Imieniny: Horacego, Feliksa, Grzegorza

Wydarzenia: Międzynarodowy Dzień Solidarności Młodzieży

Pod oknem

Bp Damian Muskus: Kultura przesytu zabija wrażliwość

biskup damian muskus fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

– Tym, co może wzmocnić Kościół na pustkowiu jest przyznanie się do głodu, do słabości, do błędów. Tym, co może wzmocnić Kościół na pustkowiu jest pragnienie Chleba niebieskiego i wierność nauce Jezusa – Ewangelii – mówił bp Damian Muskus OFM podczas centralnej procesji Bożego Ciała w Krakowie.

 

Przy ołtarzu usytuowanym przy kościele Świętych Piotra i Pawła bp Damian Muskus OFM zaznaczył, że Bóg zna głód człowieka, jego braki i związane z nimi cierpienia i nie jest na nie obojętny. Krakowski biskup pomocniczy zwrócił uwagę, że to jednak nie głód jest problemem. – Prawdziwym problemem jest przesyt. To przesyt wywołuje obojętność, powoduje ospałość i sprawia, że zamiast iść, zatrzymujemy się w drodze – mówił dodając, że to dostępność chleba na wyciągnięcie ręki powoduje, że przestajemy go doceniać.

Dodał, że to kultura przesytu zabija wrażliwość i znieczula na poczucie głodu, zwłaszcza duchowego. – Umrzemy, jeśli nie zrozumiemy, że zasłabniemy w drodze. Czeka nas śmierć, jeśli nie zwrócimy się do Pana z wołaniem: „Skąd tu na pustkowiu będzie mógł ktoś nakarmić nas chlebem?” – podkreślał dodając, że Jezus pozwala doświadczyć Kościołowi „głodu duszy”, aby ludzie na nowo zapragnęli Jego obecności w chlebie. 

Zwrócił uwagę, że Kościoła na pustkowiu nie nasyci „samo kultywowanie pięknych tradycji, nie nakarmi go pragnienie wielkości i znaczenia, nie wzmocni go podpieranie się możnymi tego świata, nie uratują go wymyślne projekty ani mnożenie programów i aktów prawnych”. – Tym, co może wzmocnić Kościół na pustkowiu, jest przyznanie się do głodu, do słabości, do błędów. Tym, co może wzmocnić Kościół na pustkowiu jest pragnienie Chleba niebieskiego. Tym, co może wzmocnić Kościół na pustkowiu jest wierność nauce Jezusa – Ewangelii – zapewniał.

Zaznaczył także, że Jezusowi wystarczy nasze zaufanie i nasze skromne zasoby, niewielkie jak siedem chlebów i kilka rybek. – On to „niewiele” tak pomnoży, żebyśmy jako Kościół nabrali nowych sił, by z mocą głosić Dobrą Nowinę utrudzonemu światu – mówił bp Damian Muskus.

Źródło:
;