Pod oknem
Abp Marek Jędraszewski w Kalwarii Zebrzydowskiej: bądźcie światłością tego świata!
- Zapatrzeni w najwyższą, jedyną Światłość, chcemy znajdować się i znajdujemy się od chwili chrztu świętego w jej błogosławionym kręgu. Mamy tę światłość przekazywać innym. Takie są dzieje kościoła, nowego Bożego ludu, który jest zjednoczony wokół Chrystusa- mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. odprawionej w Święto Objawienia Pańskiego w Bazylice Matki Boskiej Anielskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej.
W homilii arcybiskup powiedział, że Żydzi dobrze znali zapowiedź proroka Izajasza. Mieli nadzieję, że synowie Izraela będą się radowali jasnością obecności Emmanuela, a cały świat zostanie ogarnięty blaskiem Najwyższego. Metropolita przypominał, że Epifania jest poświęcona wydarzeniu, gdy do Dzieciątka Jezus przybyli przedstawiciele narodów pogańskich, którzy uznali w Nim zbawiciela świata i Syna Boga. Mędrcy z radością przybyli do Chrystusa, oddali Mu najwyższy pokłon i złożyli dary, które świadczyły o ich wierze. Złoto to symbol władzy królewskiej, kadzidło – czci, a mirra – cierpienia. Mędrcy są wypełnieniem słów Symeona, który powiedział że Jezus jest światłością na oświecenie pogan i chwalą ludu Izraela. Sam Chrystus mówił, że jest światłością świata i kto w niego wierzy, nie zginie. – Zapatrzeni w najwyższą, jedyną Światłość chcemy znajdować się i znajdujemy się od chwili chrztu świętego w jej błogosławionym kręgu. Mamy tę światłość przekazywać innym. Takie są dzieje kościoła, nowego Bożego ludu, który jest zjednoczony wokół Chrystusa – światłości świata, który pokonuje wszelkie granice między ludźmi – powiedział metropolita. Dzieje Kościoła to nieustanne zmaganie się synów światłości z tymi, którzy chcieliby, aby zapanował mrok. Św. Jan pisał w prologu swej Ewangelii, że Chrystus tym, którzy Go przyjęli dał moc, by stali się dziećmi Bożymi.
Arcybiskup stwierdził, że w Święto Objawienia Pańskiego błogosławi się kredę i kadzidło, którymi wierni napiszą na drzwiach mieszkań „C+M+B”. Tradycyjnie mówiło się, że te litery oznaczają Mędrców, jednak najbardziej głęboka prawda zawarta w tych literach brzmi: “Christus mansionem benedicat” – “Niech Chrystus pobłogosławi to mieszkanie”. – Otrzymacie moi drodzy błogosławieństwo pasterskie po to, by zanieść je do swych domów. Oby były one miejscami na kształt domu, który jest wzorem i utęsknieniem chrześcijańskich rodzin, w którym jest Józef, Maryja i Dzieciątko Jezus –wskazał arcybiskup. Zaważył, że przez przyjęcie błogosławieństwa najpiękniej można włączyć się w istotę trzech darów, złożonych Dzieciątku. Złoto będzie symbolizowało miłość serc, kadzidło wskaże, że domy są miejscami modlitwy, a mirra wyrazi gotowość, by być z Chrystusem zawsze, pomimo trudnych doświadczeń. – Łącząc się z Mędrcami ze Wschodu, którzy padli na twarz przed Dzieciątkiem Jezus, bądźcie światłością tego świata – zakończył metropolita.