożej – mówił arcybiskup.

Dokładnie tydzień temu abp Marek Jędraszewski przeszedł drogę krzyżową ulicami Jerozolimy i sprawował po raz pierwszy w życiu Mszę św. na Kalwarii. Dzielił się tym osobistym doświadczeniem podkreślając, że „wierzący w krzyż” powinni mieć takie chwile, kiedy w samotności, albo w grupie wierzących odprawiają drogę krzyżową. Arcybiskup przywołał przykład kard. Karola Wojtyły, który – gdy przyjeżdżał do Papieskiego Kolegium Polskiego w Rzymie – każdego dnia wieczorem, albo nocą, samotnie odprawiał drogę krzyżową.

Zachęcił na koniec, by w Wielki Piątek przeżyć liturgię z wielką czcią, wpatrując się w krzyż, i z wielką wdzięcznością ten krzyż całować.

Źródło:
;