Imieniny: Iwa, Piotra, Celestyna

Wydarzenia: Dzień Dobrych Uczynków

Pod oknem

Abp Marek Jędraszewski w Trzebini: „My chcemy Boga!”

arcybiskup marek jędraszewski w Trzebinii fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Chcemy mieć Boga w tym, co stanowi o istocie dobrego, funkcjonującego państwa, gdzie jest prawdziwa sprawiedliwość, gdzie wojsko uznaje Matkę Najświętszą za swoją hetmankę, gdzie służy się Ojczyźnie na lądzie i na morzu – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas 75-lecia czuwania fatimskiego w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Trzebini. 

 

Na początku ks. Jerzy Olszówka SDS przypomniał, że 13 maja 1917 r. w portugalskiej Fatimie miały miejsca objawienia, podczas których Maryja przekazała światu swe wezwanie do modlitwy, pokuty i nawrócenia. W odpowiedzi na wezwanie Matki Bożej, w Trzebini narodziła się tradycja czuwań fatimskich, a liczba wiernych biorących w nich udział wzrastała.

Kardynał Franciszek Macharski erygował w tej świątyni sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej i nałożył na skronie figury Matki Bożej złotą koronę, poświęconą przez św. Jana Pawła II. – Chcemy dziękować za wszystkie duchowe owoce tych minionych 75 lat. Chcemy dziękować za wszystkich ludzi, którzy tu w tym czasie przybywali, aby poprzez czuwanie i modlitwę odpowiedzieć na fatimskie orędzie Bożej Matki. Chcemy dziękować za wszystkie duchowe owoce czuwań fatimskich. I chcemy to uczynić w czasie tej Eucharystii, bo Eucharystia jest zawsze centrum fatimskiego czuwania. Eucharystia znaczy przecież dziękczynienie – mówił proboszcz i podkreślił, że zebrani dziękują także Bogu za postać św. Jana Pawła II i wybór papieża Leona XIV.

– Ekscelencjo, cieszymy się, że jesteś pośród nas, że będziesz przewodniczyć naszej modlitwie. Prosimy cię także, abyś umocnił nas Bożym Słowem. Jednocześnie wiemy, że dla ciebie, Ekscelencjo, ten dzień to także dzień szczególnego dziękczynienia. Bo przecież 28 lat temu święty Jan Paweł II wyniósł cię do godności biskupiej. Dlatego dzisiaj my także chcemy się włączyć w twoje dziękczynienie za 28 lat pasterskiej biskupiej posługi – powiedział i powitał zebranych duchownych, osoby konsekrowane i pielgrzymów.

W homilii metropolita krakowski powiedział, że Jezus przyszedł na świat, by objawić Ojca bogatego w miłosierdzie. – Misją Kościoła, którego Chrystus jest Głową, jest właśnie głoszenie tej prawdy całemu światu, że „Bóg tak umiłował świat, iż Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” – stwierdził i dodał, że misję tę Kościół realizuje od momentu zesłania Ducha Świętego. Według arcybiskupa Marka Jędraszewskiego odczytany w Liturgii Słowa fragment Dziejów Apostolskich pokazuje, co się dzieje, gdy Kościół głosi Jezusa: niektórzy przyjmują prawdę i żyją Bogiem, jak w relacji św. Łukasza. Jednak są także ci, którzy się sprzeciwiają orędziu Bożemu, jak Żydzi, których ogarnęła zazdrość na widok tłumów.

Arcybiskup wskazał sposób kształtowania się obrazu Boga w ujęciu Europejczyków kolejnych wieków i podkreślił tragiczne następstwa, jakie niosło za sobą postawienie człowieka w miejsce Stwórcy. Pierwsza wielka wojna, zwana światową, doprowadziła do śmierci milionów ludzi. Abp Marek Jędraszewski stwierdził, że o Boga upomniała się Matka Boża Fatimska, która ukazała się prostym dzieciom. Prosiła, by ludzie się nawrócili i modlili, zwłaszcza na różańcu. Jednocześnie przyniosła upomnienie, że jeśli świat się nie nawróci, wybuchnie kolejna wojna.

Metropolita zarysował kontekst historyczny roku 1917, który był szczególny ze względu na świętowanie przez masonerię dwustu lat powstania tej organizacji i przez tzw. rewolucję październikową, która z założenia była antyreligijna.

W tym kontekście arcybiskup odwołał się do pieśni „My chcemy Boga”, która była śpiewana w bardzo ważnych dla Polski momentach. Wybrzmiewała ona szczególnie podczas zaborów i po zakończeniu II wojny światowej. Rok 1945 był momentem przejścia z jednego systemu totalitarnego w drugi. Zrujnowana Polska budowała swą tożsamość, otwierając się na Boga za przyczyną Maryi. Abp Marek Jędraszewski przypomniał akt poświęcenia kraju Niepokalanemu Sercu Matki Najświętszej, który przebiegał w dwóch etapach. Wtedy Polska jako druga po Portugalii przyjęła orędzie fatimskie. Arcybiskup przywołał niektóre słowa aktu z 1946 roku i stwierdził, że było to prawdziwe wyzwanie wobec ateistycznego systemu, który obejmował kolejne przestrzenie polskiej rzeczywistości.

W dalszej części homilii metropolita przypomniał proroctwo kard. Augusta Hlonda, w którym mówił o tym, że zwycięstwo będzie należało do Matki Najświętszej, a także jego testament. Kardynał prosił w nim, by jego następcą został bp Stefan Wyszyński. – Dlatego kardynał Wyszyński czuł się spadkobiercą tego wielkiego przesłania umierającego prymasa Hlonda, o tym, że zwycięstwo, jeśli przyjdzie, będzie to zwycięstwo Matki Najświętszej. Mówił o tym prymas kilkakrotnie – zauważył arcybiskup i przywołał słowa Prymasa Tysiąclecia, które tego dowodzą.

Abp Marek Jędraszewski podkreślił, że czuwania fatimskie w Trzebini rozpoczęły się w 1950 roku, który był czasem okrutnej walki z Kościołem. – Te czuwania, które tutaj powstały i które trwają nieprzerwanie po dzień dzisiejszy, to czuwania, które są jakby odpowiedzią na to, co powiedział ksiądz prymas później w Warszawie: „Módlcie się, aby starczyło mi sił, bym się przyczynił do tego zwycięstwa Matki Najświętszej” – stwierdził. – Te modlitwy trwały. To wołanie: „My chcemy Boga!” – dodał metropolita krakowski.

Przywołał również swoje osobiste doświadczenia związane z tłumieniem strajku poznańskich robotników w 1956 roku, gdy na ulice miasta wyjechały czołgi. Protestujący domagali się uwolnienia kard. Wyszyńskiego i innych uwięzionych biskupów. – Na skutek tych wydarzeń z 1956 roku doszło do zmiany we władzach partyjnych i państwowych. Skończył się czas stalinowski, zaczął się inny. Nowa epoka tak zwanej „odwilży październikowej”, na mocy której mógł z Komańczy wrócić ksiądz kardynał Wyszyński do Warszawy — podkreślił.

– To było też te obchody, ta wielka nowenna, jednym wielkim wołaniem: „My chcemy Boga”. Poprzez ręce Najświętszej Marii Panny, przez jej opiekę – zauważył metropolita. – Tu trwała i promieniowała na inne ośrodki naszego kraju ta modlitwa, te czuwania fatimskie proszące o zwycięstwo, by ono przyszło przez Maryję – dodał i przypomniał wielki entuzjazm, który zapanował w Polsce po wyborze Jana Pawła II na Stolicę Piotrową. – Wtedy na pewno czuliśmy wszyscy, że przychodzi zwycięstwo przez papieża, który już jako biskup krakowski miał w swoim zawołaniu słowa „Totus Tuus — Cały Twój Maryjo”, cały twój Chrystusie przez Maryję — podkreślił abp Marek Jędraszewski i stwierdził, że to Matka Najświętsza prowadziła kulę, która chybiła celu podczas zamachu na życie papieża. Rok później Ojciec Święty ofiarował Matce Bożej Fatimskiej tę kulę, którą włożono w jej koronę.

– Zdajemy sobie sprawę, drodzy siostry i bracia, jak ciągle wiele jest ludzi i jak ciągle zdawałoby się coraz więcej potężnych sił, które wybrzmiewają jednym wołaniem: „My nie chcemy Boga”. I to rozbrzmiewa także na ziemi polskiej. Zwłaszcza ostatnio, kiedy ogranicza się nauczanie religii w szkołach, kiedy chce się deprawować małe dzieci i młodzież przez naukę noszącą tytuł „nauki o zdrowiu” – mówił  metropolita i dodał, że usiłuje się oderwać ludzi od Boga, poprzez głoszenie modeli życia podważających godność kobiety i mężczyzny, małżeństwa i rodziny.

Abp Marek Jędraszewski podkreślił także, że należy wciąż wracać do słów pieśni „My chcemy Boga”. – Chcemy Go w rodzin kole, w troskach rodziców, w dzieci marzeniach i snach, w książce, w szkole, w czasach naszego wypoczynku, w pracy. Ale także chcemy mieć Boga w tym, co stanowi o istocie dobrego, funkcjonującego państwa, gdzie jest prawdziwa sprawiedliwość, gdzie wojsko uznaje Matkę Najświętszą za swoją hetmankę, gdzie służy się Ojczyźnie na lądzie i na morzu – stwierdził. – Niech często wybrzmiewa to ostatnie wołanie trzeciej zwrotki tej pieśni. Spraw to, Maryjo, spraw – dodał arcybiskup.

Na zakończenie ks. Jerzy Olszówka SDS wyraził wdzięczność metropolicie krakowskiemu za przewodniczenie Eucharystii i umocnienie zebranych swym słowem. – Swą obecnością wśród nas wpisujesz się w tradycję, którą zapoczątkował św. Jan Paweł II – podkreślił i przybliżył związki Karola Wojtyły z Trzebinią. Podziękował także zebranym kapłanom oraz wszystkim przyczyniającym się do organizacji wydarzenia i zebranym wiernym.

Po Mszy św. miała miejsce procesja, a po niej arcybiskup odczytał akt zawierzenia Maryi, Niepokalanej Fatimskiej Pani.

Źródło:
;