Imieniny: Blazeja, Saturnina

Wydarzenia: Święto Straży Ochrony Kolei

Pod oknem

Bóg nie szuka w nas naszej doskonałości

siostra anna maria pudełko fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Bóg nie szuka w nas naszej doskonałości, wspaniałości, zasług, umiejętności, On chce spojrzeć w nasze uniżenie, gdzie czujemy się słabi, krusi, niegodni, zawstydzeni, opuszczeni, niekochani, zranieni. Wzrok Boga biegnie tam nie po to żeby oskarżyć, potępić, spojrzeć z pogardą, ale by ukochać – mówiła s. Anna Maria Pudełko AP w drugim dniu rekolekcji „Sercem słuchająca jak Maryja”.

 

W homilii ks. Bogusław Kastelik powiedział, że należy być asertywnym wobec pokus, które chcą zwieść z właściwej drogi. Matka Boża starała się zawsze zapobiec złu, które czyha na ludzi. – Chcemy dziś prosić Maryję, aby wyjednała nam u Boga jakże ważne posłuszeństwo: wobec naszego serca i natury, bo to jedno z pierwszych, jeśli nie pierwsze posłuszeństwo: wsłuchać się w swoją naturę i serce. Bardzo tego potrzebujemy na przekór szumu, który na różne sposoby emituje kusiciel. Zawierzmy siebie, nasze serca i życie Niepokalanej i prośmy ją, by uczyła nas asertywności wobec pokusy – powiedział

S. Anna Maria Pudełko AP wygłosiła konferencję pt.: „Słucham siebie, aby przyjąć dar jakim jestem”. Stwierdziła, że współczesność to czas wielkich paradoksów, gdy ludzie coraz więcej mówią, a coraz mniej słuchają i rzadziej wpatrują się w Chrystusa Eucharystycznego, mając wzrok utkwiony w ekrany.

Papież Benedykt XVI mówił, że „Magnificat” jest portretem duszy Maryi. S. Anna Maria Pudełko zauważyła, że Maryja się uradowała, ponieważ Bóg wejrzał w jej serce. Stwierdziła, że aby usłyszeć i być usłyszaną, należy dojrzeć drugiego, bo każde spotkanie zaczyna się od spojrzenia. Bóg widzi i słyszy każdego człowieka, dostrzegając jego serce. Patrząc w serce Maryi, Stwórca dostrzegł jej uniżenie. – Bóg nie szuka w nas naszej doskonałości, wspaniałości, zasług, umiejętności, On chce spojrzeć w nasze uniżenie, gdzie czujemy się słabi, krusi, niegodni, zawstydzeni, opuszczeni, niekochani, zranieni. Wzrok Boga biegnie tam nie po to, żeby oskarżyć, potępić, spojrzeć z pogardą, ale by ukochać. Wzrok Boga to jest coś najpiękniejszego co możemy doświadczyć we Wszechświecie – powiedziała s. Anna Maria Pudełko AP. Bóg umiłował każdego od pierwszego wejrzenia. Chrystus pozostał w tabernakulum, ponieważ miłość to obecność.

Każdy człowiek ma w sobie jakieś braki i rany, często ludzie pytają, w jaki sposób można zaspokoić głód miłości, bycia wysłuchanym i docenionym. – Bóg jest źródłem miłości i my gasimy pragnienie tylko u źródła – powiedziała s. Anna Maria Pudełko AP. Istnieją dwie przestrzenie, w których można zaspokajać swe głody: adoracja i rachunek sumienia. Każdy człowiek ma w sobie chaotyczne myśli i emocje. Tylko stając wobec Jezusa, można poczuć się bezpiecznie, ponieważ On zna i kocha każdego człowieka. – Dopiero, kiedy potrafimy trwać z Jezusem wśród lęku i niepokoju, jaki rodzi w nas bałagan, i kiedy z Nim przez to przejedziemy, wchodzimy w ciszę, która pomaga nam usłyszeć Boga obecnego w nas. Tam usłyszymy modlitwę Ducha w nas – powiedziała s. Anna Maria Pudełko AP. Wskazała, że rachunek sumienia to rachowanie Bożej miłości. – Ważne jest, żebyśmy mieli taki moment w ciągu dnia, gdy zatrzymamy się i zapytamy: „Jezu, jak Ty wyraziłeś mi dziś swoją miłość?”. Dopóki tego nie zobaczymy i nie przyjmiemy, nie odkryjemy prawdziwego grzechu – zauważyła. Im bardziej człowiek czuje się kochany przez Boga, tym bardziej zauważa, jak mało na tę miłość odpowiada. Grzech to brak odpowiedzi na miłość i obojętność wobec niej. W rachunku sumienia człowiek doświadcza czułego wejrzenia, czuje się wolny i bezgranicznie kochany. Z tym doświadczeniem należy wyjść do innych, by usłyszeć ich sercem, które doświadczyło co to znaczy być kochanym.

Na zakończenie drugiego dnia rekolekcji klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie zaśpiewali Akatyst ku czci Bogarodzicy.

Oceń treść:
Źródło:
;