Pod oknem
Bp Robert Chrząszcz podczas peregrynacji ikony Świętej Rodziny o Bogu – dobrym Ojcu
– Jako ludzie wierzący, czyńmy na ziemi Boże królestwo, by na ziemi pełniona była wola Boga, która zaprowadza pokój – mówił bp Robert Chrząszcz podczas peregrynacji ikony w parafii Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach.
Na początku Mszy św. głos zabrał proboszcz parafii, ks. Jarosław Żmija. Przypomniał słowa papieża Pawła VI, który mówił że Nazaret daje lekcję ciszy, modlitwy i pracowitości. Poprosił biskupa o przewodniczenie wspólnej modlitwie w intencji rodzin.
Bp Robert Chrząszcz powiedział, że ikona to brama do innej rzeczywistości. Na ikonie Świętej Rodziny są przedstawieni Jezus, Maryja i Józef, ale także Trójca Święta. Patrząc na nią, człowiek sobie uświadamia, że nie jest sam. Biskup powiedział, że zebrani chcą się modlić za swoje rodziny, ale także za osoby samotne.
W Ewangelii Jezus ukazał w jaki sposób zwracać się do Boga. Chrystus nakazuje ludziom nazywać Boga „Ojcem”. Ojciec jest tym, który przygotowuje przestrzeń i miejsce dla małego człowieka. Daje życie i oddaje cząstkę siebie, troszczy się, opiekuje swymi dziećmi, będąc sprawiedliwym wychowawcą. Ojciec zawsze pozostaje ojcem. W Księdze Rodzaju zapisano, że w zamyśle Boga wszystko jest uporządkowane. Ludzie zostali stworzeni na Boży obraz i podobieństwo, także na sposób duchowy. Bóg wychowywał człowieka, obserwował go i nad nich czuwał. Nie wyprał się swych dzieci, nawet po grzechu pierworodnym, lecz dał im nadzieję.
Jezus nakazał się zwracać do Boga, nazywając Go „Ojcem”. To wskazuje dokładnie jaka relacja powinna łączyć z Nim ludzi. –Bóg jest naszym Ojcem, który nas stworzył, kocha nas, ciągle się nami opiekuje, chce naszego dobra i zbawienia. Żaden ojciec nie chce zła dla dziecka, lecz kierowany miłością, chce jego dobra – powiedział bp Robert Chrząszcz.
Bycie dzieckiem Boga niesie za sobą konkretne wyzwania. Po pierwsze, człowiek powinien kochać swego Ojca i Mu ufać. Musi także pamiętać, że inni ludzie są jego braćmi. – Wielu naszych braci z Ukrainy jest w naszych domach, są między nami. Oni są naszymi braćmi, mamy wspólnego Ojca, którym jest Bóg. Warto o tym pamiętać – podkreślił biskup. Wspólnota Kościoła powinna przypominać rodzinę. Bp Robert Chrząszcz poprosił, by modlić się za samotnych i za wszystkie rodziny, zwłaszcza te rozłączone przez dramat wojenny. – Wołając do naszego Ojca, prośmy byśmy nigdy nie stracili z oczu celu naszego życia, jakim jest Jego dom w niebie, byśmy umieli oddawać cześć naszemu Ojcu. Jako ludzie wierzący, czyńmy na ziemi Boże królestwo, by na ziemi pełniona była wola Boga, która zaprowadza pokój – powiedział. Podkreślił, że warto modlić się za wstawiennictwem rodziców św. Jana Pawła II – Emilii i Karola Wojtyłów, ponieważ w ich rodzinie była pełniona Boża wola. – Prośmy Boga, by oszczędził nam czasu próby i byśmy nie ulegli pokusie, ale byśmy żyli w świadomości, że jesteśmy Jego dziećmi – dodał.
Na zakończenie Eucharystii parafianie podziękowali biskupowi za jego obecność i modlitwę. Życzyli, by św. Jan Paweł II i jego rodzice wspierali go w jego posłudze i obiecali, że będą pamiętać o nim w modlitwie. – Uczmy się od Świętej Rodziny tego, by w naszym życiu zawsze było miejsce dla Boga. Niech wyjątkowa rodzina, związana z tą parafią – rodzina Wojtyłów, wyprasza łaski dla nas. Ta rodzina pokazuje, że można iść drogą wyznaczoną przez Boga – powiedział biskup.