Życie
Bioetyk: Stosowanie respiratora musi być związane z podnoszeniem jakości życia pacjenta
– Respirator jest protezą oddechu. Tak potraktowany przestaje budzić pewne emocje na gruncie bioetyki. Po drugie stosowanie respiratora musi być związane z podnoszeniem jakości życia pacjenta, który z tego respiratora korzysta i jest to jedyny sposób na uniknięcie okoliczności, które mogłyby wskazywać na sztuczne wydłużanie tego życia – mówił bioetyk Jarosław Maćkiewicz w ramach kolejnego wykładu z cyklu Bioethics Lab organizowanego przez Interdyscyplinarną Akademię Bioetyki.
Wykład „Respirator do kołyski. Bioetyczne aspekty stosowania wentylacji mechanicznej” jest już dostępny w serwisie YouTube Interdyscyplinarnej Akademii Bioetyki. Jego autorem jest Jarosław Maćkiewicz ze Stowarzyszenia „Łódzkie Hospicjum dla Dzieci – Łupkowa”, które od 23 lat zajmuje się domową opieką nad dziećmi oddychającymi przy pomocy respiratorów. Na wtorek 31 maja o godz. 19.00 zaplanowana jest sesja Q&A. Pytania do wykładowcy można przesyłać mailowo na adres pytania@akademiabioetyki.pl lub zadać na żywo w czasie transmisji.
O wentylacji mechanicznej mówi się wówczas, gdy na skutek urazu, choroby bądź w wypadku stosowania określonych leków, pacjent nie może samodzielnie oddychać lub może oddychać samodzielnie, ale ta czynność nie zaspokaja w pełni zapotrzebowania organizmu na tlen. W wentylacji mechanicznej nieinwazyjnej stosuje się różnego rodzaju maski lub ustniki. W metodzie inwazyjnej wykorzystuje się rurkę intubacyjną lub tracheostomijną. – Respirator nie jest urządzeniem, które dokonuje wymiany gazowej w naszym organizmie, a wspomaga lub zastępuje mięśnie uczestniczące w naturalnym procesie oddychania – wyjaśnia Jarosław Maćkiewicz zwracając uwagę, że respirator jest urządzeniem, które w sposób sztuczny wymusza oddychanie.
– Czy sztuczne oddychanie oznacza sztuczne życie? – stawiał pytanie bioetyk. Zwrócił uwagę, że zdecydowana większość osób, która korzysta z respiratorów subiektywnie ocenia jakość swojego życia jako wysoką. Zaznaczył, że konflikt etyczny rodzi się w sytuacji, w której wydłużenie życia będzie wiązało się z obniżeniem jego jakości, ponieważ wprost nawiązuje do terapii uporczywej. I respiratoterapia może tę jakość obniżać.
Wykładowca Akademii Bioetyki przywołał powszechnie znaną historię Janusza Świtaja, który oddycha przy pomocy respiratora. Chory mężczyzna, dzięki fundacji Anny Dymnej, nabrał motywacji do życia i zrezygnował z prośby o eutanazję, mimo że jego płuca nadal są wentylowane mechanicznie. Jarosław Maćkiewicz zauważył, że jest to przykład wydłużania życia przy pomocy respiratora, który połączono z podnoszeniem jakości życia.
Teolog zastanawiał się czy można odłączyć pacjenta od respiratora, aby w ten sposób nie doprowadzić do terapii uporczywej, która narusza jego godność. W tym kontekście zwrócił uwagę na zmianę oceny moralnej stosowania respiratorów, które kilkadziesiąt lat temu były środkami nadzwyczajnymi i mało dostępnymi, a dziś są powszechnie używane i dostępne właściwie dla przeciętnego pacjenta zarówno pod kątem ekonomicznym, jak i logistycznym. Dziś respirator jest zwyczajnym środkiem interwencji medycznej.
Choroby nerwowo-mięśniowe, zwłaszcza rdzeniowy zanik mięśni, zgodnie z Zaleceniami Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego z 2011 r. kwalifikowane są do opieki paliatywnej, w której nie stosuje się respiratoterapii. Jarosław Maćkiewicz zwrócił uwagę na konflikt etyczny przywołując dwóch podopiecznych łódzkiego hospicjum, którzy właściwie od początku swojego życia korzystają z wentylacji mechanicznej. Ci pacjenci akceptują swoje życie, traktują je jako szczęśliwe, dlatego w ich przypadku nie można mówić o terapii uporczywej. – Nie ma bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego między wentylacją mechaniczną jako formą terapii, a zapalczywością terapeutyczną, ponieważ tym, co ostatecznie decyduje o tym, czy mamy do czynienia z terapią uporczywą jest sama akceptacja tego stanu rzeczy przez pacjenta – podkreśla bioetyki i dodaje, że stosując kryteria medycyny paliatywnej ci pacjenci nie przeżyliby do 18 czy 24 miesiąca życia, bo w tym czasie następuje taka niewydolność oddechowa, która prowadzi do śmierci. Tymczasem Piotr, który korzysta z nieinwazyjnej respiratoterapii poprzez maskę nosową aktualnie studiuje i planuje podróże po świecie.
– Respirator traktowany jako proteza oddechu kończy dyskusję czy stosowanie respiratora prowadzi do terapii uporczywej – stwierdza Jarosław Maćkiewicz i zwraca uwagę, że pacjenci łódzkiego hospicjum z respiratorem chodzą do szkoły, tańczą na wózku, jeżdżą na wakacje, kąpią się w morzu. – Nie ma bezpośredniego związku przyczynowo-skutkowego między stosowaniem respiratora, a terapią uporczywą pod jednym warunkiem – że potraktujemy respirator jako protezę oddechu, a opiekę, jaką zaproponujemy pacjentowi potratujemy w kategoriach opieki paliatywnej, czyli opieki, która akceptuje postęp choroby, akceptuje śmierć jako naturalną część życia, w żaden sposób śmierci nie przyspiesza i skupimy się na tym, żeby zaspokoić wszystkie potrzeby pacjenta, również potrzeby jego rodziny, celem podniesienia jakości życia. Tam, gdzie z opieki wyłączamy kryterium jakości życia, a koncentrujemy się na samym przeżyciu i wydłużeniu życia, nieuchronnie doprowadzimy do stanu, w którym będziemy mówić o terapii uporczywej – konkluduje Jarosław Maćkiewicz.
Jarosław Maćkiewicz jest teologiem i bioetykiem – ukończył studia na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest absolwentem Studium Umiejętności Psychologicznych akredytowanym przez PARPA. Pracował jako nauczyciel, pracownik socjalny, terapeuta uzależnień, sanitariusz w hostelu. Pełnił funkcję rzecznika praw pacjenta szpitala psychiatrycznego, a obecnie związany jest ze Stowarzyszeniem „Łódzkie Hospicjum dla Dzieci – Łupkowa”, gdzie zajmuje się pozyskiwaniem funduszy i kształtowaniem kampanii społeczno-informacyjnych. Bioetyką zajmuje się praktycznie, rozmawiając z podopiecznymi hospicjum i pracując w Lokalnej Komisji Etycznej ds. Doświadczeń na Zwierzętach w Łodzi. Z zamiłowania jest malakologiem i członkiem Stowarzyszenia Malakologów Polskich.
Bioethics Lab to nowatorski dwuletni cykl spotkań kierowany głównie do międzynarodowej społeczności bioetyków i naukowców z różnych dziedzin oparty o interdyscyplinarne wykłady wybitnych ekspertów. Dostęp do dyskusji i wykładów jest bezpłatny, otwarty dla wszystkich zainteresowanych, w tym studentów.
Bioethics Lab to jeden z projektów w ramach powstałej w Krakowie Interdyscyplinarnej Akademii Bioetyki, której celem jest popularyzacja nauki, rozwój bioetyki i edukacji bioetycznej w Polsce, a także promocja wiedzy i badań naukowych w zakresie nauk przyrodniczych i medycznych, które są nieodłącznie związane z licznymi, wciąż nowymi dylematami natury etycznej.
Interdyscyplinarna Akademia Bioetyki została objęta honorowym patronatem Ministra Edukacji i Nauki. Projekt jest dofinansowany ze środków budżetu państwa w ramach programu Społeczna Odpowiedzialność Nauki.
Szczegóły na www.akademiabioetyki.pl.