W wygłoszonej homilii krakowski biskup pomocniczy wskazał, że królowanie Chrystusa przez pokorę prowadzącą aż na krzyż jest trudną do zaakceptowania przez człowieka wizją panowania. "Trudno przyjąć Króla ubogiego, ubiczowanego i pozbawionego wszystkiego, Króla cichego i pokornie poddającego się pod osąd świata. Trudno zobaczyć królewski majestat w zmęczonej, przepełnionej bólem twarzy Chrystusa" - ocenił.

Przestrzegł przy tym, że droga uczniów Chrystusa nie może wieść przez kult kariery czy też pokonywanie rywali. "Idziemy za naszym Panem, który wybrał ubóstwo i pokorę, a Jego królowanie jest ciche i ukryte. Nie wymaga manifestacji na ulicach miast, ale codziennego naśladowania w pokorze i łagodności. Nie budzi głośnych sporów, ale wnosi pokój. Nie dzieli, ale jednoczy i czyni ludzi szczęśliwymi" - mówił.

Zaznaczył, że wielką lekcją nauki postawy Chrystusa jest przeżywany w ten weekend Światowy Dzień Ubogich. "Od ubogich uczymy się, by nie opierać się na bogactwach tego świata i nie kierować się jego logiką, ale zaufać Bogu i Jemu powierzać swoje życie bez reszty. Ubodzy wytrącają nas z obojętności, ale także zmuszają do uczciwego nazywania po imieniu biedy i nędzy, którą sami w sobie nosimy" - podkreślił.

Bp Muskus stwierdził, że aby spotkać się z ubogim, co często prowadzi do głębokiego nawrócenia serca, nie trzeba wcale wychodzić na ulicę czy angażować się w wolontariat. "Nie musimy szukać daleko, bo ubodzy żyją wśród nas. To nasz samotny sąsiad, członek najbliższej rodziny, który cierpi w ukryciu, kolega z pracy. To do nich przede wszystkim posyła nas Jezus, byśmy, pokonując własne ograniczenia i słabości, wzajemne żale czy kompleksy i uprzedzenia, budowali wraz z nimi Jego Królestwo" - tłumaczył, dodając, że zauważanie biedy wokół siebie to najlepsza droga przemiany świata.

W kontekście przeżywanej rocznicy proklamacji Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana w krakowskim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, hieracha zachęcił do zadania sobie pytania o jakość realizacji złożonych wtedy zobowiązań. "Czy Jezus, ubogi, cichy i pokorny, jest Panem naszych serc i naszego życia, a Ewangelia jedynym życiowym drogowskazem?" - zapytał.

Wezwał do odpowiedzi na to pytanie także Wspólnoty dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa z całej Polski, których przedstawiciele przyjechali do Łagiewnik. "Módlmy się o to, abyśmy umieli żyć na co dzień tymi deklaracjami, które składamy, by nie były one tylko pustymi słowami. Módlmy się, by te słowa przenikały nasze serca na co dzień i pozwalały pięknie żyć i rozszerzać Królestwo Chrystusa w naszym życiu" - zakończył bp Muskus.

Łagiewnickie obchody rocznicy przyjęcia aktu pod ogólnym hasłem “TRZEBA, ABY CHRYSTUS KRÓLOWAŁ” potrwają do niedzieli. Będą się na nie składać sobotnie Ogólnopolskie spotkanie czcicieli Chrystusa Króla z licznymi wykładami i dyskusjami oraz adoracją Najświętszego Sakramentu oraz niedzielne Nabożeństwo do Ducha Świętego w Sanktuarium św. Jana Pawła II, które zakończy przejście drogą krzyżową do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, gdzie abp Marek Jędraszewski odprawi uroczystą Mszę św. z odnowieniem Jubileuszowego Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana.