Na początku homilii bp Chrząszcz powiedział, że pątnicy od wieków pielgrzymują do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej, by błagać Maryję o wstawiennictwo. Matka Syna Bożego przyjmowała w swych progach wszystkich ludzi z wielką czułością. Maryja jest także Matką kapłanów i towarzyszyła przez całe życie św. Janowi Pawłowi II. Biskup wspomniał, że sam wychował się pod obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej. Stwierdził, że jest to właściwe miejsce dla spotkania Apostolatu Margaretka, którego członkowie modlą się za kapłanów.

Jezus wielokrotnie modlił się za tych, których powołał i stale się o nich troszczy. Wśród różnych wskazań Chrystusa pojawiły się słowa o tym, że należy prosić Boga, by wyprawił robotników na swe żniwo. Biskup powiedział, że członkowie Apostolatu wypełniają tę prośbę Jezusa, ponieważ każdego dnia modlą się za kapłanów. – Dziś trzeba dziękować Bogu za dar Apostolatu Margaretka: za te rzesze ludzi, którzy modlą się za kapłanów. Choć czasem może się wam wydawać, że wasza modlitwa jest niewiele znacząca, chcę wam powiedzieć, że ocaliła ona niejedno kapłańskie powołanie. Dla nas, duchownych, którzy doświadczamy ludzkich słabości, nieoceniona jest świadomość, że są ludzie, którzy się za nas modlą – przyznał biskup. Dodał, że członkowie Apostolatu pełnią wobec kapłanów rodzicielską troskę na wzór Maryi.

Stwierdził także, że macierzyństwo i ojcostwo to coś znacznie więcej niż akt urodzenia. Osoby żyjące owocnie są duchowymi rodzicami. Zauważył, że można wyróżnić pięć sposobów duchowego naśladowania macierzyńskiej troski Maryi. Pierwszy z nich to wsparcie w potrzebie krewnego lub przyjaciela. Może być ono także przejawem troski wobec kapłanów. Na wzór zachowania Maryi w Kanie Galilejskiej, trzeba oszczędzić przyjaciołom wstydu i zatroszczyć się o nich. Duchowe macierzyństwo to także zatem czuła obecność. Należy prowadzić bliskich w stronę Boga. Matka Boża prowadzi swe dzieci duchowo, by były posłuszne woli Boga. Trzeba jak Maryja pod krzyżem adoptować duchowo tych, którzy potrzebują miłości lub troski. By naśladować macierzyńską troskę Maryi, powinno się za wszelką cenę być blisko Chrystusa. – W waszym oddaniu i apostolskiej misji świeckich, bądźcie zawsze blisko Chrystusa i Jego Matki Maryi – prosił biskup.

Na koniec poprosił zebranych o modlitwę w intencji nowych powołań kapłańskich i rodzin, które są pierwszymi seminariami. Opowiedział o pięknym zwyczaju, gdy wyświęcony kapłan wręczał swej matce manutergium. To było podziękowanie za jej trud i modlitwy. W tym szczególnym geście Kościół podkreślał rolę matki, która była pierwszą nauczycielką życia swego syna. Według legendy ten skrawek szaty był zasługą, którą kobieta mogła przedstawić Bogu. – Mam ogromną wiarę i nadzieję, że was, którzy naśladujecie duchowe macierzyństwo Maryi poprzez modlitwę za kapłanów, Bóg zaprosi do nieba, gdy pokażecie mu paciorki waszych różańców, starte od milionów pacierzy w intencji kapłanów – zakończył.