Pod oknem
Bp Jan Zając w czasie liturgii stacyjnej: Bóg nigdy o nas nie zapomina
– Choćby nasze doświadczenie ludzkich rodziców było dalekie od ideału, Bóg jest nieskończenie bardziej kochający – On nigdy nie zapomina o nas, bo Bóg jest miłością, miłością miłosierną – mówił bp Jan Zając w czasie liturgii stacyjnej w sanktuarium Najświętszej Rodziny w Krakowie – Nowym Bieżanowie.
Na początku liturgii ks. Mirosław Dziedzic przypomniał, że rzymskim kościołem stacyjnym jest dziś Bazylika św. Pawła za Murami, a w Krakowie odpowiada mu sanktuarium Najświętszej Rodziny. Ksiądz proboszcz zauważył, że świątynia w Nowym Bieżanowie w tym roku obchodzi 30-lecie istnienia. – Niech Święta Rodzina z Nazaretu otoczy nasze rodziny swoją opieką – mówił ks. Mirosław Dziedzic prosząc wiernych także o modlitwę w intencji biskupów obradujących na sesji plenarnej Konferencji Episkopatu Polski.
W czasie homilii bp Jan Zając zwrócił uwagę, że doświadczenie opuszczenia, jakie mieli Izraelici wędrujący do ziemi obiecanej jest znane każdemu człowiekowi przeżywającemu zmaganie, zwątpienie czy przygnębienie w swoim życiu. – Pojawiała się podobna pokusa zwątpienia w to, czy Pan rzeczywiście jest pośród swojego ludu – mówił krakowski biskup pomocniczy senior wskazując na pewien dysonans w dzisiejszej liturgii Słowa, która podkreśla, że Bóg pamięta o swoim ludzie bardziej niż matka o swoim dziecku.
– Choćby nasze doświadczenie ludzkich rodziców było dalekie od ideału, Bóg jest nieskończenie bardziej kochający – On nigdy nie zapomina o nas, bo Bóg jest miłością, miłością miłosierną. Nawet wtedy, gdy widzimy tylko ciemność i zdruzgotanie, Bóg w swej miłości widzi dalej i prowadzi nas ku nowemu życiu, ku prawdziwej wolności dzieci Bożych – mówił bp Jan Zając zaznaczając, że w ten sposób spełnia się obietnica Bożej troski o człowieka realizowana w sakramencie pokuty i pojednania oraz Eucharystii.
– Chrystus Pan może dać światu zwycięstwo nad śmiercią, może nas obdarzyć nowym życiem i zapewnia nas, że każdy, kto słucha Jego słowa już zmartwychwstał – mówił biskup pytając, czy w to wierzymy. Zachęcał, by wsłuchać się w Boże Słowo i uwierzyć, że Ono ma moc dawania życia, które się nie kończy. Podkreślił, że Pan jest blisko wszystkich, którzy Go szczerze wzywają.