Imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Maksyma

Wydarzenia:

Pod oknem

Bp Robert Chrząszcz: Z ojcowską miłością błagam was: wybierajcie życie!

biskup robert chrząszcz fot. Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

– Ważne, aby każdy z nas był przysłowiowym „oknem życia” – otwartym na przyjęcie każdego, kto potrzebuje, aby jego życie było chronione – mówił bp Robert Chrząszcz w czasie liturgii stacyjnej w kościele Świętego Krzyża w Krakowie.

 

Na początku Mszy św. ks. Dariusz Guziak wyraził nadzieję, że Pan Bóg nie opuszcza nas i jest z nami w trudnym doświadczeniu wojny na Ukrainie. – Może w szczególny sposób będziemy to rozumieć, kiedy usłyszymy dziś katechezę o krzyżu. Niech ta katecheza Jezusa jeszcze bardziej pomaga nam rozumieć i interpretować wszystkie fakty i wydarzenia, które się dokonują, w kluczu wiary. Niech Duch Święty oświetla nam tę rzeczywistość i pomaga nam na drodze nawrócenia – mówił proboszcz parafii Świętego Krzyża w Krakowie.

W rzymskiej tradycji kościołów stacyjnych jako drugi odwiedzany jest kościół św. Jerzego na Velabrum, który znajduje się w bagnistej dolinie Forum Romanum. Bp Robert Chrząszcz nawiązując do tej lokalizacji zauważył, że choć Jezus mówił o budowie domu na skale, to Kościół wybudował na Piotrze, który okazał się dość chwiejny i niestały. – Jednak sprawny budowniczy jest w stanie poradzić sobie nawet z niepewnym terenem. Bóg wznosi budowlę Kościoła, choć fundament trochę chwiejny, a żywe kamienie nietrwałe, ale tym, co scala całą budowlę jest Jego miłość – mówił krakowski biskup pomocniczy. Przywołał też historię krakowskiej świątyni stacyjnej czwartku po Popielcu, czyli kościoła Świętego Krzyża. Pierwotnie łączył się z zabudowaniami klasztornymi i szpitalem Ducha Świętego, gdzie otwarto pierwsze w Polsce okno życia.

Odwołując się do liturgii Słowa biskup stwierdził, że w życiu człowieka możliwe są dwie drogi – Bożego błogosławieństwa i przykazań albo droga wiodąca do przekleństwa. – W całym naszym życiu chodzi o to, żeby tej drogi nie zmarnować, ale dobrze ją przejść i szczęśliwie dotrzeć do celu, jakim jest niebo – mówił biskup. Komentując psalm zaznaczył, że są takie drogi w życiu, które nie mogą być drogami chrześcijan, bo nie prowadzą do zbawienia. „Droga grzeszników” nie doprowadzi człowieka do celu, który Pan Bóg zapisał w jego sercu. Niestety wielu wybiera tę ścieżkę, bo obiecuje im łatwe życie. – Pustkę, którą rodzi zło chcemy wypełniać miłością, która wzywa do działania – mówił biskup wskazując, że tą miłością jest postawa Polaków wobec uchodźców z Ukrainy, którzy znajdują u nas schronienie przed wojną. – To jest konkret. To jest pójście tą właściwą drogą, na której Pan Bóg chce nas widzieć – podkreślał.

Nawiązując do Ewangelii bp Robert Chrząszcz zwrócił uwagę, że wybór tej właściwej drogi często może wydawać się trudny, bo wymaga podjęcia krzyża. – Ale będąc na tej drodze, na której chce mnie widzieć Pan Bóg mogę mieć pewność, że da mi Swoją łaskę, żebym nie zbłądził, abym wytrwał i doszedł do celu. Nikt nie zagwarantuje, że na tej drodze nie będziemy cierpieć, ale Bóg da siłę, aby przetrwać najtrudniejsze momenty – mówił biskup.

– Z ojcowską miłością błagam was: wybierajcie życie! Niech nigdy w waszym życiu nie zabraknie „okna życie”, gotowego zawsze przyjąć nowe życie. Ważne, aby każdy z nas był takim przysłowiowym „oknem życia” – otwartym na przyjęcie każdego, kto potrzebuje, aby jego życie było chronione – apelował bp Robert Chrząszcz zaznaczając, że poprzez codzienną miłość i stosunek do ludzkiego życia, "kiedy jesteśmy przeciw wojnie, przeciw zabijaniu, kiedy chronimy dzieci nienarodzone”, wybieramy życie wieczne.

Źródło:
;