Imieniny: Iwa, Piotra, Celestyna

Wydarzenia: Dzień Dobrych Uczynków

W Kenii, Ugandzie i Republice Środkowoafrykańskiej trwa modlitewne czuwanie przed apostolską wizytą papieża Franciszka.

 

Nairobi czeka na Franciszka 

Nairobi oczekuje na pierwszą wizytę Franciszka w Afryce. Miejsca spotkań z Papieżem tętnią ostatnimi przygotowaniami. W centrum sportu Kasarani oczekiwanych jest 200 tys. młodych chrześcijan z całej Kenii, z którymi Ojciec Święty ma się spotkać i umocnić ich w wierze, ale też i w nadziei wobec ogromnego problemu bezrobocia wśród młodego pokolenia. 3 tys. młodych wolontariuszy zgłosiło się, by pomagać w przygotowaniu spotkania, w zapewnieniu dobrej organizacji podczas uroczystości i w sprzątaniu po jej zakończeniu.

Na placu Uniwersytetu Nairobi, w samym centrum stolicy, gdzie Ojciec Święty odprawi Eucharystię dla półtora miliona wiernych, czyli około 10 proc. wszystkich katolików Kenii, stoi już podium. Telewizja transmitowała nawet transport historycznego ołtarza przywiezionego na tę okazję z diecezji Nyeri. To drewniany ołtarz wykonany w 1918 r., w pierwszym stolarskim atelier założonym przez misjonarzy Consolaty. Również na tym ołtarzu w maju tego roku odprawiono Mszę beatyfikacyjną włoskiej misjonarki, siostry Irene Nyaatha Stefani. Ten ołtarz to symbol historii Kościoła w Kenii.

Również slums w Kangemi przygotowuje się na przyjęcie przedstawicieli innych najuboższych dzielnic stolicy. Spotkanie ubogich z Papieżem odbędzie się w kościele św. Józefa Robotnika, otoczonym blaszanymi domami. To jednak nie tylko święto dla ubogich katolików; również inni zaintrygowani są tą wizytą papieską w slumsie. Na przykład kierowcy taksówek motorowych czy rowerowych cieszą się już, że władze miasta przy tej okazji naprawiają im drogę.

W niedzielną uroczystość Chrystusa Króla, podczas instalacji relikwii Arki Przymierza w sanktuarium Serca Pana Jezusa w Nairobi, prezydent republiki Uhuru Kenyata, katolik, zachęcał wszystkich do pojednania narodowego w kontekście papieskiej pielgrzymki. Ludzie jednak oczekują, ze Papież skieruje stanowcze napomnienia do klasy politycznej, która w społeczeństwie straciła wiarygodność z powodu wszechobecnej korupcji. Ufają, że Papież, również jako głowa państwa, ukaże im inny styl sprawowania władzy: służenia, a nie dorabiania się na dobru wspólnym.

W obliczu licznych zamachów terrorystycznych w Kenii siły bezpieczeństwa, policji i wojska wzmocniły kontrole. Ich funkcjonariuszy można widzieć na każdym rogu ulicy. Uzbrojeni w broń ostrą pilnują porządku, a przynajmniej starają się tworzyć poczucie bezpieczeństwa, którego Kenijczycy potrzebują jak chleba powszedniego.

Wszyscy ufają, że papieska wizyta, zgodnie z jej hasłem „Nie lękajcie się” będzie umocnieniem dla zmęczonych trudami życia i kolejnym krokiem w budowaniu jedności w podzielonym społeczeństwie. 

 

Włoski biskup misyjny przed przybyciem Papieża do Ugandy

Uganda, do której Papież przybędzie już w piątek 27 listopada, jest krajem zranionym – przypomina tamtejszy biskup misyjny, włoski kombonianin. 53 lata niepodległości to także okres rozwoju, ale państwo doznało w tym czasie niejednokrotnie wstrząsów, zamachów stanu i wynikających stąd podziałów – mówi bp Giuseppe Franzelli.

„Gdy chodzi o północ Ugandy, gdzie jestem biskupem Liry, dopiero co wyszliśmy z trwającej dziesiątki lat rebelii Armii Oporu Pana Josepha Kony’ego, która zniszczyła wszystko co się dało i podzieliła rodziny. Konieczna jest więc nie tylko materialna odbudowa zniszczonych budynków i dróg, ale też odrodzenie tkanki moralnej ludności i wartości chrześcijańskich, zapomnianych czy zanegowanych tą przemocą, okaleczeniami, porwaniami, jak i żądzą zemsty. Trzeba uleczyć z szoku, jakiego doznała ludność północnej Ugandy i myślę, że będą musiały minąć ze dwa pokolenia. Nie brak też problemów w pozostałej części kraju: podziały etniczne i polityczne, krucha demokracja. Po latach jednopartyjności jest system wielopartyjny, ale w tym, kto jest z innej partii, widzi się wroga, nie brata. Czujemy to jeszcze bardziej przed planowanymi na luty wyborami. Mamy nadzieję i modlimy się, by wizyta Papieża Franciszka była wezwaniem do pojednania, wzajemnego szacunku, zrozumienia, że jesteśmy dziećmi tego samego Ojca” – powiedział bp Franzelli.

 

RŚA: modlitwa i adoracja w intencji papieskiej pielgrzymki 

Środkowoafrykańczycy liczą na papieską pielgrzymkę do ich kraju, jednak brak bezpieczeństwa w stolicy cały czas stawia ją pod znakiem zapytania. Tymczasem w całej Republice Środkowoafrykańskiej trwa modlitwa i adoracja eucharystyczna w intencji Franciszka i jego wizyty, która, jak wierzą mieszkańcy, stanie się zaczynem pokoju. Przygotowania przebiegają w napiętej atmosferze. Niejednokrotnie na spotkanie z Papieżem wierni będą jechać w konwojach eskortowanych przez wojska oenzetowskie.

„Kraj jest podzielony, niektóre regiony znajdują się jeszcze w rękach rebeliantów. Pomimo obecności oenzetowskich sił międzynarodowych w stolicy coraz częściej wybuchają zamieszki – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Mirosław Gucwa, wikariusz generalny diecezji Bouar. – Wszyscy oczekują tej wizyty. Przewidziane jest spotkanie z przedstawicielami Kościołów protestanckich i z wyznawcami islamu. Dla jednych i drugich Papież jest autorytetem moralnym, którego nauczanie wskazuje drogę pokoju dla wszystkich, niezależnie od religii, rasy, narodowości. Najbardziej jednak oczekują Papieża wierni Kościoła katolickiego. Z każdej z dziewięciu środkowoafrykańskich diecezji na spotkanie przyjedzie delegacja wiernych. Niektórzy mają do pokonania ponad tysiąc kilometrów złej drogi, gdzie w dodatku obecni są jeszcze rebelianci, których poczynania są nieprzewidywalne. Mimo to mamy nadzieję, że wizyta Ojca Świętego dojdzie do skutku i będziemy się cieszyli dobrymi owocami tej pielgrzymki”.

 

Afrykańscy biskupi czekają na Papieża

O gorącym powitaniu na swoim kontynencie zapewniają Papieża Franciszka afrykańscy biskupi. W specjalnym oświadczeniu  po spotkaniu Rady Stałej Konferencji Episkopatów Afryki i Madagaskaru (SECAM), które odbyło się w Akrze w Ghanie, zwracają oni uwagę, że papieska podróż odbędzie się w kilka tygodni po zakończeniu obrad Synodu Biskupów o rodzinie. Winna zatem wzmocnić wierzących jako rodzinę Bożą i umocnić ich w życiu głębokimi wartościami chrześcijańskimi. „Jesteśmy przekonani, że rodzina jest i pozostanie podstawowym i niezbędnym fundamentem życia społecznego. Apelujemy do wszystkich naszych narodów i rządów, by angażowały się we wspieranie rodzin afrykańskich i ochronę podstawowych wartości naszej kultury” – czytamy w oświadczeniu.

Biskupi nawiązują również do ostatnich wydarzeń, zwłaszcza aktów przemocy we Francji i wielu innych krajach. Potępiają wszelki terroryzm, żądając od tych, którzy za takimi działaniami i je sponsorują, by się od nich powstrzymali. „Łączymy się ze wszystkimi, którzy pracują na rzecz pokoju i pojednania na trudnych terenach Afryki i świata, zwłaszcza w Burundi, Sudanie Południowym, Republice Środkowoafrykańskiej, Demokratycznej Republice Konga, Nigerii, Kenii, Libii i innych krajach Afryki Północnej. W imię Boga apelujemy do wszystkich stron konfliktu na tych obszarach o złożenie broni oraz powrót na drogę dialogu i pokoju dla dobra przyszłych pokoleń” – napisali w specjalnym oświadczeniu biskupi Afryki i Madagaskaru.

Źródło:
;