Imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Maksyma

Wydarzenia:

Pod oknem

Abp Marek Jędraszewski w Sanktuarium Diecezjalnym św. Jana Bożego w Krakowie: Wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga, a więc braćmi i siostrami

arcybiskup marek jędraszewski fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Zwracając się do Boga, który jest Ojcem wszystkich ludzi, na nowo odkrywamy, że każda i każdy jest naszą siostra i bratem. Jako dzieci tego samego Boga, wezwani jesteśmy do szczególnego braterstwa i poczucia ogromnej solidarności, do ofiarności, do gotowości wyrzeczenia się tego, czym żyliśmy, na rzecz tych, którzy przybywają do nas z jedną torbą w ręce i z dzieckiem na drugim ręku - mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystości odpustowych ku czci św. Jana Bożego w Sanktuarium Diecezjalnym św. Jana Bożego w Krakowie.

 

Na początku Mszy św. głos zabrał przeor klasztoru Zakonu Bonifratrów w Krakowie pw. Trójcy Przenajświętszej – brat Paweł OH. Stwierdził, że rok 2022 jest szczególny dla zakonu, ponieważ obchodzona jest 450. rocznica jego zatwierdzenia. Powitał metropolitę krakowskiego abpa Marka Jędraszewskiego oraz wszystkich obecnych duchownych, osoby konsekrowane i zebranych wiernych. Poprosił arcybiskupa o modlitwę i pasterskie błogosławieństwo.

Metropolita powiedział, że Jezus nauczył uczniów Modlitwy Pańskiej na ich prośbę. Jest ona modlitwą potwierdzoną przez życie samego Chrystusa. Jezus wielokrotnie wzywał swego Ojca, zwłaszcza w Ogrójcu, nawiązując tym samym do początkowych słów modlitwy „Ojcze nasz”. „Który jesteś w niebie” – Zbawiciel wiele razy opowiadał uczniom o swym Ojcu Niebieskim. „Niech się święci imię Twoje” – Jezus modlił się „Ojcze, wsław Twoje imię!”. Zbawiciel wypełnił także słowa „Niech przyjdzie królestwo Twoje”, ponieważ posłał swych uczniów na cały świat, nakazując im by rozgłaszali Boże królestwo.  W Ogrójcu Jezus prosił Ojca, by spełniła się Jego wola. Zbawiciel dawał chleb rzeszom, które poszły za Nim na pustkowie i pozostawił Kościołowi chleb na życie wieczne, co stanowi nawiązanie do słów „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Nawet w ostatnich chwilach życia, Jezus wybaczył swym oprawcom, kierując się słowami: „Przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili”. Odniósł także trzykrotne zwycięstwo nad kusicielem, wypełniając słowa „Nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego”. – To modlitwa Pana, potwierdzona Jego życiem. Jej nauczył swych najbliższych i ona jako Modlitwa Pańska, stała się najcenniejszą modlitwą Kościoła – powiedział arcybiskup. Św. Cyprian mówił, że w tej modlitwie wybrzmiewa głos samego Jezusa.

Metropolita przypomniał postać św. Jana Bożego, który jako pięciolatek został nazwany „Janem danym od Boga”. Zachwycał on swą postawą, pełną szlachetności i oddania. Pod koniec jego życia arcybiskup Granady nazwał go „Janem Bożym”, ponieważ każdy mógł w nim odnaleźć odblask dobrego Ojca.

Głównym zadaniem założonego przez św. Jana Bożego Zakonu Bonifratrów, stały się słowa „Czyńmy dobrze”.  Arcybiskup przypomniał historię tego zgromadzenia, które zostało zatwierdzone w 1557 r. W 1609 Zakon Bonifratrów założył swój pierwszy klasztor i szpital w Krakowie.  Podczas rozbiorów ich prowincja została zlikwidowana, a reaktywowano ją w 1922 r. Podczas II wojny światowej zakon okazywał pomoc potrzebującym, a w 1950 r. szpital został upaństwowiony. W 1997 r. szpital zwrócono bonifratrom i utworzono pierwszą leczniczą placówkę niepaństwową, pod patronatem św. Jana Grandego. Wybrano takiego patrona, ponieważ 24 grudnia 1932 r. w szpitalu bonifratrów w Krakowie dokonało się cudowne uzdrowienie nieuleczalnie chorej siostry zakonnej Marii Reginy Hoeflich, felicjanki, która modląc się przed wizerunkiem bł. Jana Grandego odzyskała zdrowie. Ten cud stał się przyczyną kanonizacji świętego.

– Zdajemy sobie sprawę z tego jak to wielkie dzieło, które powstało przed wiekami, domaga się od nas wielkiego serca, otwartych oczu i wyobraźni miłosierdzia. Wciąż na nowo i wobec nowych wyzwań – powiedział arcybiskup. Stwierdził, że nowym wyzwaniem jest ogromna fala uchodźców, która przybywa z ogarniętej wojną Ukrainy. Ludzie szukają w Polsce schronienia, nadziei i serca. – Zwracając się do Boga, który jest Ojcem wszystkich ludzi, na nowo odkrywamy, że każda i każdy jest naszą siostra i bratem. Jako dzieci tego samego Boga, wezwani jesteśmy do szczególnego braterstwa i poczucia ogromnej solidarności, do ofiarności, do gotowości wyrzeczenia się tego, czym żyliśmy, na rzecz tych, którzy przybywają do nas z jedną torbą w ręce i z dzieckiem na drugim ręku – powiedział arcybiskup. Stwierdził, że to wielkie wyzwanie, by zrozumieć, że wszyscy są dziećmi jednego Boga, a ci, którzy przybywają ufają, że Polacy okażą się ich braćmi i siostrami, odpowiadając serdecznością na ich lęki, łzy i niepokoje.

Źródło:
;