W homilii biskup przyznał, że najważniejszy dla człowieka jest pokarm z nieba. – Wielka radość i szacunek dla was, że chcecie w te wakacje w czasie pielgrzymki z Jasnej Górki na Jasną Górę po raz kolejny pochylić się nad swoimi problemami życiowymi – powiedział. Podkreślił, że pielgrzymi poprzez Maryję mają wejść na drogę dialogu z Jezusem i wskazał na jego trzy zasady.

Po pierwsze należy zadawać Panu pytania. – Na tym szlaku pielgrzymim pytajcie: „Panie jaki mam mieć pomysł na siebie, na następne dni, miesiące, lata. Co chcesz abym zmienił? – wskazał. Stwierdził, że trzeba pytać także o bliskich i o sposoby rozwiązywania problemów.

Na szlaku pielgrzymim należy nie tylko pytać, ale wsłuchiwać się w odpowiedzi Zbawiciela. – Jakże ważne jest to, byśmy słuchali Jezusa, który odpowiada na nasze pytania. On mówi: „Kto do Mnie przychodzi nie będzie łaknął”. Macie zatem wrócić z Jasnej Góry mocniejsi, szczególnie że w obecnych czasach pielgrzymowanie i przyznanie się do Kościoła jest tak trudne – podkreślił i dodał, że pielgrzymi mają powrócić do domów jeszcze bardziej związani z Kościołem. – Idąc na Jasną Górę dołączcie do swoich intencji kapłanów, którzy są wewnętrznie piękni i którym wiele zawdzięczacie. Weźcie też w opiekę modlitewną tych kapłanów, którzy nie najpiękniej się zaprezentowali w waszym życiu – poprosił.

Zauważył, że należy wciąż prosić Jezusa o siły i wskazał jak istotna jest zgoda i miłość w rodzinach. – Będę z wami, będę codziennie o was pamiętał w modlitwie. Proszę, wróćcie do swoich domów mocniejsi – mówił. – Nie zamykajcie się w sobie. Przeżyjcie fantastyczną wspólnotę i braterstwo. Miejcie świadomość, że wszyscy jesteśmy pięknym Kościołem z perspektywami – zakończył.

Pielgrzymkę rozpoczęły dziś również grupy z Mszany Dolnej oraz Bochni.