Imieniny: Erazma, Katarzyny

Wydarzenia: Dzień Pluszowego Misia

Pod oknem

Abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. z okazji 400-lecia Prowincji Matki Bożej Anielskiej Zakonu Braci Mniejszych: Prośmy Boga, byśmy nie zamykali oczu na nasze „hodie” – nasze „dzisiaj”

arcybiskup marek jędraszewski fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Prośmy Boga, byśmy nie zamykali oczu na nasze „hodie”, abyśmy nie zagłuszali uszu na wołanie współczesnego świata, spragnionego prawdy. Byśmy ciągle byli gotowi za Panienką Najświętszą powtarzać: „Oto ja, Służebnica, Sługa Pański, niech mi się stanie według Twego słowa”. Niech mi się stanie to, czego oczekujesz Boże od mojego „hodie”, od mojego „dzisiaj” - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. z okazji 400-lecia Prowincji Matki Bożej Anielskiej Zakonu Braci Mniejszych, odprawionej na Wawelu.

 

W homilii arcybiskup podkreślił, że w liturgii Uroczystości Zwiastowania Pańskiego kluczowym słowem jest „hodie – dzisiaj”. Zawiera ono w sobie wielokrotne znaczenie: to „dzisiaj” zostało zapowiedziane przez proroka Izajasza w rozmowie z królem Azachem. Bóg chciał przeniknąć swą obecnością dzieje ludzkości i z tego wynika zapowiedź: „Oto Panna pocznie i porodzi syna, i nazwie go imieniem Emmanuel, albowiem Bóg z nami”. List do Hebrajczyków ukazuje tajemnicę życia Przenajświętszej Trójcy. Niezwykły dialog między Ojcem Przedwiecznym, a Jednorodzonym Synem Bożym wskazuje, że Ojcu nie podobały się całopalenia i ofiary. Wobec tego Syn rzekł: „Oto idę, w zwoju księgi napisano o Mnie, abym spełniał wolę Twoją, Boże”. To była decyzja dokonana w łonie Przenajświętszej Trójcy, w świętym dialogu miłości i posłuszeństwa. Przedłużeniem tego wydarzenia jest to, co miało miejsce w Nazarecie, gdy na przekór ludzkim rządom Bóg zechciał pokazać, że jest Najwyższy i nie ma dla Niego nic niemożliwego. Tym niemożliwym było wejście Przenajświętszej Trójcy w ludzką rzeczywistość. Bóg powołał niewiastę, by została Matką Jego Syna. Maryja pełna łaski odrzekła: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!”. To wydarzenie, które stało się „dzisiaj” w Nazarecie, wiele mówi o Bogu, który umiłował świat i o ludziach, którzy na wzór Maryi złączyli swe losy z Jezusem Chrystusem.

Arcybiskup przypomniał, że 800 lat temu na ziemi włoskiej pojawił się św. Franciszek. W trudnych czasach, gdy zaprzeczano wszelkiej prawdzie, św. Franciszek jednoznacznie wskazywał kim jest Bóg-Stwórca cudownego świata. Franciszek przybliżał ludziom także tajemnicę wcielenia oraz kenozy Jezusa. Z wizji Boga, który stworzył cudowny świat, zrodził się zakon św. Franciszka, który 400 lat temu przybył do Krakowa. Bracia reformaci mówili na ziemiach Polskich o Bogu i Jezusie, który umiłował człowieka i uczyli, czym jest prawdziwy humanizm.

Abp Marek Jędraszewski wskazał na kolejne „dzisiaj”. Powiedział, że trudno zrozumieć współczesność bez dostrzegania postępującej laicyzacji. Dąży ona do tego, by usunąć z serca i wyobraźni człowieka obraz Boga. – Nasze „hodie – dzisiaj”, naznaczone jest wielkim sprzeciwem człowieka wobec Emmanuela. Paradoksalnie po raz kolejny potwierdzają się słowa Soboru Watykańskiego II, że gdy człowiek usuwa Boga z przestrzeni życiowej, to ginie sam. Ginie człowiek, bo przekreśla się w imię coraz bardziej wszechobecnej ideologii gender cały zamysł Boga co do małżeństwa, rodziny, powołania kobiety i mężczyzny. Tym bardziej nasze „hodie”, a także wasze, bracia franciszkanie, domaga się jednoznacznego świadectwa o Bogu, jedynym Panu dziejów i historii – podkreślił. Stwierdził, że „hodie – dzisiaj” to czas jednoznacznego świadectwa humanizmu, rozumienia człowieka jedynie przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie. Powiedział, że zebrani dziękują za poświęcenie, pracę i miłość pokoleń braci franciszkanów. – Prośmy Boga, byśmy nie zamykali oczu na nasze „hodie”, abyśmy nie zagłuszali uszu na wołanie współczesnego świata, spragnionego prawdy. Byśmy ciągle byli gotowi za Panienką Najświętszą powtarzać: „Oto ja, Służebnica, Sługa Pański, niech mi się stanie według Twego słowa”. Niech mi się stanie to, czego oczekujesz Boże od mojego „hodie”, od mojego „dzisiaj” – powiedział arcybiskup.

Na zakończenie Mszy św. minister generalny o. Massimo Fusarelli OFM przypomniał historię oraz początki działalności zakonów franciszkańskich. – Świętowanie jubileuszu to nie tylko spojrzenie wstecz na nasze dziedzictwo, ale przede wszystkim spojrzenie w przyszłość z nowym entuzjazmem – zauważył. Podziękował arcybiskupowi za przewodniczenie Eucharystii i wygłoszoną homilię. – Kiedy Pan Bóg przychodzi, trzeba umieć Go rozpoznać i iść za Nim oraz nie pozostawać bezczynnym na stałych, upatrzonych pozycjach – dodał. Poprosił metropolitę o modlitwę za całe zgromadzenie, by mogło podołać wszelkim wyzwaniom. Przyznał, że sprawowanie Eucharystii w tym wyjątkowym miejscu, gdzie można odczuć historię Polski, było dla niego wzruszającym wydarzeniem. – Kiedy stałem przy ołtarzu, myślałem o tym jak wiele razy św. Jan Paweł II sprawował tutaj Eucharystię. Jego obecność, życie i świętość to błogosławieństwo i nie może być w żaden sposób umniejszone – podkreślił. O. Massimo Fusarelli OFM, jako minister generalny OFM, przekazał całej prowincji błogosławieństwo św. Franciszka.

Źródło:
;