Pod oknem
Bp Roman Pindel w Niedzielę Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach: Atrybutem szczęśliwego i spełnionego człowieka jest miłosierdzie
- To zapewnienie i umocnienie w postawie miłosierdzia wobec potrzebujących wiąże się z zapewnieniem Boga, że dobrze być miłosiernym. Że to należy do atrybutów szczęśliwego i spełnionego człowieka. Takiego, który został wybrany do wyjątkowego obdarowania przez najlepszego Ojca - mówił bp Roman Pindel podczas Mszy św. w Niedzielę Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach.
Na początku duszpasterz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, ks. Mateusz Wyrobkiewicz przypomniał słowa Jezusa, który do św. Siostry Faustyny mówił o swym pragnieniu ustanowienia Niedzieli Miłosierdzia. – Chcemy dziękować za to, że od 25 lat obchodzimy to święto w całym Kościele. Chcemy dziękować Bogu za to, że jest miłosierny – dodał i powiedział, że wierni dziękują także za pontyfikat papieża Franciszka, który mówił, że miłosierdzie jest drogą zbawienia. Przypomniał, że hasło tegorocznej Niedzieli Miłosierdzia jest związane z Rokiem Jubileuszowym. Powitał ordynariusza Diecezji Bielsko-Żywieckiej, bp. Romana Pindla, zebranych duchownych, osoby konsekrowane i czcicieli Bożego Miłosierdzia.
W homilii biskup odpowiedział na pytanie kim są czciciele i pielgrzymi w Łagiewnikach. – Jeżeli przybywamy do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, czy to pieszo, czy samochodem, raz czy kilka razy do roku, samotnie, z rodziną lub w grupie pielgrzymów, to znaczy, że przekonaliśmy się o tym, jak dobry jest Bóg, uwierzyliśmy już kiedyś w Jego miłosierdzie, osobiście doświadczyliśmy, jak jest łaskawy i miłosierny oraz jesteśmy o tym mocno przekonani – mówił i podkreślił, że miłosiernemu Bogu ludzie dziękują za ocalenie z niebezpieczeństwa, niewoli, za przebaczenie i za radość bycia kochanym.
– Jeżeli przybywamy tutaj i uczestniczymy w nabożeństwie do Bożego Miłosierdzia, to zapewne zachęcamy czy zabieramy ze sobą tych, którzy nie poznali jeszcze, jak dobry jest Bóg, jak przychodzi z pomocą i cieszy się z każdego, kto powraca do Niego, nawet gdy zuchwale odszedł – mówił dalej bp Roman Pindel i dodał, że o Bożym Miłosierdziu można świadczyć w bardzo różny sposób. – Potrzebujemy także rozumnego i z wiary uzasadnienia tego, dlaczego mamy być miłosierni i okazywać miłosierdzie innym, nie tylko słowem, ale i modlitwą, i czynem – stwierdził.
Zauważył, że miłosierny Bóg chce, by ludzie byli do Niego podobni. Bp Roman Pindel wskazał również, że by okazywać miłosierdzie, trzeba mieć odpowiednią motywację. – Jezus zakłada, że Jego słuchacze są przekonani, że Bóg jest miłosierny, czego dowiódł w dziejach Izraela już wiele razy. Dlatego mówi do słuchaczy „Bądźcie miłosierni, podobnie jak Ojciec wasz jest miłosierny”. Podobnie, a nie tak samo! – powiedział.
Wyjaśnił, że od pierwszych stron Biblii Bóg mówi, że człowiek ma być do Niego podobny. Stwarzając świat, Ojciec uczynił człowieka „dobrym” i tylko on otrzymuje polecenie, aby „czynił sobie ziemię poddaną”. – Kto chce być podobnym do Boga ma więc być współczujący, wspaniałomyślny i miłosierny nawet wobec swoich nieprzyjaciół i naciągaczy – skomentował biskup. W Ewangelii Chrystus wskazuje inny sposób naśladowania Boga, by uczniowie „miłowali nieprzyjaciół oraz czynili dobrze i pożyczali, niczego się za to nie spodziewając”.
Bp Roman Pindel zapytał, dlaczego ludzie mają okazywać miłosierdzie. Stwierdził, że Bóg uczynił świat dobrym, ale także przygotował uprzednio dobre czyny. – Jakże poznać te „z góry przygotowane dobre czyny”? – pytał biskup i odpowiedział, że „to wszystkie sytuacje w niepowtarzalnym życiu, w których nikt inny, ale sami możemy okazać miłosierdzie temu, który na naszych oczach sam nie może sobie pomóc”. Dodał, że ta niełatwa sytuacja została przygotowana przez Boga bogatego w miłosierdzie, który widzi w niej niepowtarzalną okazję. – Nie możemy zapomnieć o czynach przygotowanych dla nas od początku świata, które są uczynkami miłosierdzia wobec duszy ludzkiej, a odnoszą się do zbawienia, życia z Bogiem i naszej najgłębszej troski o drugiego. Popatrzmy dokoła i zobaczmy, które z uczynków co do duszy „zostały przygotowane dla nas” w naszym kręgu rodzinnym, w sąsiedztwie, w miejscu pracy czy gdzie indziej – mówił i przypomniał te uczynki.
Wskazał na zapewnienie Jezusa „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzie dostąpią”. Kształtuje ono w człowieku miłosiernym – jak zauważył biskup bielsko – żywiecki jeszcze większe zaufanie do Boga i pogłębia w nim ufność w Boże miłosierdzie. – To zapewnienie i umocnienie w postawie miłosierdzia wobec potrzebujących wiąże się z zapewnieniem Boga, że dobrze być miłosiernym. Że to należy do atrybutów szczęśliwego i spełnionego człowieka. Takiego, który został wybrany do wyjątkowego obdarowania przez najlepszego Ojca – wskazał bp Roman Pindel. – Szczęściem zaś najwyższym jest bycie miłosiernym, który w odpowiedzi na Boże Miłosierdzie, okazuje je bliźniemu, szczególnie temu, który znalazł się blisko niego – dodał.
Podkreślił, że zebrani dziękują za poznanie miłosierdzia Ojca i doznane łaski. – Powracajmy do naszych domów, by szukać dobrych czynów, które Miłosierny Stwórca nam przygotował, abyśmy ich nie przeoczyli, bo one czekają na nas od założenia świata, abyśmy je podjęli w odpowiednim czasie, w okresie naszego życia, w czasie, gdy jeszcze można pomóc, ocalić, uratować – powiedział bp Roman Pindel.