Imieniny: Erazma, Katarzyny

Wydarzenia: Dzień Pluszowego Misia

Pod oknem

Bp Jan Zając podczas liturgii stacyjnej: Przymierze zawarte na krzyżu przez Jezusa Chrystusa pozostanie niezniszczalne

biskup jan zając fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

- Przymierze zawarte na krzyżu przez Jezusa Chrystusa pozostanie niezniszczalne. Nie unieważni go żaden grzech ani ludzka niewierność. Dlatego odnówmy swoją ufność i powróćmy do zobowiązań, jakie stawia przed nami Jezus-Miłość Miłosierna – mówił bp Jan Zając podczas liturgii stacyjnej w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. 

 

– Wielki Post to czas miłosierdzia doświadczanego zarówno w konfesjonale, jak i w postaci uczynków miłosierdzia wobec bliźnich – mówił na początku Mysz św. kustosz sanktuarium, ks. Zbigniew Bielas.

W homilii bp Jan Zając przypomniał, że tradycja krakowskiego pielgrzymowania stacyjnego powstała na wzór kościołów stacyjnych w Rzymie. Stwierdził, że dla papieża Franciszka wyjątkowym kościołem stacyjnym jest klinika, w której znajduje się od wczoraj, niosąc krzyż choroby. – Otaczani zawieruchami swata, jak wskazuje miotany wichrami krzew tabernakulum, stajemy jeszcze raz sprzed obrazem Miłosiernego Jezusa, usłyszeć Jego Słowo: „Nie zazna ludzkość ukojenia, dopóki nie zwróci się z ufnością do miłosierdzia mego” – powiedział .

– Nasze życie, ukształtowane na obraz Boży jest miejscem spotkania i miejscem przymierza. Gdy się modlimy w sercu, urzeczywistnia się przymierze między Bogiem a nami – zauważył biskup.  – Być duchowym potomkiem Abrahama to znaczy być człowiekiem modlitwy – zauważył bp Jan Zając, nawiązując do liturgii słowa. Hierarcha stwierdził, że Jezus początkowo nauczał bez większych przeszkód, lecz z upływem czasu dochodziło do konfliktów z Żydami. Ostatecznie Izraelici porwali kamienie i chcieli się na Niego rzucić. Słowa Chrystusa stawiają pytania, czy przyjmuje się Jego naukę. Są one także zaproszeniem do wypełniania przymierza, czyli przyjęcia Jego nauki i nawrócenia. – Przymierze zawarte na krzyżu przez Jezusa Chrystusa pozostanie niezniszczalne. Nie unieważni go żaden grzech ani ludzka niewierność. Dlatego odnówmy swoją ufność i powróćmy do zobowiązań, jakie stawia przed nami Jezus – Miłość Miłosierna – powiedział biskup.

– Stawiajmy sobie w sumieniu konkretne pytania. Jezus pozostawił nam w swoim Kościele sakramenty święte. Czy z nich należycie, a więc zgodnie z nauką Chrystusa, korzystamy? Czy mamy odwagę stanąć w prawdzie Ewangelii przed Panem Bogiem i przed kapłanem w spowiedzi świętej? Czy uczestnicząc w Eucharystii naprawdę w niej uczestniczymy całym sobą, całym umysłem, sercem i wolą? Czy przyjmując Komunię Świętą staramy się przyjąć Jezusa jako kogoś bliskiego, kochanego, a zarazem wielkiego Boga? Czy potem ta Eucharystia ma wpływ na nasze codzienne życie? – pytał biskup.

Zwrócił uwagę na ostatnie zdania Ewangelii, gdy Jezus potwierdził swe Bóstwo wobec wrogo nastawionych Mu ludzi. „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, Ja jestem” – powiedział Zbawiciel. Wobec tych słów nastąpił dramat człowieka: Żydzi porwali kamienie, by rzucić nimi w Boga. – Dzisiaj również lecą kamienie na znaki Bożej obecności w kościołach. Dziś niszczy się krzyże, znak Bożej miłości. Pytamy z niepokojem, czy Jezus wobec takich wydarzeń ukrywa się i oddala od człowieka? Dramat człowieka wobec świętości trwa. Dlatego pełni pokory błagamy i wołamy: „Jezu, nie ukrywaj się! Nie odchodź! Miej miłosierdzie dla nas i całego świata!” – prosił bp Jan Zając.

Przed błogosławieństwem, ks. Zbigniew Bielas zaznaczył, że św. Jan Paweł II, dwa dni przed odejściem do Domu Ojca, podpisał list, w którym wyraził radość z rozpoczynającej się w Łagiewnikach wieczystej adoracji. Przez 18 lat wierni w dzień i w nocy mogą modlić się przed Najświętszym Sakramentem, polecając Jezusowi swoje intencje.

Źródło:
;