Imieniny: Adelii, Klemensa, Felicyty

Wydarzenia: Dzień Licealisty

Jan Paweł II na dziś

"Nigdy więcej wojny!" - wołał dramatycznie Jan Paweł II w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański 16 marca 2003 roku. Był to jeden z niezliczonych apeli polskiego papieża o modlitwę i pokutę w intencji pokoju. Głos tym mocniejszy, bo odwołujący się do przeżyć własnego pokolenia, które doświadczyło dramatu II wojny światowej. Warto go przypomnieć dzisiaj, gdy Benedykt XVI po raz kolejny w ostatnich dniach poruszył kwestię pokoju na świecie, tym razem przemawiając do korpusu dyplomatycznego w Watykanie.

 

Dla Jana Pawła II była to jedna z najważniejszych kwestii w jego nauczaniu społecznym, przede wszystkim z powodu osobistych przeżyć. Dlatego udział w budowaniu pokoju na świecie stał się dla niego jednym z priorytetowych obowiązków pasterskich. Realizował go konsekwentnie od samego początku swego pontyfikatu, którego pierwszych jedenaście lat wpisanych było niejako w klimat "zimnej wojny", jak określił stan napięcia pomiędzy dwoma mocarstwami – USA i ZSRR – amerykański dziennikarz Walter Lippman.

W tej trudnej sytuacji papież nie bał się mówić – często bezkompromisowo – o potrzebie pokoju, który „sprowadza się w ostateczności do poszanowania nienaruszalnych praw człowieka — dziełem sprawiedliwości jest pokój — wojna zaś rodzi się z ich pogwałcenia i łączy się zawsze z większym jeszcze pogwałceniem tych praw” (Redemptor hominis, 17). Taka nieugięta postawa Jana Pawła II była jedną z niezaprzeczalnych przyczyn przemian, jakie zaszły w Europie Środkowo-Wschodniej.

Papieska troska o pokój na świecie była wielowymiarowa. Z jednej strony wspomnieć należy jego nauczanie w tym zakresie, przede wszystkim coroczne orędzia na Światowy Dzień Pokoju, z drugiej natomiast nie należy zapominać o konkretnych przedsięwzięciach. Takich praktycznych inicjatyw było wiele, do najbardziej znaczących należały te dotyczące sytuacji w Ziemi Świętej, na Bałkanach, w Afryce Środkowej oraz w Iraku. Szerokim echem odbiło się zwłaszcza zaangażowanie Stolicy Apostolskiej na rzecz powstrzymania działań militarnych w ostatnim z wymienionych miejsc. W trakcie przywoływanego już tutaj przemówienia z 2003 roku Jan Paweł II tymi słowami zwracał się zarówno do władz w Bagdadzie, jak i do państw członkowskich ONZ: „Nigdy nie jest za późno, by się zrozumieć i rozmawiać. Refleksja nad swoimi powinnościami, zaangażowanie w skuteczne negocjacje nie oznaczają poniżenia ale odpowiedzialną pracę na rzecz pokoju”. Skutki innego rozwiązania tego problemu są odczuwalne do dnia dzisiejszego.

Jan Paweł II nie tylko starał się zapobiegać konfliktom, zwłaszcza zbrojnym. Zadaniem, które przede wszystkim miał na uwadze, było budowanie pokoju. Co warto podkreślić, zajmując się tą kwestią, zwracał się nie tylko do katolików czy chrześcijan, ale do wszystkich ludzi dobrej woli. Widoczne było to zwłaszcza we wspomnianych orędziach wygłaszanych corocznie 1 stycznia, w których często papież przypominał o umacnianiu jego uniwersalnych fundamentów. Wystarczy wymienić tylko kilka z przewodnich myśli tych papieskich przemówień: Prawda siłą pokoju (1980), Chcesz służyć sprawie pokoju – szanuj wolność (1981), Poszanowanie sumienia każdego człowieka warunkiem pokoju (1991). Wydaje się zatem pewne, że dopiero głęboka refleksja nad tym nauczaniem, a nie np. nad kwestią, gdzie zainstalować tarczę antyrakietową (nie lekceważąc tego typu zagadnień), może przynieść nam prawdziwy pokój.

"Muszę powiedzieć, że należę do tego pokolenia, które pamięta dobrze, dzięki Bogu przeżyło II wojnę światową i dlatego właśnie mam obowiązek przypomnieć wszystkim młodym, którzy tego nie doświadczyli, by pamiętali i mówili: Nigdy więcej wojny!" - trzeba się modlić, aby to wołanie Jana Pawła II, powtarzane przez Jego następcę na Stolicy Piotrowej, zostało wreszcie wysłuchane.

;