Pod oknem
Abp Marek Jędraszewski: Serce Jezusowe jawi się jako umocnienie serc ludzkich
Abp Marek Jędraszewski przewodniczył odpustowej liturgii w bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie. – Serce Jezusowe jawi się jako umocnienie serc ludzkich – mówił w czasie Mszy św. metropolita krakowski.
– Wszystkie dzieła Boga w Trójcy Świętej Jedynego, który jest miłością są poniekąd emanacją tej miłości. Całe też dzieje Bożego objawienia przekazana nam w księgach Pisma Świętego są jedną wielką historią miłości Boga, który zbliża się do człowieka – mówił na początku homilii abp Marek Jędraszewski zaznaczając, że miłość Boga często spotyka się ze wzgardą i odmową człowieka. – Bogu zależy, żeby nie zginął nikt – żaden człowiek – dodawał metropolita krakowski zwracając uwagę na obraz Boga jako pasterza, który troszczy się o swój lud.
Arcybiskup przypomniał historię Uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa, która została ustanowiona po objawieniu się Chrystusa św. Małgorzacie Marii Alacoque w latach 1673-1675. Papież Klemens XIII 6 lutego 1765 r. ustanowił tę uroczystość, ale tylko dla Królestwa Polskiego, w odpowiedz na prośbę biskupów polskich. Na cały Kościół rozszerzył ją papież Pius IX 23 sierpnia 1856 r.
Metropolita krakowski zwrócił uwagę na powstające od XVII w. litanie do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Obecny tekst Litanii pochodzi z wieku XIX, z francuskiego klasztoru sióstr wizytek, zatwierdzony 2 kwietnia 1889 r. przez papieża Leona XIII. Arcybiskup rozważał poszczególne wezwania modlitwy w świetle Nowego Testamentu. Litania wyraża na początku tajemnice o zbawczym dziele Trójcy Świętej oraz prawdę o tajemnicy wcielenia Bożego Syna, a w dalszej kolejności o istocie Serca Jezusowego. – Serce Jezusowe jawi się jako umocnienie serc ludzkich – mówił abp Marek Jędraszewski wskazując na kolejne wezwania, które odwołują się do męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa, a które są źródłem nadziei dla chrześcijan. – Zmartwychwstanie i wniebowstąpienie mówią o zwycięskiej miłości Boga, o tej miłości, którą chrześcijanie powinni się wobec całego świata nieustannie chlubić i Bogu za nią dziękować – podkreślał metropolita krakowski.
– Chrystus, który do końca nas umiłował ciągle jest nieznany, nie do końca przyjęty, nie całkiem umiłowany – zwrócił uwagę na dramat człowieka abp Marek Jędraszewski odwołując się do słów św. Franciszka z Asyżu, który płakał, gdyż „Miłość nie jest kochana!”. Metropolita modlił się, aby ludzie potrafili kochać, aby jak najpiękniej, jak najwierniej i jak najofiarniej potrafili odpowiadać na Bożą miłość.