Nauczanie
Bp Jeż: pójście za Jezusem prowadzi do nowego braterstwa
Piotr i Paweł ukazali nowy sposób bycia braćmi: pójście za Jezusem prowadzi do nowego braterstwa, nowych więzów krwi. Doświadczamy tego stanowiąc jeden Kościół, jedną rodzinę uczniów Chrystusa – powiedział bp Andrzej Jeż, biskup tarnowski, w homilii Mszy św. sprawowanej w Bazylice św. Pawła za Murami na zakończenie wizyty ad limina apostolorum czwartej grupy biskupów.
Bp Jeż przyznał, że chrześcijańska tradycja zawsze uważała św. Piotra i św. Pawła za nierozdzielnych. „Razem bowiem reprezentują całą Ewangelię” – podkreślił. „Piotr i Paweł, pomimo, że w ich relacjach nie brakowało konfliktów, ukazali nowy sposób bycia braćmi: pójście za Jezusem prowadzi do nowego braterstwa, nowych więzów krwi. Doświadczamy tego stanowiąc jeden Kościół, jedną rodzinę uczniów Chrystusa” – stwierdził.
Bp Jeż zauważył, że biskupi doświadczyli tego braterstwa przebywając ze sobą razem przez prawie tydzień na wizycie ad limina. „To bardzo cenne doświadczenie” – zaznaczył.
Biskup tarnowski przypomniał, że o Europie od dawna mówiono, że została zbudowana na trzech wzgórzach: Akropolu, Kapitolu i Golgocie. „Akropol symbolizuje przebogatą filozofię grecką, Kapitol jest symbolem rzymskiej tradycji, w szczególności koncepcji prawa, państwa, natomiast Golgota to symbol chrześcijaństwa” – stwierdził.
Dzięki mocnej wierze Apostołów i dzięki sile świadectwa – przyznał bp Jeż – „przenieśli oni to, co dokonało się na Golgocie, aż do Europy i na cały świat, i sprawili w ten sposób, że wzgórze Golgoty stało się częścią Europy, świata. Europa została zbudowana na wzgórzu Golgoty. Niestety świadomość tego faktu jest obecnie bardzo mocno i celowo wypierana ze świadomości narodów europejskich”.
Bp Jeż zauważył, że Europa jest dla chrześcijaństwa tym, czym był Nazaret dla Jezusa – miejscem, gdzie się wychował. „Chrześcijaństwo narodziło się w Azji, ale wzrastało, i – mam nadzieję będzie wzrastać – w Europie” – powiedział. Dodał, że grozi nam to samo niebezpieczeństwo, które dotknęło mieszkańców Nazaretu: odrzucenie Jezusa, nierozpoznanie w Nim jedynego Odkupiciela człowieka.
„Dzieło ewangelizacji nie jest jedynie leczeniem świata mocą głoszonej Ewangelii i sprawowanych sakramentów, lecz także wykorzenieniem z niego zła i grzechu. Ewangelia to również walka z mocami ciemności, Ewangelia to zarazem ogień, który wypali zło, to sól prawdy, która momentami piecze bardzo boleśnie” – stwierdził bp Jeż.
Biskup tarnowski podkreślił, że „nakaz misyjny Chrystusa: idźcie na cały świat i głoście Ewangelię, najskuteczniej zdoła wypełnić ten, kto sam jest mocno zakorzeniony w Chrystusie i żyje pełnią swej wiary”.
Dodał, że w dzisiejszych czasach „potrzebna jest nam wiara św. Piotra – Skały: mocna, prosta, odważna, zdecydowana. Potrzebna jest nam dziś wiara Apostoła Pawła: inteligentna, głęboka, niebojąca się konfrontacji z coraz trudniejszymi wyzwaniami współczesności”.