Imieniny: Delfiny, Sylwestra, Konrada

Wydarzenia: Dzień Bez Zakupów

Pod oknem

 fot. Łukasz Kaczyński Abp Wojciech Polak w Łagiewnikach.

W sobotę, 8 kwietnia w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie odbyła się kolejna odsłona rekolekcji „Ogień dla nas i całego świata”. Gościem młodych był prymas Polski, arcybiskup Wojciech Polak.

Hierarcha mówił do młodzieży o Duchu Świętym podczas spotkania zarówno odpowiadając na jej pytania, jak i wygłaszając homilię oraz konferencję przed modlitwą uwielbienia. Na samym początku uwrażliwiał, by dostrzec, że Duch Święty to nie jest coś, co unosi się ponad obłokami, ale osoba Boska.

"Ważne jest byśmy mieli do Niego odniesienie jak do osoby. Żebyśmy rozumieli, że On jest obecnością Boga w nas" - wskazał. "Dar Ducha jest jak żaglówka napędzana wiatrem. Oczywiście można wejść do szalupy i wiosłować, ale dlaczego nie korzystać z mocy, która jest, która sprawia, że lżej i odważniej płynie się w dobrą stronę" - kontynuował.

Prymas odniósł się także do odczytanej Męki Pańskiej i wskazał, że Duch Święty pozwala naśladować Chrystusa. "Duch Święty jest nam więc dany jako siła, dzięki której i my będziemy mogli iść za Jezusem drogą krzyża, do końca, aż po naszą ofiarę z miłości, aż po nasze oddanie i zaangażowanie, aż po naszą miłość" - głosił.

Mówiąc o bojaźni Bożej podkreślił, że nie może ona wiązać się z lękiem czy niepokojem. "Bojaźń Boża łączy się z przeżywaniem mojej relacji do Boga. Relacji, która jest w Jego oczach otwarta, w której jestem bezpieczny i która w moim sercu wzbudza poczucie, że nie chcę tej relacji stracić" - nauczał.

Arcybiskup zaznaczył też, że Duch Święty często wyprowadza człowieka na pustynię, podobnie jak uczynił to w przypadku Jezusa Chrystusa. "On chce nas wyprowadzać na pustynię po to, by móc nas obdarować. By zrzucać łuski z naszych oczu, by ściągać różne nasze okulary i spojrzenia na Boga, na siebie czy na rzeczywistość. On nie tylko chce odkłamać ten fałszywy obraz Boga w nas, ale jeszcze bardziej nas upodobnić do Chrystusa" - tłumaczył.

Zachęcił młodych, by zechcieli zrezygnować z komfortu i zastanawili się czym dla nich jest ewangeliczna pustynia. Mówił także jaką postawę powinni na niej przyjąć: "Chodzi tu o stanięcie w prawdzie o sobie. Przyjęcie postawy dziecka, które ma poczucie bezpieczeństwa". Dodał, że takie postępowanie jest możliwe tylko w poczuciu bojaźni Bożej.

"Duch Święty w bojaźni Bożej chce wnosić w nasze życie pełnię Bożej obecności, by nas obardować sobą samym, czyli miłością, a miłość nigdy nie jest sama. I kiedy doświadczycie jakiejkolwiek niemocy lub pustyni, wołajcie zawsze do Ducha Świętego, by okazał wam swą moc" - zakończył abp Polak.

Oceń treść:
Źródło:
;